Skocz do zawartości

Budowa panelu LED


chroman91

Rekomendowane odpowiedzi

W skrócie postaram się Wam opisać kolejne etapy powstawania mojego panelu na power ledach.

Do budowy mojego panelu wykorzystałem:

-4 odbłyśniki o długości 55 cm

-2 zasilacze

-klej termoprzewodzący

-radiatory/bazy

-przewód zasilający

-2 blachy łączące

- przewód

-diody ( czerwona 650-660 nm, niebieska 460-465 nm, biała zimna o barwie 8000-1000k)

 

Wykorzystane narzędzia:

-lutownica

-kombinerki (obcinanie przewodu)

-ściągacz izolacji ( może być nóż ale przyśpieszyło to trochę moją pracę)

-miernik ( sprawdzałem nim czy wszystko jest dobrze polutowane czyli czy nie mam przebicia prądu na odbłyśniki bądź też na bazę)

-pistolet do kleju

 

Moja praca nad panelem zaczęła się od tego że polutowałem wszystkie diody do radiatorów. Przed przylutowaniem każda dioda od dołu została posmarowana klejem termoprzewodzącym po czym umieszczałem je na bazie i przylutowywałem do niej. UWAGA: należy zwracać uwagę gdzie jest + a gdzie - na diodzie aby dobrze ją przylutować. Na "nóżkach" jest zaznaczony albo + albo -.

 

post-4651-1424731369_thumb.jpg

 

Po przylutowaniu wszystkich diód do radiatorów rozplanowałem sobie rozmieszczenie diód na odbłyśnikach i poprzyklejałem je do nich za pomocą kleju termoprzewodzącego ( starałem się go rozprowadzić po całej powierzchni radiatora by ten dobrze oddawał ciepło na odbłyśnik)

 

post-4651-1424731509_thumb.jpg

 

Po przyklejeniu wszystkich diód do odbłyśników poprzykręcałem odbłyśniki do tych dwóch blach łączących i wziąłem się za lutowanie szeregowo diód. Pod każdy zasilacz jest u mnie podłączone 30 diód. Przy lutowaniu bardzo pomocny okazał się ściągacz izolacji:

 

post-4651-1424731732.jpg

 

Po polutowniu połowy i podłączeniu do nich zasilacza wyglądało to tak:

 

post-4651-1424731811_thumb.jpg

 

W tym momencie przydał mi się miernik bo coś było nie tak. W dwóch miejscach miałem jakieś przebicia dzięki miernikowi szybko się z nimi uporałem. Polutowałem drugą połowę i tez ją miernikiem sprawdziłem, lecz tym razem było wszystko ok i prezentowało się tak:

 

post-4651-1424731934_thumb.jpg

 

Całość na koniec zaizolowałem na wszelki wypadek klejem z pistoletu.

 

post-4651-1424732007_thumb.jpg

Teraz czekam na efekty we wzroście i wybarwieniu roślin :)

 

Mam nadzieję że komuś przyda się ten temat :)

Edytowane przez chroman91
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
  • Odpowiedzi 47
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Dzięki za relację z montażu. Mam jednak kilka pytań, ponieważ tekst jest mało szczegółowy.

 

1. Nie podałeś wymiarów terrarium, dla jakiego panel został przygotowany ani całkowitej mocy gotowego panelu. Wnoszę, że terrarium ma 50-55cm długości, a panel ma moc 60W - sądząc po liczbie diod. Jeśli tak rzeczywiście jest to oświetli on dużo mniejszą powierzchnię, do tego z bliższej odległości niż moje panele z, uwaga, białych taśm led o całkowitej mocy 150W. Jestem więc skłonny stwierdzić, że przy takim samym "watażu", a wykorzystaniu tylko białych power ledów heliamfory również by się wybarwiły, może nieco mniej intensywnie.

 

2. Nie podałeś wszystkich parametrów power ledów - jedynie spektrum. Istotny dla osób chcących zbudować własne konstrukcje (w tym mnie) byłby kąt świecenia oraz wartości wyrażone w lumenach. Zakładając, że przeciętny power led charakteryzuje się kątem świecenia w okolicach 120 stopni, to o ile stopni użyte odbłyśniki kąty te skracają? Chyba, że nie taka była zamierzona ich funkcja?

 

3. Na czym opierałeś się wybierając spektrum i strumień świetlny wybranych diod? Z moich informacji wynika, że dla roślin białe ledy o wartościach przekraczających 6500K i w miarę ich wzrastania stają się coraz mniej użyteczne. Forumowicze jednak nagminnie idą w "wysokie Kelviny", jakie spotykamy w akwariach morskich. Skąd te decyzje?

 

4. Ostatnia sprawa to stosunek ilościowy diod czerwonych do niebieskich. Niemal sztandarową zasadą jest używanie diod czerwonych w ilości kilkukrotnie większej niż niebieskich, jednak spośród forumowiczów nikt się do tego nie stosuje. Skąd wybór 50/50?

 

Z góry przepraszam za wszelkie błędy merytoryczne - jestem laikiem z zakresu elektryki.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już odpowiadam na pytania.

1. Wymiary terarium w którym panel jest stosowany to 70x40 cm. Całkowita moc panelu to 60W. Wydaję mi się że przy samych białych ledach rośliny też powinny łapać kolorki ale pewności nie ma bo nikt chyba jeszcze tego nie sprawdził.Przypuszczam że Ty pewnie będziesz pierwszą osobą ;)

 

2.Kąt świecenia wszystkich diód to 140 stopni. Nie zastanawiałem się jak odbłyśniki wpływają na ten kąt. Przez zastosowanie odbłyśników przy krawędziach terrarium na pewno jest troszkę mniej światła. Lumenowo wyglada to tak:

Biała 120-130

Niebieska 20-25

Czerwona 30-40

 

3.Wybierając spektrum opierałem się na tych wykresach.

https://www.google.pl/search?q=absorpcja+ch...252&bih=602 oraz kontaktowałem się z użytkownikami forum korzystającymi z power ledów.

Biała dioda nazwijmy ją aktyniczna ( o barwie około 10000K ) łapię trochę zakresu niebieskiego widma.

 

4. Stosunek ilościowy był dobierany w ciemno z racji tego że ile osób tyle opinii oraz kierowałem się trochę tym by nie mieć różowo fioletowej poświaty.

 

Mam nadzieję że pomogłem. Jak masz jeszcze jakieś pytania chętnie pomogę na tyle na ile dam radę.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za uszczegółowienie. Pytałem o odbłyśnik, bo nie wiedziałem czy spełnia on funkcję skrócenia kąta świecenia ledów czy jedynie łączy wszystko w całość i odprowadza ciepło. Zaglądając na kilka aukcji z power ledami napotkałem na wytłuszczony tekst traktujący o konieczności użycia radiatorów do tego typu oświetlenia. Ale przecież pojedyncze taśmy ledowe nie wymagają takowych - wystarczy wklejenie ich w aluminiowe profile. Może więc powinienem iść tym tokiem rozumowania i tworzyć z power ledów podobne wąskie pasy - tak jak Ty to zrobiłeś, i zapomnieć o problematycznych radiatorach i wentylatorkach.

 

Dla przykładu jak wygląda wybarwienie pokazuję zdjęcie młodej H. minor z terrarium o temperaturach nizinnych. Niestety odległość tej rośliny od źródła światła wynosi 25-30cm - trochę dużo. Mimo stosunkowo ładnych kolorów tego egzemplarza, niektóre gatunki aż tak dobrze się nie wybarwiają, stąd myślę o wypróbowaniu power ledów. Oto zdjęcie:

 

minor.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odbłyśnik zastosowałem z 2 powodów. Pierwszy tak jak zauważyłeś posłużył mi za podstawę do łączenia diód oraz za taki mini radiator. Drugi powód to chciałem zapobiec trochę rozpraszaniu światła poza terrarium. Z tego co kojarzę to na aukcjach mowa jest chyba o konieczności stosowania baz pod diody. Ja w swoim panelu nie uwzględniłem radiatorów ze względów na to że mam 300 mA zasilacze a nie 350 mA. Ale po zmontowaniu wszystkiego i tak sprawdzałem jak to się nagrzewa.

Nie jest tajemnicą że używasz tylko i wyłącznie oświetlenia o białej barwie i jak widać po twoich zdjęciach z dużym sukcesem.

W przyszłości jak powstanie u mnie jeszcze jakieś terrarium to chyba też zrobię sobie panel tylko i wyłącznie z białych diód ( ale wykorzystam może różne barwy) by porównać to z moim obecnym panelem.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Jestem w trakcie budowy mini panelu z power ledów. Dziś postanowiłem wszystko polutować, ale poległem z kretesem. Próbowałem sprawdzić poprawność lutowania pojedynczych ledów do radiatorów, a celem sprawdzenia podłączałem je do specjalnie zakupionego zasilacza led. Rezultat? Po pierwszym dotknięciu biegunów led błyskał i gasł. Powtórzenie zabiegu nie dawało już nawet błysku. Nie wiem czy nie popaliłem ledów, ale grzebiąc w internecie wyczytałem, że power led wymagają specyficznych zasilaczy i wszystkie moje ledowe są najwyraźniej dla nich nieodpowiednie. Te do power led są dużo droższe i mają bardzo niskie moce, a przede wszystkim muszą dawać prąd 350mA. Do pierwszego małego, 48W panelu, musiałbym więc zakupić 2 zasilacze - boję się pomyśleć ile sztuk tego ustrojstwa przyjdzie mi użyć do dużych paneli... Szkoda, że żaden z forumowych konstruktorów takich informacji nie podaje, bo na tym etapie jestem 80zł w plecy z niewłaściwym zasilaczem, a być może i zniszczonymi kilkunastoma ledami. Podobnie szczątkowe informacje krążą po internecie odnośnie lutowania power ledów do podstawek (radiatorów). Większość z tych, które posiadam, nie mają oznaczenia minusa, a oba bieguny są identyczne za wyjątkiem mikroskopijnych kwadratowych i półkolistych nacięć na nich. Chroman, czy możesz mi napisać coś więcej na temat zastosowanych zasilaczy?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem w trakcie budowy mini panelu z power ledów. Dziś postanowiłem wszystko polutować, ale poległem z kretesem. Próbowałem sprawdzić poprawność lutowania pojedynczych ledów do radiatorów, a celem sprawdzenia podłączałem je do specjalnie zakupionego zasilacza led. Rezultat? Po pierwszym dotknięciu biegunów led błyskał i gasł. Powtórzenie zabiegu nie dawało już nawet błysku. Nie wiem czy nie popaliłem ledów, ale grzebiąc w internecie wyczytałem, że power led wymagają specyficznych zasilaczy i wszystkie moje ledowe są najwyraźniej dla nich nieodpowiednie. Te do power led są dużo droższe i mają bardzo niskie moce, a przede wszystkim muszą dawać prąd 350mA. Do pierwszego małego, 48W panelu, musiałbym więc zakupić 2 zasilacze - boję się pomyśleć ile sztuk tego ustrojstwa przyjdzie mi użyć do dużych paneli... Szkoda, że żaden z forumowych konstruktorów takich informacji nie podaje, bo na tym etapie jestem 80zł w plecy z niewłaściwym zasilaczem, a być może i zniszczonymi kilkunastoma ledami. Podobnie szczątkowe informacje krążą po internecie odnośnie lutowania power ledów do podstawek (radiatorów). Większość z tych, które posiadam, nie mają oznaczenia minusa, a oba bieguny są identyczne za wyjątkiem mikroskopijnych kwadratowych i półkolistych nacięć na nich. Chroman, czy możesz mi napisać coś więcej na temat zastosowanych zasilaczy?

 

 

Problem z migajacymi diodami moze byc spowodowany uszkodzeniem jednej z diod lub podlaczeniem jej odwrotnie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisząc zasilacz led masz na myśli zasilacz takiego typu jaki stosujesz do taśm ledowych?

Do taśm jest potrzebny zasilacz stało-prądowy a do power ledów stało-napięciowy ( lub odwrotnie, nigdy chyba tego nie zapamiętam).

Ja mam zasilacz taki jak pod tym linkiem:

http://allegro.pl/zasilacz-driver-ac-18-30...5345981513.html

tylko że mój jest pod 18-36 diód 1W i nie ma 630 mA tylko 300mA.

Ja przy montaży pierwszej połowy ledów spaliłem 4 czy 5 diód. I było tak samo jak u Ciebie panel zapalił się na chwilę i koniec świecenia. Powodem było to że w jednym miejscy cyna dotykała radiatora w wyniku czego miałem przebicie oraz w drugim miejscu kabelek przylutowywany do radiatora ( jedne z żył splotki) podwinęła się i dotykała radiatora co również skutkowało przebiciem.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Emdine Ja nie połączyłem jeszcze diod szeregowo - łączyłem luźno kabelkiem każdą z osobna z zasilaczem przed ostatecznym przylutowaniem kabli. Po zetknięciu styków błysnęła na ułamek sekundy, a potem już nie świeciła.

 

@chroman Rozumiem, że podałeś przykładową aukcję, a ja powinienem szukać drivera z wyjściem na 300mA? Przeszukałem oferty na Allegro i najmocniejszy driver ma moc zaledwie 18W. Do panelu 48W potrzebowałbym aż 3 drivery. Fatalnie! Mam 4 odbłyśniki i będę musiał kombinować jak to podzielić na 3... Nie wiem czy dobrze polutowałem ledy do radiatorów i czy lut mieści się na srebrnych polach nie wychodząc poza nie. Są to tak niewielkie powierzchnie, że pewnie nieraz mi wyszedł poza. Dziękuję za informację.

Edytowane przez Ptaah
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten zasilacz, który polecił Ci chromann może zasilić wszystkie diody, nic więcej Ci nie potrzeba. Jeśli nie lubisz takich zabaw, to możesz mi wysłać, złoże Ci ten panel :)

Na tym zasilaczu możesz połączyć dwa szeregi po maks 30 diod w jednej lini.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś podawałem symbol układu, stabilizatora prądowego, który że zwykłego zasilacza "robi" zasilacz do Power ledów. Koszt takiego układu to ok 3zł.

Edytowane przez mieczus
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@chroman Rozumiem, że podałeś przykładową aukcję, a ja powinienem szukać drivera z wyjściem na 300mA? Przeszukałem oferty na Allegro i najmocniejszy driver ma moc zaledwie 18W. Do panelu 48W potrzebowałbym aż 3 drivery. Fatalnie! Mam 4 odbłyśniki i będę musiał kombinować jak to podzielić na 3... Nie wiem czy dobrze polutowałem ledy do radiatorów i czy lut mieści się na srebrnych polach nie wychodząc poza nie. Są to tak niewielkie powierzchnie, że pewnie nieraz mi wyszedł poza. Dziękuję za informację.

 

Widzisz... z power ledami wszystko nie jest tak proste jak z taśmami ;)

Nie potrzebujesz 3 zasilaczy by wszystko dobrze śmigało.

Nie jestem elektrykiem, nawet nigdy nie myślałem być amatorem w tej dziedzinie, ale życie robi swoje ;)

Pierwsza moja konstrukcja z 1w power ledów powstała w oparciu o fachowaca.

Zasilacz mam 650mA zalecany do 3w power ledów i w niczym to nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie zwieksza moc świecenia.

post-6597-1431845791_thumb.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ptaah, diody, które "przetestowałeś" zasilaczem na pewno zniszczyłeś. Daj zdjęcie parametrów swojego zasilacza to coś będzie można powiedzieć więcej o jego przydatności do PowerLed.

Nawet gdybyś użył odpowiedniego zasilacza jedna dioda by się spaliła, na zasilaczu pisze ile minimalnie i maksymalnie diod można podłączyć do niego.

Jeśli chodzi o prąd, to najlepiej zastosować zasilacz taki jaki potrzebują diody, moc to już kwestia poszukania (ja znalazłem w sklepie zasilacz)

Zastosowanie zasilacza o większym prądzie niż mają diody spowoduje jaśniejsze świecenie, ale skróci ich żywotność ( ten link już się pojawił, ale masz go jeszcze raz, bo jest dobrze opisane wpływ natężenia prądu na diody). Jeśli chcesz testować diody to użyj miernika a taką funkcją, tak jest najbezpieczniej dla diod.

Mam nadzieję, że choć odrobinę Ci pomogłem :) .

Edytowane przez Tomek79
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Tomek79 Dziękuję za próbę pomocy, jednak widząc jakie zasilacze używa się do power ledów, to mój jest od nich daleki. Jesteś pewien, że z ledów już nic nie zostało? Ledy taśmowe można zawsze podłączać do mocnego zasilacza w dowolnej ilości i nie ulegną one spaleniu - tu widzę działa to inaczej...

 

http://s6.postimg.org/6t8dtume9/zasilacz.jpg

 

Niestety testowi zasilaczowemu poddałem kilkanaście ledów, a po ich "sprawdzeniu" zebrałem wszystkie i przemieszałem ze sobą. Teraz nie dojdę co i w jakiej ilości spaliłem. Żałuję, że nie poczytałem więcej o power ledach na jakichś forach, choćby zagranicznych. Niestety na tym nie znalazłem tematu, który w pełni podpowiedziałby czego i jak użyć. Montując do tej pory masę taśm ledowych w każdych możliwych konfiguracjach nie spodziewałem się, że power led to kompletnie inna bajka.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.