XxThomsonxX Napisano 28 Grudnia 2015 Autor Share Napisano 28 Grudnia 2015 (edytowane) Na rosiczkach dodam, że nie mają one tych kropelek na liściach i zakończone końcówki liści usychają. Zaraz dam zdjęcie. http://zapodaj.net/6e3e750ccd529.jpg.html Edytowane 28 Grudnia 2015 przez XxThomsonxX Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tracer274 Napisano 28 Grudnia 2015 Share Napisano 28 Grudnia 2015 (edytowane) Na rosiczkach dodam, że nie mają one tych kropelek na liściach i zakończone końcówki liści usychają. Zaraz dam zdjęcie. http://zapodaj.net/6e3e750ccd529.jpg.html Spodziewałem się gorszego stanu. Roślina wygląda jak wygląda ponieważ mamy zimę i nie masz jak jej odpowiednio doświetlić. Do wiosny myślę, że da jakoś przetrwać, D.capensis słynie z dużej wytrzymałości. Usychanie starych liści to norma w takim przypadku. Większy byłby powód do zmartwień jeśli młode liście rozwijały by się nieprawidłowo, jakieś deformacje czy nagłe usychanie. Obecnie nie nie ma tragedii. Byle do wiosny. Czyli sumując wszystko, dzbanecznik i rosiczka nie umierają byle by tylko zapewnić im teraz jak najwięcej światła i trochę wyższe temperatury niż 17 stopni. Muchołówka ograniczyć podlewanie. Jeśli jej nie zimujesz do także temperatura powinna być nieco wyższa. A i tak przy okazji ty rosiczkę tak dostałeś czy ją przesadzałeś i czy dobrze widzę że ucinasz liście? Edytowane 28 Grudnia 2015 przez tracer274 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
XxThomsonxX Napisano 28 Grudnia 2015 Autor Share Napisano 28 Grudnia 2015 Rosiczki nie przesadziłem. Odciąłem te części suche bo myślałem, że to jakaś zaraza ale teraz się okazuje, że to nic groźnego xd Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hesperyda Napisano 29 Grudnia 2015 Share Napisano 29 Grudnia 2015 To nie jest D.capensis tylko D. nidiformis. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się