Skocz do zawartości

Problemy, wnioski po zimowaniu


Masiol

Rekomendowane odpowiedzi

Pytałem, bo w zeszłym roku moje stały na zewnątrz i jak słońce mocno dopiekało, to wiadomo, że podłoże bardzo się im nagrzewało. Tym bardziej jak stoją na tarasie, a w okresie upałów jest on tak gorący, że nie da się po nim chodzić gołą stopą. Mam wrażenie, że to źle wpłynęło na D. regia i dlatego praktycznie zahamowała wzrost. Zaczęła fenomenalnie rosnąć w chłodzie. Tylko jak zapewnić chłód korzeniom, kiedy na zewnątrz są skwary? Musiałbym doniczki wkopać w grunt, czego nie jestem w stanie zrobić.

 

Może trzymanie na wewnętrznym parapecie jest dobrym pomysłem. Wówczas na pewno miałaby chłodniej, choć tam słońce sługo nie świeci ze względu na swoją wysokość. Muszę to przemyśleć...

 

Latem 2014r. zaczęły puszczać coraz mniejsze liście, kiedy temperatury znacznie wzrosły:

2014.JPG

 

Około grudnia 2014r. zaczęły rosnąć jak oszalałe i tak wyglądają w chwili obecnej:

2015.JPG

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytałem, bo w zeszłym roku moje stały na zewnątrz i jak słońce mocno dopiekało, to wiadomo, że podłoże bardzo się im nagrzewało. Tym bardziej jak stoją na tarasie, a w okresie upałów jest on tak gorący, że nie da się po nim chodzić gołą stopą. Mam wrażenie, że to źle wpłynęło na D. regia i dlatego praktycznie zahamowała wzrost. Zaczęła fenomenalnie rosnąć w chłodzie. Tylko jak zapewnić chłód korzeniom, kiedy na zewnątrz są skwary? Musiałbym doniczki wkopać w grunt, czego nie jestem w stanie zrobić.

Może trzymanie na wewnętrznym parapecie jest dobrym pomysłem. Wówczas na pewno miałaby chłodniej, choć tam słońce sługo nie świeci ze względu na swoją wysokość. Muszę to przemyśleć...

 

U mnie na ogół nie ma tego problemu, bo pomieszczenia mam klimatyzowane, ale po awarii klimy rośliny się przegrzały i całkowicie straciły rozety, na szczęście odbiły od korzenia.

Dobrze zniosły awarię tylko rośliny, które rosły w otoczeniu torfowców, i to nie chodzi o podłoże (tu oczywiście też torfowce się sprawdzają), tylko torfowce pomiędzy doniczkami, często upycham je tam specjalnie dla zapewnienia stałej i wysokiej wilgotności (działają one identycznie jak keramzyt) przede wszystkim zwiększają wilgotność powietrza, ale zapewniają stały dostęp wody dla korzeni, a mimo to rośliny nie stoją w wodzie o wysokim poziomie. Chroni to wyraźnie przed przegrzaniem doniczki i podłoża.

Sprawdziło się to u mnie także w szklarni, gdzie niektóre rośliny trzymam na parapecie silnie nagrzewającym się od słońca, doniczki trzymam wtedy albo w bardzo wysokich kuwetach lub nawet osłonkach na doniczki. Rośliny rosną w swoich doniczkach i podłożach ale w otoczeniu torfowców, które nawet przy niskim poziomie wody dorastają do powierzchni podłoża chroniąc całe doniczki i przez przegrzaniem i wysychaniem.

Aby się nie nagrzewało oczywiście osłonka może być jasna, a izolację zapewnią torfowce, coś podobnego chyba Krzysztofie proponowałeś przy darlingtonii, myślę że i tu się dobrze sprawdzi. Przy kapturnicach jest z jednej łatwiej bo mogą rosnąć przy wysokim poziomie wody, ale jak zauważyłeś dużo wody to też duża pojemność cieplna i po nagrzaniu woda trzyma długą wysoką temperaturę.

Tutaj mam właśnie taką osłonkę, kapturnice rosną w swoich doniczkach z podłożem torfowym, a torfowce tylko stanowią zabezpieczenie wilgotnościowe i ochronę podłoża, myślę że przy takich dużych roślinach jak D. regia też coś takiego się sprawdzi.

22_05.jpg

 

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... chyba zrobię tak, że wezmę drugą taką samą doniczkę (jak ją zdobędę) i owinę ją folią aluminiową, a potem wstawię jedną doniczkę w drugą. W ten sposób nie dość, że stworze małą, barierę powietrzną, to aluminium powinno dobrze dobijać promienie słoneczne. No zdecydowanie D. regia nie lubi, aby jej korzenie się przegrzewały.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużo ciekawych uwag Panowie :) Trzeba pomyśleć o wprowadzeniu ich w życie.

 

Zmieniając troszkę temat, ale pozostając w tematyce wczesnej wiosny, chciałbym posłuchać Waszej opinii dotyczącej hodowli darlingtoni.

 

Mam możliwość wstawienia doniczki z kobrą do strumyczka, potoku doprowadzającego wodę do oczka wodnego. W ten sposób chciałbym odtworzyć naturalne warunki darlingtonii rosnących często w pobliżu takich małych akwenów. Roślina zyskuje dobrze natlenioną i chłodną wodę. Sprawdzałem też pH wody - wyszło ok. 7,5. Myślicie, że to dobry pomysł?

 

Podsyłam zdjęcia poglądowe.

 

20150425_100959.jpg 20150425_101007.jpg

Edytowane przez Masiol
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Pozwolę sobie zdublować posta (btw nie widzę przycisku do podbicia tematu, jest takowy?), gdyż jestem ciekawy Waszej opinii dotyczącej darlingtonii.

 

pH 7,5 może oznaczać że to jest twarda woda, a może nawet bardzo twarda (takie miałem parametry większości badanych cieków), byłbym więc ostrożny, powinieneś to sprawdzić, oznaczając twardość lub przewodnictwo lub TDS - wszystkie ce cechy wskażą na zawartość rozpuszczonych soli.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.