Skocz do zawartości

Dieball - moja kolekcja


Dieball

Rekomendowane odpowiedzi

Akurat z tymi temperaturami Darlingtonii i Heliamfory to bym tak nie przesadzał. Rosną też dobrze bez tego wymogu.

 

Z tą krzyżówką Heliamphory to słyszałem, że tak może być, ale z Darlingtonią wszędzie piszą, że temperatura jest sprawa kluczową?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 87
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Ja skutecznie (odpukać) od dwóch sezonów walczę z Darlingtonią (mam 3 sztuki) temperatura praktycznie jest cały czas w granicach 18/20 stopni, nawet w te letnie upały kiedy było +35/40 nie chłodziłem podłoża. Nie widzę jakichkolwiek problemów ze wzrostem.

Być może odbije się to w przyszłości (oby nie), ale z obserwacji mogę powiedzieć, że nie jest to konieczne.

Edytowane przez wksek
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja skutecznie (odpukać) od dwóch sezonów walczę z Darlingtonią (mam 3 sztuki) temperatura praktycznie jest cały czas w granicach 18/20 stopni, nawet w te letnie upały kiedy było +35/40 nie chłodziłem podłoża. Nie widzę jakichkolwiek problemów ze wzrostem.

Być może odbije się to w przyszłości (oby nie), ale z obserwacji mogę powiedzieć, że nie jest to konieczne.

 

To pewnie to, o czym wspominał mi wcześniej Ptaah(o ile dobrze pamietam). Dużo zależy od indywidualnej rośliny i od tego w jakich warunkach były hodowane poprzednie generacje, od których pochodzi twój okaz. Chętnie bym odkupił od Ciebie jakieś szczepki ;)

Natomiast co do konieczności chłodzenia podłoża, to czytałem aż nazbyt wiele o walkach hodowców z wymagającymi Darlingtoniami, które odżywały dopiero po schładzaniu podłoża.

 

Udało mi się sprzedać stary sprzęt i sporo gotówki wpadło, więc postanowiłem sobie pofolgować i zrobić zakupy :D

 

Heliamphora nutans x heterodoxa - Tak jak mówiłem

ci7aq.jpg

 

Stoi pod kloszem. Żeby powietrze nie było zastałe, zrobiłem małą szparę, podpierając go kapslem od butelki.

15x24g.jpg

 

 

Kapturnica z OBI. Podobno Sarracenia purpurea x leucophylla. Ale tutaj mam lepsze zdjęcie, niż to co postowałem w identyfikacji.

qycs5l.jpg

 

Oczywiście, kapturnice zaraz trzeba będzie zimować. Tylko pytanie. Lepiej w garażu u rodziny, czy na parapecie za oknem (3 piętro bloku, strona zachodnia), gdzie będę mógł na bieżąco ją kontrolować (wiem że rodzina tego nie przypilnuje, a bywam tam raz na 2 tygodnie) ?

Edytowane przez Dieball
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się sprzedać stary sprzęt i sporo gotówki wpadło, więc postanowiłem sobie pofolgować i zrobić zakupy :D

 

Też próbuję sprzedać stary sprzęt, ale nieudolnie, jak się uda to najpóźniej na wiosnę robię zakupy ;)

 

Heliamphora nutans x heterodoxa - Tak jak mówiłem

ci7aq.jpg

 

Stoi pod kloszem. Żeby powietrze nie było zastałe, zrobiłem małą szparę, podpierając go kapslem od butelki.

15x24g.jpg

Piękne helki, zazdroszczę :drool:

 

Oczywiście, kapturnice zaraz trzeba będzie zimować. Tylko pytanie. Lepiej w garażu u rodziny, czy na parapecie za oknem (3 piętro bloku, strona zachodnia), gdzie będę mógł na bieżąco ją kontrolować (wiem że rodzina tego nie przypilnuje, a bywam tam raz na 2 tygodnie) ?

Ja już bym zimował w garażu.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piękne helki, zazdroszczę :drool:

 

Dziękuję. Mam nadzieje że jej nie ubiję ;) Ale to już jest moje oczko w głowie, wiec nie ma szans ;)

 

Ja już bym zimował w garażu.

 

Właśnie zbieram się do rodziny i wezmę ze sobą doniczkę z siewkami S. purpurea bo wyglądają na zaspane już. Poprzedni właściciel musiał je już przygotowywać do zimy. Reszta za tydzień tam wywędruje, bo dziś się z nimi nie zabiorę.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję. Mam nadzieje że jej nie ubiję ;) Ale to już jest moje oczko w głowie, wiec nie ma szans ;)

 

Chyba w następnym miesiącu wybieram się na zakupy ;)

W domu mam 70-80% wilgotności, więc myśle że da radę bez paludarium, a ze spadkami temperatur coś trzeba będzie wykombinować. A jak ty zapewniasz roślince nocny spadek temperatury?

 

Właśnie zbieram się do rodziny i wezmę ze sobą doniczkę z siewkami S. purpurea bo wyglądają na zaspane już. Poprzedni właściciel musiał je już przygotowywać do zimy. Reszta za tydzień tam wywędruje, bo dziś się z nimi nie zabiorę.

 

Ja zrobiłem z matecznej purpureii parę siewek i nie będę ich raczej zimował, bo korzeni prawie nie mają.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba w następnym miesiącu wybieram się na zakupy ;)

W domu mam 70-80% wilgotności, więc myśle że da radę bez paludarium, a ze spadkami temperatur coś trzeba będzie wykombinować. A jak ty zapewniasz roślince nocny spadek temperatury?

 

 

 

Ja zrobiłem z matecznej purpureii parę siewek i nie będę ich raczej zimował, bo korzeni prawie nie mają.

 

Sugerując się wcześniejszymi opiniami i wszelkimi opisami odnośnie tej hybrydy, nie zapewniam sztucznych nocnych spadków temperatury. Owszem, roślina jest pod ciągłą, czujną obserwacją i gdyby jednak miała potrzebę nocnych zmian temperatury, to będę kombinował z wkładami od lodówki turystycznej. Ale wątpię żeby była taka konieczność, bo zapewniam jej podobne warunki jakie miała w sklepie w którym ją kupiłem. Rozmawiałem ze sprzedawcą i mówił że w żaden sposób nie regulują temperatury i że moje 20-22C powinny być dla niej spoko.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sugerując się wcześniejszymi opiniami i wszelkimi opisami odnośnie tej hybrydy, nie zapewniam sztucznych nocnych spadków temperatury. Owszem, roślina jest pod ciągłą, czujną obserwacją i gdyby jednak miała potrzebę nocnych zmian temperatury, to będę kombinował z wkładami od lodówki turystycznej. Ale wątpię żeby była taka konieczność, bo zapewniam jej podobne warunki jakie miała w sklepie w którym ją kupiłem. Rozmawiałem ze sprzedawcą i mówił że w żaden sposób nie regulują temperatury i że moje 20-22C powinny być dla niej spoko.

 

A doczytałeś że ta roślina (ogólnie heliamfory) wymagają dość dużej ilości światła?

Bo obawiam się że nie temperatury, nie wilgotność, tylko brak światła zimą na parapecie zmasakruje Twoją helkę :(

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A doczytałeś że ta roślina (ogólnie heliamfory) wymagają dość dużej ilości światła?

Bo obawiam się że nie temperatury, nie wilgotność, tylko brak światła zimą na parapecie zmasakruje Twoją helkę :(

 

Oczywiście że doczytałem ;) Wkrótce dotrze do mnie duża lampa ledowa, o której w tym temacie wspominałem już mnóstwo razy. Także prócz światła słonecznego, dodatkowe światło z ledów będzie ją oświetlać. Do tego czasu, doświetlana jest żarówką led (do roślin).

Edytowane przez Dieball
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W poście #63 to nie jest S. leucophylla x purpurea, a raczej S. x chelsonii (rubra x purpurea).

No widzisz. Tamto zdjęcie z którego wcześniej próbowałeś rozpoznawać w temacie "identyfikacja" nie pokazywało rośliny zbyt wyraźnie ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mały update. Heliamphora jednak trafiła do terrarium, o którym pisałem w tym temacie http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php?showtopic=19167

Więc warunki będzie miała jak należy ;) Trafiły tam też rosiczki, które niedawno do mnie dotarły i jakoś wolno się na parapecie podnosiły. U aliciae poprawę wręcz w ciągu jednej doby zauważyłem ! Póki są małe, to nabiorą tam sił, a jak już nie będą się mieścić, to się je zacznie powoli adaptować do warunków parapetowych. Postaram się wrzucić zdjęcie całości jak dorwę kartę do aparatu i będzie jakieś lepsze światło.

 

Mam też pytanie odnośnie mojej Helki:

Gdy ją kupiłem jakiś tydzień temu, jeden z liści miał takie dziwne pęknięcia i zaschnięty skrawek. Odkąd jest u mnie, nie postępuje to w żaden sposób, ale zastanawia mnie co mogło być przyczyną takiego stanu. Uszkodzenie mechaniczne ? Helka puszcza nowe liście, więc raczej nic jej nie dolega ;)

30atdow.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naturalnie, że to uszkodzenie mechaniczne. Heliamfory są wyjątkowo kruchymi roślinami - dotyczy to zarówno części nadziemnych, jak i korzeni.

 

Dzięki !

Trochę obawiałem się przy kupnie widząc to, ale domyśliłem się że ten większy kielich jest młodszy, no i widziałem kolejne wyrastające liście, więc stwierdziłem że to będzie właśnie coś takiego i zakupiłem ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ogóle muszę się pochwalić, że moja "Helga" rośnie jak na drożdżach :D Nowy listek (ten z samego przodu, przed tym dorosłym) w ciągu 11 dni urósł ponad dwukrotnie i jeszcze trochę a przerośnie ten największy kielich ! Nowe terrarium jej służy. Z resztą, rosiczki które tam posadziłem (a w zasadzie wkopałem razem z doniczką), aby podreperowały trochę zdrowie po transporcie, też teraz puszczają liście jak szalone.

 

mw5vgo.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.