Skocz do zawartości

Co to jest?


Iglacy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!

 

Ostatnio podczas spaceru po osiedlu dostrzegłem na jednej z "dzikich" skarp, wyrzucone takie oto biedactwo.

Jak dla mnie roślinka nadal jeszcze dycha, chociaż jak sami widzicie, wygląda tragicznie.

Macie może jakieś pomysły co to jest oraz jak mogę temu pomóc? W ogóle jeszcze się da?

 

Pozdrawiam.

post-6980-1425220015_thumb.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, podobne do Guzmanii lub Neoregelii - w każdym razie na pewno jest to jakaś bromelia. Roślina przekwitła, rozeta zaczęła obumierać, to i ktoś wyrzucił. Widać jednak kilka odrostów, z których będziesz miał nowe rośliny. Sugeruję je oddzielić i posadzić w osobnych doniczkach, a najstarszą (tę podeschniętą) roślinę wyrzucić. Do tego celu niekiedy konieczny jest nóż, bo odrosty bywają mocno przytwierdzone do matecznika. Jeśli nie stała roślina na zimnie zbyt długo, to przeżyje. Czas pokaże.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, to możliwe, że jedna z ananasowatych;)

Odrosty są i co ważne lejemy nie do podłoża tylko na roślinę w centralnym punkcie.

Widać, że ktoś nie dbał o roślinę należycie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że autor pozwoli się podpiąć pod temat. Miałem identyczną sytuacje, dziewczyna znalazła takie o to coś:

1948507_20150302_145916.jpg

 

Czy może to być jakas dracena?

Edytowane przez Scavell
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.