Czy zimować młode muchołówki?

[Marcus]

Witam mam takie pytanie odnośnie zimowania otóż jakiś czas temu rozmnożyłem sobie muchołówkę z liści no i pierwsze małe muchołówki niedawno wyszły z ziemi i czy taką muchołówkę trzeba zimować? i drugie pytanie w tej doniczce gdzie jest ta malutka muchołówka pojawiły sie takie malutkie szare robaczki szybko sie poruszają zdjęcia nie mogę zrobić bo sa za malutkie i niestety na zdjęciu ich nie widać ;/ i czy mogą zaszkodzić ?

[Dieball]

Witam mam takie pytanie odnośnie zimowania otóż jakiś czas temu rozmnożyłem sobie muchołówkę z liści no i pierwsze małe muchołówki niedawno wyszły z ziemi i czy taką muchołówkę trzeba zimować? i drugie pytanie w tej doniczce gdzie jest ta malutka muchołówka pojawiły sie takie malutkie szare robaczki szybko sie poruszają zdjęcia nie mogę zrobić bo sa za malutkie i niestety na zdjęciu ich nie widać ;/ i czy mogą zaszkodzić ?

 

Odnośnie robaczków niech wypowie się ktoś bardziej doświadczony, ale mnie to brzmi na skoczogonki, które są mniej szkodliwe, albo wcale. Co do małych muchołówek, to można je zimować, w końcu w naturze "maleństwa" nie mają taryfy ulgowej. Ja też mam jakieś mikroskopijne mucholce i je zimuje razem z większymi.

Ale jeżeli jednak masz ziemiórki to wstrzymaj się, dopóki ich nie zwalczysz.

[Tomyyy]

Robaczki to skoczogonki w małych ilościach sa nie groźne , zimowanie odłożyłbym na następną zimę

Co do ziemiórek to są małe glizdy a forma dorosła fruwa nie skacze

[tracer274]

Witam mam takie pytanie odnośnie zimowania otóż jakiś czas temu rozmnożyłem sobie muchołówkę z liści no i pierwsze małe muchołówki niedawno wyszły z ziemi i czy taką muchołówkę trzeba zimować?

Jak wspomniał Tomyyy zimowanie młodych muchołówek można sobie podarować.

 

i drugie pytanie w tej doniczce gdzie jest ta malutka muchołówka pojawiły sie takie malutkie szare robaczki szybko sie poruszają zdjęcia nie mogę zrobić bo sa za malutkie i niestety na zdjęciu ich nie widać ;/ i czy mogą zaszkodzić ?

Spróbuj wykałaczką dziabnąć któregoś, jeśli nagle zniknie ci lub zauważysz że przeskoczy na dużą odległość to jest skoczogonek. W małych ilościach pożyteczne w dużych kiedy widać że podłożu jest ich pełno warto pozbyć się części. Najprościej zanurzyć doniczkę w wodzie w całości i zdmuchiwać te które będą unosiły się na powierzchni. Czynność powtarzać do momentu aż ich ilość będzie satysfakcjonująca. Jednak jeśli jest ich mało nie ma co zawracać sobie nimi głowy.

 

W przypadku kiedy robaczki skakać nie będą może to być coś innego i warto rozważyć ich eliminacje.

 

 

Ale jeżeli jednak masz ziemiórki to wstrzymaj się, dopóki ich nie zwalczysz.

Co do ziemiórek to są małe glizdy a forma dorosła fruwa nie skacze

Ziemiórki w formie larwy są łatwe do zauważenia i ciężko pomylić je z czymś innym. Małe półprzezroczyste wije ok 5mm długości. Łatwo się ich pozbyć poprzez podtapianie i mechaniczne usuwanie. I tak jak wspomniał Tomyyy dorosła forma to owad latający a nie pełzający. Mały czarny, szatan ze skrzydełkami

Edytowane 8 Listopada 2015 przez tracer274

[Marcus]

Spróbuj wykałaczką dziabnąć któregoś, jeśli nagle zniknie ci lub zauważysz że przeskoczy na dużą odległość to jest skoczogonek. W małych ilościach pożyteczne w dużych kiedy widać że podłożu jest ich pełno warto pozbyć się części. Najprościej zanurzyć doniczkę w wodzie w całości i zdmuchiwać te które będą unosiły się na powierzchni. Czynność powtarzać do momentu aż ich ilość będzie satysfakcjonująca. Jednak jeśli jest ich mało nie ma co zawracać sobie nimi głowy.

 

W przypadku kiedy robaczki skakać nie będą może to być coś innego i warto rozważyć ich eliminacje.

Ciężko zauważyć ale nie zauważyłem żeby skakały tylko bardzo szybko uciekają

[tracer274]

Ciężko zauważyć ale nie zauważyłem żeby skakały tylko bardzo szybko uciekają

To bez zdjęcia się nie obejdzie, bo wątpię że uda ci się opisać to tak żeby ktoś odgadł co to dla pewności powybijaj skoro są przy młodej roślinie, najprościej je podtopić, chemia to ostateczność.

[Marcus]

znalazłem takie zdjęcie w necie wyglądają tak jak na tym zdjęciu:

[tracer274]

Na zdjęciu jest skoczogonek wyraźnie widać czułki i nogi. Jeśli go masz jak pisałem nie ma co się przejmować o ile nie ma ich dużo.

[Marcus]

Dziękuje wszystkim za pomoc:)

[Kosa1984]

Siema. Zimuję młode rośliny o ile ich rozmiar i forma w jakiej się znajdują nie budzą moich obaw o to, czy roślina przeżyje zimę. Jeśli to nie są dzieciaczki wielkości jednogroszówki, albo roślinki w słabej formie, radzę zimować. To jeszcze zależy od tego jak wygląda zimowanie u Ciebie, jeśli zapewniasz roślinom odpoczynek w stabilnych warunkach bez ryzyka mrozu, zimuj śmiało. Jeśli nie, to pod lampę, o ile masz możliwość.

[B-52]

Nie zależnie od wieku i wielkości muchołówek zimuję zawsze w temp.2-8st.

[Marcus]

starsza muchołówkę zimuje w temperaturze 5-10C i zawsze na wiosnę super rośnie dodam ze ta mała muchołówka nie ma nawet jeszcze pułapek wykształconych jak narazie tylko malutkie listki

[tracer274]

starsza muchołówkę zimuje w temperaturze 5-10C i zawsze na wiosnę super rośnie dodam ze ta mała muchołówka nie ma nawet jeszcze pułapek wykształconych jak narazie tylko malutkie listki

Jeśli to sadzonka liściowa to nie ma co się dziwić ze pierwsze liście pozbawione są pułapek, możliwe nawet że pierwsze pułapki będą zdeformowane. A co do zimowania, tak jak wspomniał Kosa jeśli faktycznie roślina jest bardzo mała lub w słabym stanie można podarować sobie zimowanie, w przypadku nieco większych do roku żywota można zimować i można również tego nie robić, tutaj zależy od ciebie. Ja tam sobie daruje zimowanie roślin które mają mniej niż 8-10mc.

Edytowane 9 Listopada 2015 przez tracer274

[Marcus]

ja pierwsze listki które wyszły z ziemi zauważyłem niecały tydzień temu