jacko Napisano 8 Marca 2015 Share Napisano 8 Marca 2015 Witam Wszystkich dziś zauważyłem na kapturnicy żółtej małego ok 1 cm długości szarego ślimaka bez skorupkowego. Czym ją spryskać by ślimaki zniknęły? Proszę o odpowiedź Pozdrawiam JB Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
B-52 Napisano 8 Marca 2015 Share Napisano 8 Marca 2015 Niczym nie pryskaj. Ja posypywałem ziemie mąką Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gaduła Napisano 8 Marca 2015 Share Napisano 8 Marca 2015 Niczym nie pryskaj. Ja posypywałem ziemie mąką A później pleśń Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Emdine Napisano 8 Marca 2015 Share Napisano 8 Marca 2015 Kolejnym sposobem na slimaki jest posmarowanie krawedzi doniczki smarem. Slimak nie wiadomo czemu nie nawidzi smaru. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
B-52 Napisano 8 Marca 2015 Share Napisano 8 Marca 2015 A później pleśń Jakbym miał pleśn to bym polecał ten sposób??? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raiwis Napisano 12 Kwietnia 2015 Share Napisano 12 Kwietnia 2015 Jacko, przepraszam że w Twoim temacie ale nie chce zakładać drugiego, a temat jest podobny. Otóż kupiłem dzisiaj Kapturnice, niestety ze swojej głupoty nie przyjrzałem się jej dokładnie, i dopiero w aucie zobaczyłem, że jest cała oblepiona mszycami. Jutro z samego rana pojadę do sklepu, i kupie preparat na mszyce, natomiast dzisiejszą noc musi wytrzymać na dworze. Moje pytanie dotyczy czasu oczekiwania na efekty preparatu. Czy po popsikaniu, mogę od razu przenieść roślinkę do domu? Chodzi mi o to, by te potwory nie rozniosły mi się po wszystkich roślinach. Drugie pytaie dotyczy wody w kielichach- nie ma jej. Czy wlać do środka wodę demineralizowaną? Czy ona sama sobie uzupełni niedobór? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tough Napisano 12 Kwietnia 2015 Share Napisano 12 Kwietnia 2015 Jacko, przepraszam że w Twoim temacie ale nie chce zakładać drugiego, a temat jest podobny. Otóż kupiłem dzisiaj Kapturnice, niestety ze swojej głupoty nie przyjrzałem się jej dokładnie, i dopiero w aucie zobaczyłem, że jest cała oblepiona mszycami. Jutro z samego rana pojadę do sklepu, i kupie preparat na mszyce, natomiast dzisiejszą noc musi wytrzymać na dworze. Moje pytanie dotyczy czasu oczekiwania na efekty preparatu. Czy po popsikaniu, mogę od razu przenieść roślinkę do domu? Chodzi mi o to, by te potwory nie rozniosły mi się po wszystkich roślinach. Drugie pytaie dotyczy wody w kielichach- nie ma jej. Czy wlać do środka wodę demineralizowaną? Czy ona sama sobie uzupełni niedobór? Mszyce powinny paść od razu, ale roślina musi przejść kwarantanne, bo z jaj mogą się wylęgnąć kolejne. Ściągnij tyle mszyc ile jesteś w stanie palcem, dokładnie spryskaj i zostaw na dworze. Nic się jej nie powinno stać. Moje na dworze stoją. Ewentualnie trzymaj ją z dala od innych roślin. Jeżeli to kapturnica purpurowa to musisz jej wlać wody do dzbanków, sama się nie napełni. Wlej tak żeby było 1/3 objętości kielicha. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raiwis Napisano 12 Kwietnia 2015 Share Napisano 12 Kwietnia 2015 Mszyce powinny paść od razu, ale roślina musi przejść kwarantanne, bo z jaj mogą się wylęgnąć kolejne. Ściągnij tyle mszyc ile jesteś w stanie palcem, dokładnie spryskaj i zostaw na dworze. Nic się jej nie powinno stać. Moje na dworze stoją. Ewentualnie trzymaj ją z dala od innych roślin. Jeżeli to kapturnica purpurowa to musisz jej wlać wody do dzbanków, sama się nie napełni. Wlej tak żeby było 1/3 objętości kielicha. Dziękuję za odpowiedź. Na jutro w Łodzi zapowiadają 11°C więc to dla niej chyba za mało. Postawiłem ją w łazience przy oknie, bo w tym pomieszczeniu nie ma żadnych roślin. Jeżeli to kapturnica purpurowa Zgadza się, to kapturnica purpurowa. Już się biorę za uzupełnianie kielichów. Jeszcze raz dziękuję . Mam nadzieję, że ożyje u mnie . Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kropka Napisano 12 Kwietnia 2015 Share Napisano 12 Kwietnia 2015 Dziękuję za odpowiedź. Na jutro w Łodzi zapowiadają 11°C więc to dla niej chyba za mało. Postawiłem ją w łazience przy oknie, bo w tym pomieszczeniu nie ma żadnych roślin. Zgadza się, to kapturnica purpurowa. Już się biorę za uzupełnianie kielichów. Jeszcze raz dziękuję . Mam nadzieję, że ożyje u mnie . Raiwis - zostaw ją na stałe na dworze, na pewno będzie jej lepiej ze względu na dużo większą dawkę słońca. 11 stopni dla kapturnicy nie stanowi problemu, w szczególności dla purpurowej, która jest najwytrzymalsza pod tym względem. Zobacz gdzie występuje, czy są tam zimy i sam dojdziesz do odpowiednich wniosków Moje kaptury cały rok spędzają na zewnątrz (na zimę zabezpieczone). Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raiwis Napisano 12 Kwietnia 2015 Share Napisano 12 Kwietnia 2015 Raiwis - zostaw ją na stałe na dworze, na pewno będzie jej lepiej ze względu na dużo większą dawkę słońca. 11 stopni dla kapturnicy nie stanowi problemu, w szczególności dla purpurowej, która jest najwytrzymalsza pod tym względem. Zobacz gdzie występuje, czy są tam zimy i sam dojdziesz do odpowiednich wniosków Moje kaptury cały rok spędzają na zewnątrz (na zimę zabezpieczone). No dobrze, wystawię ją z powrotem na dwór, ale to dopiero jutro rano. Kurcze, nabieram wątpliwości czy to na pewno mszyce. Zauważyłem dwa inaczej wyglądające robaczki. Jedne siedzą na liściach "w kupie", wyglądają jak takie małe kulki (o nich własnie myślałem jak mówiłem, że mam mszyce), a te drugie to pojedyncze okazy. Również białe, lecz takie lekko spłaszczone. Wyglądają jak by miały włoski, i taki jak by wydłużony ogon. Gdy ją przesadzałem to zauważyłem, że w korzeniach ma takie jak by trociny, usunąłem je- to dobrze? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wksek Napisano 12 Kwietnia 2015 Share Napisano 12 Kwietnia 2015 Bez zdjęć to trochę jak wróżby z fusów. Po opisie stawiałbym, że to wełnowce. Z reguły siedzą w kupach, dość ciężko je usunąć mechanicznie. Bayer ma jednak dobry środek w sprayu typowo na czerwce, mszyce etc. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raiwis Napisano 12 Kwietnia 2015 Share Napisano 12 Kwietnia 2015 Niestety, nie mam możliwości zrobienia takiego zdjęcia. Znalazłem u wujka Google zdjęcia które obrazują to co u mnie siedzi: . Znalazłem jakiś specyfik do stosowania doglebowo. On jest w płynie, lecz kapturnica lubi wodę i czy ta woda nie rozcieńczy tego? To jest to: http://ogrodniczyfarmex.pl/pl/substral-sco...cznik-25ml.html Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tough Napisano 12 Kwietnia 2015 Share Napisano 12 Kwietnia 2015 Masz mszyce i wełnowce. Wywal kaptura na dwór i porządnie opryskaj. Takie niespodzianki na roślinach z marketu są na porządku dziennym, tym bardziej jeżeli rośliny stały tam już jakiś czas, a nie były dopiero po dostawie. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kropka Napisano 12 Kwietnia 2015 Share Napisano 12 Kwietnia 2015 No dobrze, wystawię ją z powrotem na dwór, ale to dopiero jutro rano. Kurcze, nabieram wątpliwości czy to na pewno mszyce. Zauważyłem dwa inaczej wyglądające robaczki. Jedne siedzą na liściach "w kupie", wyglądają jak takie małe kulki (o nich własnie myślałem jak mówiłem, że mam mszyce), a te drugie to pojedyncze okazy. Również białe, lecz takie lekko spłaszczone. Wyglądają jak by miały włoski, i taki jak by wydłużony ogon. Gdy ją przesadzałem to zauważyłem, że w korzeniach ma takie jak by trociny, usunąłem je- to dobrze? Na wełnowce (bo tak to z opisu wygląda) świetnie działa Polysect. Zabije również mszyce, więc śmiało możesz zastosować, nawet jeśli dokładnie nie wiesz co to. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wksek Napisano 12 Kwietnia 2015 Share Napisano 12 Kwietnia 2015 (edytowane) Provado plus AE, Bayer-u. U mnie wyeliminował wełnowce skutecznie. Nie trzeba go mieszać, bo jest dostępny w postaci sprayu. Edytowane 12 Kwietnia 2015 przez wksek Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się