Skocz do zawartości

Pinki


Raiwis

Rekomendowane odpowiedzi

Interesowal sie ktos kiedys tym tematem? Z pinek w ciagu kilku dni mozna wyhodowac dosc spora ilosc much :). Wg. Mnie dobry pomysl, jezeli trzymamy nasze roslinki owadozerne w terrarium/paludarium i muchy nie maja mozliwosci wlatywania do tych pomieszczen :). Lecz z drugiej strony, taka mucha po urodzeniu jest "pusta" (na czczo), wiec pewnie jej wartosc odzywcza nie jest az tak ciekawa.

Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie? Warto, czy nie? :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Karmienie pinkami odpada - larwy much sa wyjatkowo odporne na działanie soków trawiennych. Np. w dzbankach dzbaneczników praktycznie wcale się "nie rozpuszczają".

Natomiast dorosłe muchy jak najbardziej tak, obojętnie, czy do dzbanków, rosiczek, muchołówek, kapturnic czy helamfor.

 

Temat był rzerzej poruszay w temacie dokkrb w dziale "Zdjęcia i fimy hodowców".

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdyby te pinki poprzebijać?

 

Wątpie żeby coś to dało. Ciecz w dzbanecznikach jest zbyt gęsta i prawdopodobnie nie wniknie przez te małe otwory. Natomiast wyczytałem kiedyś w internecie (narazie jestem w fazie testów ale wszystko wskazuje na to, że metoda jest dobra), że rosiczki można dokarmiać mlekiem w proszku lub pyłkiem kwiatowym a do dzbaneczników można wlewać niewielkie ilości mleka. Ja wlewałem do Ventraty ok. 5ml raz na 2 tygodnie i muszę powiedzieć, że rośnie coraz szybciej. ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mleko w proszku? Brzmi ciekawie, ale chyba tylko rosiczki i tluste moga z tego skorzystac, bo np. Mucholowka nawet sie nie zamknie. Aczkolwiek, wczoraj dalem mucholowce martwa muche, i "pouciskalem" delikatnie jej lapki jak sie zamknela (zlapalem zywa, ale nie moglem jej zlapac penseta wiec wlozylem do lodowki i zamarzla ;D). Dzisiaj rano widzialem, ze rzeski sie wywinely czyli trawi. Moze w ten sposob tez strawi mleko ;). Daj znac jak Ci idzie :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odrobinka, tzn np. 1g? Ae to mleko odtłuszczone, czy takie zwykłe? Ta chemia co jest w mleku nie szkodzi roślince? Jak rozumiem, pobiera ona z tego mleka białko, tak? To nie można dać roślinie od razu szybko przyswajalnego białka? Przykładem może być białko serwatkowe, które można kupić w każdym sklepie sportowym :)

Edytowane przez Raiwis
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odrobinka, tzn np. 1g? Ae to mleko odtłuszczone, czy takie zwykłe? Ta chemia co jest w mleku nie szkodzi roślince? Jak rozumiem, pobiera ona z tego mleka białko, tak? To nie można dać roślinie od razu szybko przyswajalnego białka? Przykładem może być białko serwatkowe, które można kupić w każdym sklepie sportowym :)

 

Nie mam tak małej wagi żeby to zważyć. Z resztą to też zależy od wielkości pułapki, mniej więcej tyle żeby wypełnić 1/5 pułapki to w zupełności wystarczy. Co do mleka do Ventraty wlewałem zwyczajne "Łaciate" 2% i naprawdę rośnie szybciej. :D Głównie chodzi o białko bo tłuszcz podobno nie jest rozkładany (tzn. nie znalazłem takiej informacji by był). Jak do tej pory nie widzę żadnych skutków ubocznych. Uprzedzę następne pytanie. :D Wlewam ok. 3ml mleka na 2-3 tygodnie do dzbanka 8cm.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekaw tego bialka serwatkowego. No bo dla przykladu:

W 100g bialka serwatkowego "Ostrowia" znajduje sie 80g czystego bialka.

W 100ml mleka "Łaciate" jest juz tylko 3,2g czystego bialka.

W 100g mleka w proszku jest ok. 27g białka.

Czyli, podajac ta sama ilosc bialka co mleka powinnismy osiagnac lepsze efekty. Ale tyle teorii. W przyszlym miesiacu kupie dwie rosiczki, i przeprowadze na nich eksperyment w identycznych warunkach. Jedna dostanie bialko, druga mleko w proszku.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie trochę przerost formy nad treścią. Jak nazbierasz już trochę roślin w paludarium i dasz im czas, na 99,9% w końcu pojawią się w doniczkach ziemiórki. W ograniczonej ilości wcale nie szkodzą, a zapewniają ciągłe dawki pokarmu dla roślin ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja używam czegoś takiego:

Link

 

Sprawdza się bardzo dobrze:

Nie przypala liści, nawet u D. prolifera czy tłustoszy

Nie skleja włosków rosiczek

Jeżeli da się rozsądną ilość to trawi się do czysta, nie pojawia się pleśń, liść nie gnije.

 

Można dawać w suchej postaci, ja preferuję roztwór wodny i nakładanie strzykawką.

Do swojej porcji białka sojowego dorzuciłem trochę sproszkowanego KH2PO4 i KNO3 żeby dodatkowo podawać P i K. Działa :)

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 pytania:

Gdzie to białko serwatkowe mogę kupić?

W jajku też jest białko, więc czy... (to tak pół żartem pół serio)

 

Tak jak mówiłem, w każdym lepszym sklepie sportowym. Jest to najprostsza odżywka da sportowców.

To co podał MarcinS jest chyba tym o czym mówię, ale nie dam sobie ręki uciąć. Ja bardziej myślałem o tym:

http://whey.pl/photos/ostrowia-wpc-80-900-...-1570256697.jpg

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.