Maciek86 Napisano 24 Stycznia 2015 Share Napisano 24 Stycznia 2015 Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Jest to mój pierwszy post na tym forum tak więc po pierwsze chciałbym powitać Was wszystkich. Chciałbym pokazać Wam kilka zdjęć moich doniczek z wysianymi nasionkami rosiczek Capensis Albino, Capensis, Spatulara lovellae. Nasionka zakupiłem an Allegro. Wysadziłem do doniczek wypełnionych torfem czystym bez żadnych dodatków czy też nawozów. Podlewam wodą zdemineralizowaną, mam też trochę deszczówki uszykowanej do odstania. Chciałbym poznać Wasze uwagi czy wszystko jest dobrze. Roślinki stoją na oknie wschodnim i nie wiem czy powinienem je doświetlać?? Jeśli tak to czy nada się tego typu żarówka http://www.leroymerlin.pl/osprzet-oswietle...6518,l1199.html podpowiedzcie proszę początkującemu co nieco tak aby moje roślinki wzeszły i ładnie oko cieszyły. Pozdrawiam. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jowita Napisano 24 Stycznia 2015 Share Napisano 24 Stycznia 2015 Witaj na forum , rosiczki powinny stać w wodzie - podsiąkać, należy je przykryć np. folią i dobrze naświetlać w taką pogodę . Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cupra111 Napisano 24 Stycznia 2015 Share Napisano 24 Stycznia 2015 (edytowane) Witaj! Po pierwsze dobrze żebyś posługiwał się prawidłowym nazewnictwem czyli D. capensis "Albino", D.capensis "Typical" (jak rozumiem) i D.spatulata "Lovellae". Po drugie są to łatwe i niezbyt wymagające gatunki więc w jasnym-bardzo jasnym miejscu sobie poradzą - staraj się zapewnić jak najwięcej światła słonecznego. Wschodnie okno ma go niewiele, zwłaszcza zimą. Po trzecie rosiczki wymagają podłoża z kwaśnego torfu 3,5-5 pH np. z domieszką obojętnego chemicznie piachu, żwiru o granulacji 1-3 mm ale nie jest to jakoś super konieczne dla tych gatunków. Wilgotność pokojowa ok 40% może być (ale im więcej tym lepiej). I po ostatnie, nie baw się w jakieś odstałe kranówki, deszczówki itp.podlewaj przez podsiąkanie i stosuj tylko wodę destylowaną/zdemineralizowaną - koszt maleńki, nie ma co oszczędzać. Ja doświetlam świetlówkami T5: Sylvania Grolux i Sylvania Luxline o łącznej mocy 72W i jak na razie jestem zadowolony - moje "rosice" sub- i tropikalne oraz pigmejki rosną i pięknie się pod nimi wybarwiają. Twoje roślinki tego nie wymagają ale zawsze im więcej światła tym lepiej, jak pisałem zwłaszcza w okresie zimy i krótkiego dnia. Polecam Ci te strony, wszystko przeczytasz i zobaczysz od samego nasionka: www.sundews-etc.com www.growsundews.com Powodzenia! Edytowane 24 Stycznia 2015 przez Cupra111 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cephalotus Napisano 24 Stycznia 2015 Share Napisano 24 Stycznia 2015 Zwykła świetlówka kompaktowa o ciepłej barwie by wystarczyła. Jak już bierzesz niebieską, to wypada dać też czerwoną, aby było pełne spektrum dla chlorofilu. Trochę pospieszyłeś się z sianiem, bo siewki zaczną się pojawiać od ok 1 tyg. - 1 mies. lepiej, aby miały naturalne oświetlenie jednak. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
biedronkaoo7 Napisano 24 Stycznia 2015 Share Napisano 24 Stycznia 2015 Cephalotus ciepłej barwie ? Chyba chciałeś napisać zimnej białej Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciek86 Napisano 24 Stycznia 2015 Autor Share Napisano 24 Stycznia 2015 Cephalotus bardzo dziękuję za uwagi ale niestety rośliny wysiane i teraz pozostaje juz tylko czekać. Aby wspomóc moje roślinki zakupiłem dzisiaj żarówke zamieszczoną w pierwszym poście i teraz będziemy doświetlać maleństwa. O efektach na pewno jeszcze napiszę. Pozdrawiam i bardzo dziękuję za wszystkie wpisy. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cephalotus Napisano 24 Stycznia 2015 Share Napisano 24 Stycznia 2015 Cephalotus ciepłej barwie ? Chyba chciałeś napisać zimnej białej Miałem na myśli ciepłą barwę, a co z nią nie tak? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
biedronkaoo7 Napisano 24 Stycznia 2015 Share Napisano 24 Stycznia 2015 Chyba dla roślin jednak lepsze 6500K ? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaah Napisano 26 Stycznia 2015 Share Napisano 26 Stycznia 2015 Witaj! Po pierwsze dobrze żebyś posługiwał się prawidłowym nazewnictwem czyli D. capensis "Albino", D.capensis "Typical" (jak rozumiem) i D.spatulata "Lovellae". Podane przez Ciebie nazewnictwo na pewno nie jest prawidłowe. Drosera 'Albino' to zarejestrowany kultywar (stąd apostrof, nie cudzysłów) i jeśliby się uprzeć i pozostać przy nazwie rejestracyjnej, to nie powinien on zawierać nazwy gatunkowej. Ja osobiście zatem dla "czytelności" podpisuję swoje rośliny jako D. capensis 'Albino'. Sprawa ma się prościej z typową formą Drosera capensis - jest to po prostu D. capensis. Nie rozumiem dlaczego wszyscy uparli się aby opisywać rośliny o cechach typowych dla gatunku jako "Typical" - jakby sama nazwa gatunkowa nie wystarczyła. I ostatnia rosiczka, o ile dobrze sięgam pamięcią poprawnie opisana jako Drosera spatulata var. lovellae, gdzie var. oznacza odmianę botaniczną. Jeśli gdziekolwiek popełniłem błąd, proszę o korektę. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaca-Dzbanecznik Napisano 26 Stycznia 2015 Share Napisano 26 Stycznia 2015 Chyba dla roślin jednak lepsze 6500K ? Tak Biedronko, bezapelacyjnie lepsze 6500k Widać ktoś tu nie odrobił pracy domowej w dziale Technika-oświetlenie Jak już trzeba płacić za energię elektryczną to lepiej wykorzystać ją w sposób najbardziej efektywny i łagodny dla portfela Co nie zmienia faktu że barwa ciepła 2700k nie ma żadnego wpływu na rośliny. Od dzieciństwa jestem akwarystą i bardzo, bardzo dawno temu akwaria oświetlało się zwykłymi żarówkami o barwie światła 2700k. Jarzeniówki to był wtedy luksus, choć też przeważnie były o barwie 2700k do 4500k. Rośliny jakoś tam rosły, nawet te bardziej wymagające z tym że zamiast jednej żarówki 60w montowało się 100w lub podwajało ich liczbę w zależności od potrzeb. Podsumowując... osiągało się zamierzony efekt lecz kosztem dużego zużycia energii Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cupra111 Napisano 26 Stycznia 2015 Share Napisano 26 Stycznia 2015 Ptaah zgadzam sie z tobą że apostrof to nie cudzysłów - dobrze wiedzieć że są wśród nas ludzie ultra dokładni... Co do "var.lovellae" zgadzam sie w 100% ale albino to nie koniecznie bo nie ma Drosery 'albino' tylko to jest, jak zapewne wiesz, w dalszym ciagu D.capensis tyle ze 'albino' Pozdrawiam Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hddk Napisano 26 Stycznia 2015 Share Napisano 26 Stycznia 2015 Jak nie ma Drosera 'Albino'? A to to co to? http://carnivorousplants.org/cultivars/Cul....php?cp_id=2101 To jest zarejestrowana nazwa kultywarowa. Inna sprawa, że wprowadzająca zamieszanie i wiele osób stosuje zapis D. capensis 'Albino'. Sam jestem przeciw nadawaniu nazw kultywarowych roślinom pozbawionym antocyjan, w dodatku występujących w naturze. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cupra111 Napisano 26 Stycznia 2015 Share Napisano 26 Stycznia 2015 (edytowane) Wiem co obowiązuje i co głosi ICPS w kwestiach nazewnictwa ale chodzi mi o to ze D. 'albino' jakby jej nie nazywać jest w dalszym ciągu droserą capensis. Bo kultywar to odmiana a nie oddzielny gatunek. I teraz pisanie komuś, kto nie koniecznie ma o tym pojęcie, Drosera 'albino' zupełnie niczemu nie służy a wręcz wprowadza jeszcze większe zamieszanie w jego głowie...... Czyli, mam nadzieje kończąc temat nazewnictwa, D.'albino' to odmiana (kultywar) gatunku D.capensis. No! Edytowane 26 Stycznia 2015 przez Cupra111 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciek86 Napisano 26 Stycznia 2015 Autor Share Napisano 26 Stycznia 2015 Widzę moje błędy w nazewnictwie wywołały małą burzę Ja na razie oczekuję sprawdzając codziennie czy coś nie wzeszło mam nadzieję że niebawem zobaczę jakieś małe kiełki. Jest to mój pierwszy wysiew i pewnie dlatego tak się niecierpliwię. Co do oświetlenia to i owszem czytałem ale z natury jestem człek niecierpliwy i pojechałem do LM i kupiłem taką żaróweczkę jaką kupiłem. Może kiedyś przyjdzie czas na zmianę. Mam tylko nadzieję że taką żaróweczką jaką kupiłem równiez mogę naświetlać swoje roślinki i będą rosły trochę lepiej niż bez niej. Trzymajcie kciuki za moje nasionka i jak coś zacznie wychodzić zaraz dam znać. Pozdrawiam Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cephalotus Napisano 26 Stycznia 2015 Share Napisano 26 Stycznia 2015 Ważne, aby w rozmowie wiedzieć o co chodzi. Aczkolwiek dobrze jest od czasu do czasu walnąć jakąś korektę ogólnie do ogółu. Ja sam już nie wiem, które muchołówki są rejestrowane, a które nie. Przy tej ilości zarejestrowanych, te nierejestrowane giną w tłumie, choć chyba jest ich całkiem niedużo. Droga biedronko i dzbaneczniku. Jakbyście zauważyli, to napisałem, że lepiej, aby rośliny miały naturalne oświetlenie. Jest to moja osobista preferencja, oraz coś, do czego większość osób w tym kraju ma jednak dostęp. Porównywanie światła słonecznego do świetlówek, żarówek, LEDów, to jakiś kiepski żart. Choć jak ktoś się stosownie wysili i porządnie wykosztuje, to z LEDów złoży taki zestaw odżywiający rośliny, że może i dorówna on światłu słonecznego w kontekście odżywienia roślin poprzez wydajność procesu fotosyntezy. Natomiast co do efektu estetycznego, miałbym już solidne zastrzeżenia. Natomiast abstra[beeep]ąc od tego jak bardzo można zaproponowaną przeze mnie pojedynczą świetlówką kompaktową dożywić siewki rosiczek lub nie, to oprócz spektrum ważne jest też np. natężenie światła, chyba w lumenach się to liczy. Jeszcze bardziej skuteczność oświetlenia zależy od odległości umieszczonej świetlówki od roślin. To chyba wręcz byłby główny czynnik determinujący pozytywny efekt. Także takie jednoświetlówkowe dożywianie roślin traktuję osobiście jako poprawę wizualną, estetyczną, jak faktycznie skuteczną. Dlatego wolałbym osobiście światło ciepłe, jak białe (dające wrażenie niebieskiego). Patrząc ile muszę władować świetlówek, żeby stosownie oświetlić swoje rośliny, to nie widzę zbytniej możliwości, aby jedna kompaktówka zdziałała jakieś cuda. Jakby ktoś się kiedyś zechciał podjąć eksperymentu z dwoma świetlówkami kompaktowymi i ich efektem odżywienia roślin w zależności od barwy światła: dzienne ciepłe i dzienne zimne, to myślę, że wyniki byłyby BARDZO ciekawe i pożyteczne. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się