Skocz do zawartości

Nad czerwonym mchem


Rekomendowane odpowiedzi

Hej!

 

Nie chce Cię pozbawiać nadziei, ale torfowce się nie tyle nie wybarwiają, co wpływ na ich kolorystykę ma również środowisko w jakim się znajdują (chyba że czerwone gatunki: Sphagnum fuscum, Sphagnum rubellum, Sphagnum magellanicum Sphagnum teres, Sphagnum capillifolium, Sphagnum angustifolium i Sphagnum denticulatum) . Wiem że niedawno pisałeś o tym w temacie dokkrb, cieszę się że zamieściłeś zdjęcia - bo wygląda bardzo fajnie.

Sądzę że to nie tylko wpływ światła, ale również gatunek mchu jaki masz (np. Sphagnum fallax z charakterystycznymi czerwonymi główkami).

Myślę że kilka czynników wpłynęło na ten ich kolor, ale wszystkiego nie przypisywałbym diodom powerLED.

 

Niestety nie jestem ekspertem w dziedzinie torfowców, ale chciałbym kiedyś dobyć coś podobnego, a już Ewerestem moich marzeń, to posadzić N. ampullaria 'harlequin' w czystym żywym Sphagnum rubellum - Czujesz ten kontrast !!!?!?!?!

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem, że one nie powinny się wybarwiać :P dlatego osiągnięcia są w cudzysłowiu.

Co ciekawie wybarwiły się tylko 2 "topy" ale wygląda jakby chciał być cały czerwony, myślałem, że może to wina torfu, ale wtedy więcej byłoby czerwonych mchów.

Edytowane przez mrDIIL
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obok innych moich "osiągnięć" znalazło się i przypalenie mchu... Kapturnica już przecież była...

 

Kolejne zdjęcia niedługo.

 

Na zdjęciu widać fragmenty liści D. adelae, które są kompletnie zielone. A jej wiele nie trzeba do wybarwienia. Wniosek?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Update:

Darlingtonia:

p1VIMhWwj

 

ipeEhpksj

 

Jutro będzie więcej zdjęć, bo wklejanie samych linków przy zepsutej Mozilli na telefonie to mordęga...

 

Co myślicie o tej muchołówce? Tak, wiem torf wygląda tragicznie.

eygUjFwbj

Edytowane przez mrDIIL
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Hmm ile ma lat? Moja też jakiś czas temu zaczęła puszcać dorosłe pułapki. Tylko że ja ją wysiałam in vitro i 3 marca minął rok. Swoją drogą to wszyscy polecają trzymać ją w mchu tak jak Ty ją masz. A moja w ten sposób zaczęła pleśnieć. wacko

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja też :D jakoś niedawno (lub za parę dni) minął rok jak skończyłem stratyfikację. Myślę, że u mnie nic nie pleśnieje, bo mech nie jest taki "zbity" i doniczka stoi na drugiej, odwróconej.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm ile ma lat? Moja też jakiś czas temu zaczęła puszcać dorosłe pułapki. Tylko że ja ją wysiałam in vitro i 3 marca minął rok. Swoją drogą to wszyscy polecają trzymać ją w mchu tak jak Ty ją masz. A moja w ten sposób zaczęła pleśnieć. wacko

 

Trochę to dziwne, że w mchu zaczynała pleśnieć. W sensie gdyby to zielone części pleśniały. To pewno kwestia jakości torfowca, warunków (np. brak cyrkulacji powietrza) lub niedokładnego usunięcia pożywki. Wiadome jest, że grzybki lubią pożywki agarowe. :) Ja moje też mam w torfowcu i nic nie pleśnieje, jeśli już to uschnięte liście co jest w zasadzie naturalne, ale grzyb nie rozprzestrzenia się nigdzie dalej, bo torfowiec jest praktycznie zalany, a uschnięte liście co jakiś czas usuwam, ale nic złego w związku z tym się nie dzieje.

 

Co do wieku obstawiam 1,5-2 lata. - damn it, za duzo dałem xD

Edytowane przez Tough
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tough to prawdopodobnie tak jak mówisz przez pożywkę chociaż starałam się dokładnie wypłukać. Pleśniał stożek wzrostu i nasady zielonych liści. Te części były pokryte szarą pleśnią ale roślina nic sobie z tego nie robiła, na dodatek rosła bardzo szybko, ale postanowiłam ją wymyś przesadzić i popryskać czymś przeciwko pleśni.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do wieku obstawiam 1,5-2 lata

Uznam to za komplement xD

 

Może u mnie wszystko ładnie rośnie, bo mam obieg powietrza i podlewam od góry.

Edytowane przez mrDIIL
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uznam to za komplement xD

 

Może u mnie wszystko ładnie rośnie, bo mam obieg powietrza i podlewam od góry.

 

 

Wasze darlingtonie napawają mnie optymizmem, bo też mam maluchy, które w lipcu dostałem z in vitro. Ostatnio je przesadziłem i czekam na możliwość wystawienia na balkon i przetestowania mojego sposobu jej hodowli. Nie mogę się doczekać pierwszych dorosłych liści i teraz jestem pewien, że w tym roku je ujrzę. :)

Moja pierwsza przygoda z tym gatunkiem zakończyła się atakiem grzyba na kłącze podczas zimowania. Roślina rosła w torfie i infekcji nie było widać, dopóki martwego kłącza nie wyjąłem z podłoża. Gdybym wtedy wiedział, że należy ją trzymać w torfowcu zalana na wysokość podłoża, to teraz miałbym już kwitnących rozmiarów roślinę.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zalewałbym aż tak.

Ja Ci jeszcze trochę optymizmu dodam: to jest chyba najłatwiejsza (edit: przynajmniej dla mnie) "kapturnicowata", bardzo wiele wybacza, uwierz. W stadium siewki może rosnąć nawet w cieniu :D

Toleruje wszystkie warunki od nizinnych po górskie.

 

Edit: i jeszcze puszcza rozłogę, ale to dopiero jak zacząłem doświetlać o.O

 

Warto wrzucać opis mojej hodowli do tematu o Darlingtonii? Wydaje mi się, że może być dość przydatny.

 

(edit: Cefalotus, nie bij xD)

Edytowane przez mrDIIL
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zalewałbym aż tak.

Ja Ci jeszcze trochę optymizmu dodam: to jest chyba najłatwiejsza "kapturnicowata", bardzo wiele wybacza, uwierz. W stadium siewki może rosnąć nawet w cieniu :D

Toleruje wszystkie warunki od nizinnych po górskie.

 

Edit: i jeszcze puszcza rozłogę, ale to dopiero jak zacząłem doświetlać o.O

 

Warto wrzucać opis mojej hodowli do tematu o Darlingtonii? Wydaje mi się, że może być dość przydatny.

 

 

Najłatwiejsza kapturnicowata? To Ty chyba kapturnic nie hodujesz, a niektóre heliamfory też są łatwiejsze. Wiesz, wyhodować siewkę to raczej nie problem, doprowadzić ją do dorosłości i wydania nasion, sądzę że jest bardziej problematyczne. Powinieneś wiedzieć, że może skiełkować Ci nawet 1000 nasion jakiegoś gatunku, a do dorosłości przetrwa jedna albo nawet żadna (tu na przykład pytaj ludzi wysiewających dzbaneczniki). Darlingtonia często rośnie wśród traw, więc siewki muszą tolerować zacienienie.

 

Możesz powiedzieć na jakiej podstawie twierdzisz że wiele wybacza? Masz kilkuletnie doświadczenie, wyhodowałeś już jakieś do zupełnej dorosłości? Na ile korzystasz z wiedzy z forum, a ile to Twoje doświadczenia? Bo jeżeli korzystasz już z gotowych porad to niestety nie masz prawa mówić o tym jaka to jest łatwa. Cephalotus kilka razy robił podejście do tego gatunku, aż znalazł na nią łatwy sposób i sądzę, że jakby to zobaczył to zrównałby Cię z ziemią. :P

 

Z tego co widzę swoją trzymasz w terrarium, teraz może jej to nie przeszkadza, ale chyba nie zamierzasz jej tam trzymać wiecznie? Okres spoczynku to coś co ma w naturze i na pewno jest jej potrzebny, światło w terrarium pewnie słońca też jej nie zastąpi.

 

Nawiązując do tego "zalewania", popatrz sobie na zdjęcia darlingtonii z natury. Kiedyś nie było tyle poradników na forum, sam wielokrotnie musiałem korzystać wyłącznie ze zdjęć z natury (robię to nadal), aby móc dany gatunek hodować, a jak i zdjęć nie było, to robiłem wszystko na czuja, korzystając z wiedzy o najbardziej spokrewnionych gatunkach lub nawet bez niej.

 

Swoje opinie możesz dodać, ale sądzę, że wartości nabiorą jak rzeczywiście okażą się skuteczne do Twojego okazu.

Edytowane przez Tough
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.