Zimowanie w inspekcie

[meszugge]

Jako że tegoroczna wiosna była kiepska co się odbiło na roślinkach chciałbym zbudować na przyszły sezon inspekt. W sieci jest sporo materiałów wiec miałem się już zabierać do roboty, ale trochę podumałem i wyszło mi że taki inspekcik mógłby służyć również do zimowania roślin. Tylko teraz nie wiem jak skutecznie docieplić skrzynkę. Znaczy mam jak na razie dwie koncepcje, ale nie wiem czy są sensowne.

 

Wersja I

 

Okna mam dość solidne, dwuszybowe. Na zimę chyba się nadadzą. Ściany ocieplone 4 cm styropianem. Całość postawiona na styropianowej płycie o grubości ok 20 cm by nie ciągnąć zimna z gruntu. Wnętrze mógłbym jeszcze wyłożyć czarną włókniną albo pomalować na czarno by lepiej się nagrzewało.

 

Wersja II

 

Od pierwszej wersji różni się izolacją od podłoża. Mianowicie wkopałbym ocieplone ściany na 1 m(na taka głębokość maksymalnie przemarza grunt w centralnej Polsce).

 

 

Co sądzicie o tych pomysłach? Miałoby to jakikolwiek sens? Wszelkie uwagi mile widziane.

[Niekumaty Burak]

Widzę potencjalne niebezpieczeństwo użycia czarnej włókniny lub czarnego malunku. Bezchmurna pogoda spowoduje nagrzanie się inspektu za dnia, a w nocy będzie siarczysty mróz. Duże dobowe różnice temperatur są niekorzystne.

[meszugge]

Czerń jest własnie dobra by ograniczyć nocne sadki temperatury. Tylko musiałbym wsadzić cos co by dobrze akumulowało ciepło np baniaki z wodą. Pojawiła mi sie opcja zakupu szyb ze sklepowych chłodziarek. Izolować od zimna powinny całkiem dobrze.