Rośliny Dieball

[Dieball]

Dzięki dokkrb

 

A dzisiaj dotarły do mnie dwa kupione "w ciemno" dzbaneczniki z promocji Roraimy, oraz nasiona kilku rosiczek:

D. aliciae

D. capensis "red"

D. capensis "albino"

D. capilaris

D. madagascarensis

D. natalensis

D. oblanceolata

 

Dzbanecznik "17"... Jak tak spojrzałem, to może jakaś krzyżówka z hamatą jednak (robcantleyi x hamata?) ? Te włoski na daszku i ząbki ... No i czy ze stożkiem wzrostu wszystko ok ? Bo tak jakby go nie widzę, a nowy listek (ten czerwony?) już jakby rozwinięty, tylko jakiś mały.

 

 

No i drugi. Dzbanecznik "7". Niestety, w transporcie ułamała się końcówka nowego listka, więc na nowe dzbanki na razie nie ma szans.

 

W temacie identyfikacji dzbaneczników, zasugrowano, że mogą to być:

7- krzyżówka ampullari/ coś z robcantleyi lub truncatą

17- coś z burbidgae albo ventricosą/ distillatoria/diatas/densiflora

Ktoś ma jakieś inne pomysły ?

Edytowane 16 Grudnia 2015 przez Dieball

[Daner]

A dlaczego chcesz zmienić oświetlenie?

Rośliny bardzo ładne, jaki parapet?

[Dieball]

Oświetlenie chcę zmienić, bo odnoszę wrażenie, że jednak 36w nawet na power led, to stanowczo za mało na takie terrarium z heliamforami. Parapet obecnie północno zachodni, zakryty drzewami. Od marca będę jednak miał nowy pokój, w którym będą tylko drzwi balkonowe na stronę południowo wschodnią, a zatem terrarium będzie stało bardziej w pokoju.

[Dieball]

Moje nadzieje okazały jednak się płonne i H. neblinae x hispida wcale się nie wybarwiała, a usychała :/ Uschnięte usunąłem, bo i tak nic z nich nie będzie, a czytałem że to zachęca do wypuszczania nowych. Mam nadzieję że jeszcze puści jakiś listek.

 

 

H. exappendiculata też nie wygląda najlepiej. Podeschnięte czubki powoli zaczęły schnąć dalej. Ale przynajmniej nowy listek wciąż rośnie. Liczę, że jeszcze coś z niej będzie.

 

 

Nie wiem czym to może być spowodowane. Mam nadzieje że to kwestia słabego światła i że nie były podlewane przez weekend ("opiekunka" zawiodła :/). Bo z podlewaniem będę mniej ufał innym i jadą już do mnie 4x35w T5, więc światło będzie wreszcie jak należy. Mam nadzieję tylko że to nie było kwestią tego, że coś ze sobą przywlokły, bo są z tego samego źródła... Ale wtedy raczej szkody posuwały się od korzenia w górę, prawda ?

[wksek]

Moje Helki z powodzeniem rosną pod 2x 18W i to oświetlane są ze znacznej wysokości. Oświetlenie raczej tu nie ma znaczenia. Bardziej obstawiam na słabą kondycję przysłanych roślin. Co do podlewania, to od 2 dni powiedzmy mniejszej ilości wody nic się nie stanie. Torf nie wysycha na wiór w akwarium/terrarium (przecież tam są znacznie wyższe poziomy wilgotności niż w pokoju) w ciągu 2 dni na powierzchni, a co dopiero na poziomie korzeni.

Edytowane 17 Grudnia 2015 przez wksek

[Dieball]

Dzisiaj zauważyłem, że dwie z moich rosiczek puszczają pędy kwiatowe !

 

Drosera coccicaulis swój pierwszy:

 

I Drosera sp. 'Auyan Tepui' puszcza swój trzeci (u mnie drugi).

 

Jak teraz takie szaleństwa się dzieją, to ciekawe co będzie pod nowymi światłami

 

Zstanawiam się tylko, jak rozplanować plan oświetlenia. Czy wszystkie 4 mieć włączone przez całe 14h, czy też może 2 przez 14h, a pozostałe 2 włączać po zmroku ? To będą 4x 35w na T5. 2x sylvania grolux i 2x sylvania aquastar.

[Dieball]

Dwa dni mnie nie było, a wśród moich helek istne szaleństwo ! Przed moim wyjazdem w czwartek, nie było żadnych oznak tego, co dziś zobaczyłem

 

H. Minor puszcza liścia.

H. nutans x heterodoxa puszcza 2 nowe dorosłe liście.

H. neblinae x hispida (o która myślałem że już po niej) wypuściła nowego liścia.

H. pulchella też chyba będzie coś puszczać, bo widzę cień w środku.

 

Co więcej, wszystkie listki, mimo że tak malutkie, już są częściowo, lub w całości zabarwione, czyli nowe światło czyni cuda

 

[dokkrb]

Heliamfory nie są takie proste w hodowli, a z drugiej strony nie są takie proste do uśmiercenia, nie ma co spisywać ich szybko na straty, ja się nauczyłem, że wymagają zawsze bardzo dużo cierpliwości - trzeba czasu i stabilnych warunków, wtedy odwdzięczą się bardzo ładnym wzrostem i wyglądem.

Na ogół po ciężkich okresach (jakimi jest dla nich aklimatyzacja, czy przegrzanie) dość szybko ruszają ze wzrostem, niestety czasem dość długo trwa u nich ukorzenianie, ale po nim helki rosną bardzo ładnie i można mieć wrażenie że są dość proste w uprawie, co jest często bardzo złudne, bo wystarczy niewielkie wahnięcie w warunkach i mogą stanąć ze wzrostem, jak również przejść ponownie w formy młodociane.

Trzeba cierpliwości, aby nabrać doświadczenia w hodowli helek, bo każdy ma na ogół inne warunki w jakich je hoduje.

 

[Dieball]

U mnie ta hodowla wygląda wręcz bajecznie prosto, poza tym ciężkim okresem po przyjeździe. A warunki też wcale podręczników nie są, bo temperatura w terrarium w ciągu dnia to 24-26*C, że spadkami temperatur do 20*C i to sporadycznymi (kobita się buntuje na otwieranie okien w nocy). Jeszcze dzisiaj zobaczyłem, że wilgotność mi spadła do 70%, ale to możliwe że przez brak podlewania od czwartkowego poranka.

Jutro będzie do mnie jechać spora H. heterodoxa i malutka H. xMidoxa. Zobaczymy jak te się zaklimatyzuja. A co do tych wahań, to prawda. Jak zepsuła mi się lampa Led, która wtedy doświetlałem H. nutans x heterodoxa, to od razu kolejne dwa liście były młodociane.

Edytowane 26 Grudnia 2015 przez Dieball

[dokkrb]

Byłoby idealnie gdyby udało się uzyskać książkowe warunki, ale kto takie ma (ja też nie jestem w stanie takich zapewnić, a helki całkiem przyzwoicie rosną), trzeba znaleźć złoty środek w warunkach jakie się ma.

To kwestia dopasowania do tych warunków termicznych jakie się ma (nawet przy niewielkich spadkach temperatur) odpowiedniego oświetlenia, wilgotności powietrza i podłoża oraz częstości zraszania. U każdego będą to nieco inne warunki. Grunt aby rośliny ładnie rosły.

 

 

[Dieball]

Byłoby idealnie gdyby udało się uzyskać książkowe warunki, ale kto takie ma (ja też nie jestem w stanie takich zapewnić, a helki całkiem przyzwoicie rosną), trzeba znaleźć złoty środek w warunkach jakie się ma.

To kwestia dopasowania do tych warunków termicznych jakie się ma (nawet przy niewielkich spadkach temperatur) odpowiedniego oświetlenia, wilgotności powietrza i podłoża oraz częstości zraszania. U każdego będą to nieco inne warunki. Grunt aby rośliny ładnie rosły.

 

No w tym momencie podlewam w zasadzie codziennie po trochu (jako że są posadzone w podłożu, to od góry). Oświetlenie to 4 lampy T5. 2x35w Sylvania Grolux i 2x35w Sylvania Aquastar przez 14h dziennie. Póki co są na górnej szybie terrarium, ale planuję je zamontować w środku i wtedy groluxy by chodziły przez 14h, a aquastary bym włączał po zmroku. Temperaturę opisałem w poprzednim poście, a wilgotność to zwykle około 86-95%

 

Przyznam szczerze, że kusi mnie parapetowy eksperyment z tą heterodoxą... Wilgotność na parapecie mam 60%, stałaby jeszcze pod panelem 36x1w power led.

[dokkrb]

Warunki dla heliamfor jesienią i zimą w większości przypadków parapetów będą odpowiednie przy odpowiednim doświetleniu, jednak podstawowym problemem w ich hodowli jest zapewnienie górskich warunków latem (niskich temperatur), ja z powodzeniem hodowałem helki przez 2 lata na parapecie ale w szklarence, jednak latem często się przegrzewały (było to okno południowe) i traciły sporo pułapek. Rosły za to szybko i dobrze się wybarwiały i chętnie dzieliły. Pewnie dalej bym je trzymał w takich warunkach, gdyby nie lepsze warunki jakie mam w pracy. Nigdy nie obniżałem temperatury mrożonymi wkładami czy czymś takim, zasłaniałem tylko szklarenkę w słoneczne i bardzo upalne dni i otwierałem drzwiczki dla większej wentylacji. Jedyne czego pilnowałem to doświetlanie, które zapewniało roślinom 16 godzin światła.

 

[Dieball]

Właśnie temperatury i światło chciałbym zapewniać jej jak najlepsze, a celem eksperymentu miałoby być sprawdzenie zdolności aklimatyzacji do niższej wilgotności powietrza, właśnie w zakresie 50-60%. Wiem że na Flytrapcare się to ludziom udawało. Jednemu nawet w 30% wilgotności, w warunkach w jakich trzyma nizinne dzbaneczniki, wiec jestem bardzo ciekaw. Zobaczę jeszcze czy się zdecyduje.

[Wrazik]

Wilgotność rzędu ok. 60% nie jest dla heliamfor żadnym problemem, o ile mają zapewnioną odpowiednią ilość światła, dobrą wentylację i odpowiednio niskie temperatury. Nie ma też czegoś takiego, jak warunki "książkowe" - charakterystyka każdego miejsca hodowli jest inna i należy na własne wyczucie dopasować warunki pod rośliny Ogólniki podawane w różnych publikacjach osobiście traktuję raczej jako podpowiedzi, niż sztywne wytyczne.

[Dieball]

Wilgotność rzędu ok. 60% nie jest dla heliamfor żadnym problemem, o ile mają zapewnioną odpowiednią ilość światła, dobrą wentylację i odpowiednio niskie temperatury. Nie ma też czegoś takiego, jak warunki "książkowe" - charakterystyka każdego miejsca hodowli jest inna i należy na własne wyczucie dopasować warunki pod rośliny Ogólniki podawane w różnych publikacjach osobiście traktuję raczej jako podpowiedzi, niż sztywne wytyczne.

 

Czyli w teorii eksperyment może być udany Ale to chyba raczej dopiero jakoś w okolicach marca/kwietnia jak już będę na nowym mieszkaniu.