Podział/Rozmnożenie roslinki

[Maciek86]

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów,

 

Mam takie pytanko. Mam ładny okaz (tak mi się wydaje) Kapturnicy i chciałbym go podzielić, tzn. rozmnożyć. Obiecałem w pracy koleżance :-) i niestety okazało sie że wszystkie chcą (nie pytajcie o szczegóły :-). Czy z tej roslinki poniżeju mogę zrobić 6 małych sadzonek?? Sporo czytałem ale nie wiem czy w przypadku tej konkretnej roślinki mi się to uda. Jak oceniacie?? I czy coś z tego będzie, nie chcę zmarnować bez sensu roślinki?? Podpowiedzcie jak to dobrze zrobić.

 

 

Z góry bardzo dziękuję za pomoc i wskazówki.

[comandos21]

Musiałbyś dokładnie opłukać korzonki i dopiero zobaczyć czy są osobne bulwy. Przy s.purpurea ciężej się oddziela młode odrosty niż od innych kapturnic, ponieważ są ściśnięte jakby bardziej.

[hddk]

Zobacz, ile jest stożków wzrotu (miejsc, z którego wyrastają nowe liście). Sześciu to tam nie będzie, poza tym to jak dzielenie włosa na czworo. Jeszcze na pół to może byłby sens dzielić. Pozostaje Ci kupić 3 takie kapturnice, podzielić na 6 i zapunktować u wszystkich koleżanek albo zrobić jedną sadzonkę i wystawić w pracy na aukcję, celem maksymalnego zapunktowania u zwycięzczyni Ech, żeby każdy hodowca roślin miał takie problemy

[Maciek86]

Czyli nie ma sensu dzielić odrywając po prostu liście "duże" z kilkoma maluchami i włożenie do doniczek z torfem???? Myślałem że tak właśnie zrobię, czytałem o sadzonkach liściowych że całkiem nieźle się przyjmują i później ładnie rosną. Cholerka i co teraz zrobić... Szkoda mi zmarnować roslinkę a z drugiej strony obiecałem i chciałbym dotrzymać danego słowa :-(

[Crespo]

podzielić na 6 i zapunktować u wszystkich koleżanek albo zrobić jedną sadzonkę i wystawić w pracy na aukcję, celem maksymalnego zapunktowania u zwycięzczyni

 

Albo podaruj tej która najbardziej Ci się podoba

 

A tak szczerze, z tego co widać, 6 sztuk to nie zrobisz, większe ryzyko niż jest warta ta zabawa Jak koleżanki chcą rozpocząć zabawę z owadożerami to niech zrobią zrzutę kup 3 kapturnice, podziel je i wszyscy będą zadowoleni

[Ptaah]

O sadzonkach liściowych kapturnic czytałeś, że się dobrze przyjmują? Wątpię aby było tak łatwo, bo wtedy każdy by tak robił, a nie czekał aż się kłącza podzielą. Moim zdaniem roślina nie kwalifikuje się do podziału, co najwyżej pooddzielasz bobasy, bo duży stożek wzrostu jest raczej jeden. Lepiej jedź do Kauflandu i kup każdej koleżance pewną i dorosłą roślinę

[hddk]

Czyli nie ma sensu dzielić odrywając po prostu liście "duże" z kilkoma maluchami i włożenie do doniczek z torfem???? Myślałem że tak właśnie zrobię, czytałem o sadzonkach liściowych że całkiem nieźle się przyjmują i później ładnie rosną. Cholerka i co teraz zrobić... Szkoda mi zmarnować roslinkę a z drugiej strony obiecałem i chciałbym dotrzymać danego słowa :-(

Moim zdaniem nie ma sensu. Poza tym jeśli roślina ma już twarde kłącze, to tak łatwo jej nie rozdzielisz. Do tego często korzenie rosną tylko w jednym miejscu, a stożki wzrostu w kilku i można oddzielić stożek, ale bez korzeni...

[comandos21]

Moim zdaniem również nie ma sensu

 

[Maciek86]

Nie ma sensu to nie ma sensu. Efekt jest taki, że w piatek rano pojechałem do OBI kupiłem 6roślinek i podarowałem każdej z dziewczyn po jednej. Zadowolenie każdej z nich było bezcenne za całą resztę zapłaciłem kartą Visa

Roślinka która miała iść do podziału została w domku i jest moim nowym nabytkiem w kolekcji

 

Dziękuję za odpowiedzi w temacie i pomoc.

 

[Ptaah]

Fiu fiu, w OBI pewnie zapłaciłeś jak za zboże - ale mimo to trafny wybór. Teraz pozostaje dziewczynom złapać bakcyla i pologować się na forum. Żeńska krew na wagę złota!