Skocz do zawartości

Velkommen til Norge!


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!

W ramach wprowadzenia:
Nigdy nie sądziłem, że wybierając się w podróż po Norwegii towarzyszyć mi będą, prawie codziennie, nasze ulubione ludojady. :D
Po powrocie z samochodowej wycieczki po Norwegii, uzbierało się akurat tyle zdjęć, aby stworzyć kilka małych, owadożernych fotorelacji.
Ta będzie poświęcona tłustoszowi pospolitemu – Pinguicula vulgaris.

Mam nadzieje, że nie umrzecie z nudów. :P

Trasa samochodem: Sandnes, Stavanger, Odda, Tyssedal, Voss, Vik, Flam, Geilo, okolice jeziora Sonstevatn, Rjukan wraz z górą Gaustatoppen, Dalen, Nomeland, Byrkjedal, MagmaPark oraz powrót do Sandnes.



Zacznijmy od początku.


Pierwszego dnia naszej wyprawy trafiliśmy z przyjacielem w okolice miasta Odda z zamiarem zdobycia słynnego Trolltunga.
l3f3J5.jpg

Po przejechaniu jakże stromą, ciasną i wysoko położoną drogą, dostaliśmy się do punktu startowego trasy wspinaczkowej na Trolltunga.
Z powodu późnej pory postanowiliśmy jednak odłożyć wspinaczkę na kolejny dzień.

Następnego ranka, wyspani i pełni energii wybraliśmy się na spacer.
ylGQjJ.jpg

Na końcu wybranej przez nas ścieżki, ujrzeliśmy mała elektrownie wodną, przylegającą do tamy o imponującym rozmiarze.
kepyQ7.jpg

Tam dokonaliśmy niezwykłego odkrycia.
9VUOoC.jpg

Tłustosze!!

Mnóstwo tłustoszy pospolitych na i w okolicach cieknącej tamy.
Rosły na betonie, w 5-8 centymetrowej warstwie osadowej.
Pm43bi.jpg

Po opanowaniu pierwszych emocji i udokumentowaniu znaleziska ruszyliśmy z powrotem do obozowiska.

Niestety, tego dnia nie udało nam się zdobyć Trolltunga.
Jako, że oboje jesteśmy blondynkami jeśli chodzi o wspinaczkę po górskich szczytach, to fakt iż owa trasa ma...
DT61Do.jpg
11 kilometrów długości w jedną stronę... trochę nasz zszokował
(dowiedzieliśmy się tego dopiero na miejscu ...)

Pomimo mojej gotowości, mój towarzysz - smok, palący przeszło 20 lat, stracił cały zapał do wspinania się.

Wówczas zostało nam tylko się spakować i ruszać dalej xD



Jedziem!


Podczas drogi do słynnego kościoła w mieścinie Vik, trafiliśmy do dużej doliny.
k4qp7d.jpg

Zamieszkanej wyłącznie przez owce
Ssgl6Z.jpg

i kolejne tłustosze.
VHgHmU.jpg

Zatrzymaliśmy się w punkcie widokowym i zauważyliśmy je na skałach przy drodze.
rBZFSe.jpg

Rosły nad strumieniem mającym początek przy pobliskim wodospadzie.
eE8V9W.jpg

Zaraz nad owym tłustoszowym odcinkiem, na szczycie doliny, rozpościerał się zimowy krajobraz.
nb6Pd2.jpg

Temperatura tam panująca osiągała od 8 do 12(w słońcu) stopni Celsjusza.
akPfjD.jpg



Po podróży zaśnieżonymi szczytami tamtejszych gór, zwiedzeniu starego kościoła w Vik
wRuJ9U.jpg


Udaliśmy się do Rjukan, z planami zdobycia jednego z najsławniejszych w tamtym rejonie szczytów – Gaustatoppen.
mNiEdk.jpg
Wysokość: 1884 metrów nad poziomem morza, temperatura 12 stopni.

Po wjechaniu prawie na sam szczyt i umyciu się w jednym z tamtejszych strumieni,
jYUVJX.jpg

z oburzeniem odkryliśmy, iż jesteśmy obserwowani przez…
oEFEoO.jpg

wszędobylskie i wścibskie lepy.
Porastały one całą okolicę, wszędzie, gdzie tylko znajdowała się woda.
br8oIZ.jpg

Niektóre polany były porośnięte setkami tych stworzeń.
qfS9hm.jpg

Jezioro obok górskiego szczytu ;)
CDFNS7.jpg



Po wdrapaniu się na szczyt, przerwie na posiłek i kolejnym spotkaniu z "łowcami Beee"
Ruszyliśmy z powrotem do miasta Rjukan, gdzie czekały na nas kolejne atrakcje.

Bardzo polecam przeczytać ten artykuł:

Gdyż idealnie opisuje sytuacje panującą w tym miasteczku, naprawdę byłem zdziwiony jego historią.
euA8nL.jpg

Kolejka na jeden z tamtejszych szczytów (zaraz nad miastem)
vC9gkY.jpg

Na specjalną uwagę zasługuje tamtejsza była fabryka ciężkiej wody (obecnie muzeum przemysłu)
jfuCNz.jpg

A zaraz pod nim, na skałach...
WLsQfd.jpg

ALEw8L.jpg


Kontynuowaliśmy naszą wycieczkę.

Jednym z kolejnych przystanków na naszej drodze był krótki odcinek asfaltu pomiędzy dwoma tunelami, wysokość 1400-1550 m.n.p.m.

Również i tam nie obyło się bez spotkania owadożerów ;)
N6WBtH.jpg

vXU3qv.jpg

Porastał skały na długości całej drogi,
WxP93c.jpg

zaraz obok wodospadu
tgBgqJ.jpg

ten osobnik rósł sobie spokojnie w mchu, 25 cm od rwącego nurtu owego wodospadu!
1F6bED.jpg

i podmokłej górskiej łąki w dole dolinki.
Ht7ijO.jpg

Po miłym lunchu i kawie ruszyliśmy dalej, wjeżdżając do kolejnego tunelu na naszej drodze.
dnIT5I.jpg


Później spotykaliśmy tłustosza pospolitego prawie na każdym postoju :D

Obok opuszczonego tunelu w górach,
AdZefy.jpg

ZWktBy.jpg

Wzdłuż drogi zjazdowej do miasta Vik,
fKiRIN.jpg

W obniżeniu terenu, metr od jednej z wielu dróg na naszej drodze,
KjxHhO.jpg

Czy w samym Sandnes po powrocie do domu, przy jednym ze zbiorników wodnych.
psPrSN.jpg

9lnSMv.jpg

Tutaj mam do was pytanie czy jest to tłustosz pospolity? A może jakimś cudem udało mi się znaleźć alpinę na południu kraju? :P


Muszę przyznać, że byłem autentycznie zdumiony ich ogromnym obszarem występowania.
Znajdowaliśmy je na wysokości od 0 do prawie 1900 m.n.p.m, w zupełnie odmiennych mikroklimatach, stanowiskach oraz podłożach.
Wystarczyło zatrzymać się przy bardziej mokrym rowie w górach lub wilgotnym załamie skalnym czy chociażby na pierwszej lepszej podmokłej łące (przy drodze).
Aby na własne oczy zobaczyć zbiorowiska po 5-250 osobników.

Jak już pewnie zauważyliście, udało nam się trafić na okres kwitnięcia tego gatunku.
Nie znaleźliśmy lokalizacji, w której jeszcze nie zaczęłyby kwitnąć.




Zastanawiacie się pewnie czemu jak dotąd nie wspomniałem o innych gatunkach tłustoszy?
Musicie wiedzieć, że praktycznie do ostatniego dnia podróży nie udało mi się zaobserwować ani jednego Pinguicula villosa czy chociażby pojedynczej rosiczki.
Aż do czasu naszego ostatniego, dłuższego postoju na drodze powrotnej do Sandnes.

Ale o tym co spotkaliśmy tam, jak i podczas wspinaczki na strome skały Preikestolen, już w kolejnych fotorelacjach.


Podsumowując, łatwiej w Norge znaleźć roślinę owadożerną niż ładną pogodę...

Pozdrawiam :D!




(wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa, nie zezwalam na ich kopiowanie/udostępnianie bez mojej zgody).

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...

Wstawiaj jak najwięcej!

Zazdroszczę wycieczki. Zawsze chciałem zwiedzić daleką północ. Nie udało się więc chociaż zdjęcia obejrzę ;)

Masz może zdjęcia torfowisk? Takie, żeby dało się rozpoznać gatunki turzyc?

 

To jest niesamowite, że rośliny które u nas uważamy na rzadkie i je chronimy gdzieś indziej rosną przy drodze niemal jak chwasty ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Co do zdjęć turzyc,

Nie mam za dużo zdjęć zrobionych konkretnie pod ich sfotografowanie,

Mam kilka ogólnych fotek z torfowisk oraz podmokłych łąk z okolic Sandness, Preikestolen oraz jednym z naszych miejsc postojowych, ale nie jest ich za wiele.

 

Wstawię je najprawdopodobniej razem z fotorelacją II i III w przyszłym tygodniu :)

 

 

 

Co do samych chwastów, ostatnio ponownie odwiedziłem okolice Sandness.

Podczas porannego biegania napotkałem na swojej trasie skarpę, pokrytą gigantycznymi P. vulgaris - metr od drogi (jakieś 3 minuty spacerkiem od domu),

osobniki miały na oko po 12-14 centymetrów i rosły w mokrym piasku... więc sam widzisz :D

Edytowane przez Iglacy
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.