Skocz do zawartości

Rozmnażanie z kawałków liści/korzeni


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

mam małe pytanie do osób obeznanych w temacie mikrorozmnażania - czy jest możliwe rozmnożenie kapturnicy metodą in vitro z kawałka liścia (fyllodia) lub kawałka korzenia? Dokładnie to chciałbym spróbować z S. flava var. rubricorpora, a jako że na temacie in vitro się nie znam to pomyślałem że lepiej najpierw zapytać niż kaleczyć roślinę...

Edytowane przez Mateo
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można tak rozmnożyć każdą roślinę. Z doświadczeń w mojej szkole wiem, że niekiedy wystarczy jakakolwiek część tkanki rośliny, aby odtworzyć całą. Musisz mocno się przygotować, bo łatwo stracić całe pojemniki przez zwykłe chuchnięcie albo machnięcie ręką. :( Możesz też użyć konserwantu.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ile wiem nikt w ten sposób kapturnic nie rozmnaża - ponoć jest to bardzo trudny proces. Mam nadzieję, że ktoś "siedzący" w temacie udzieli bardziej szczegółowych informacji.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ile mi wiadomo, do rozmnażania in vitro potrzebne są komórki merystematyczne, w przypadku kapturnic i heliamfor znajdujące się w kłączu. Przez to proces nie jest aż taki łatwy i wymaga zazwyczaj zniszczenia rośliny, z którą pracujemy.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie drogie kultywary kapturnic rozmnaża się wyłącznie przez podział - nie in-vitro. Dlaczego? Podejrzewam, że tym trudniejsza jest ta metoda rozmnażania w przypadku kapturnic.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, biorąc pod uwagę, że rozmnożenie wegetatywne kapturnicy in vitro-jest prawie niemożliwe, to na pewno z rosiczką pójdzie Ci lepiej :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z regią z liścia może być problem, gdyż ona bardzo łatwo tworzy, jak to ktoś na forum kiedyś określił, otoczkę fenolową. Niestety, w jej przypadku zbytnio nie pomagał węgiel aktywny. Myślę, że należałoby dosyć często zmieniać pożywkę. Możliwe, że pomógłby PPM w pożywce i krótsza sterylizacja. Na pewno próba rozmnożenia z korzenia będzie mniej problematyczna.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Rozmnażanie kapturnic in vitro to nie jest wcale trudna sprawa i patrząc na " holenderskie masówki " - otwiera możliwości produkcji, rozmnażania, których tradycyjnymi metodami nie przeskoczymy :). Najtrudniejsze są początki - wprowadzenie rośliny na sterylną pożywkę, jak to się uda to potem już z górki.

Nie wiem czy da się kapturnicę wprowadzić na pożywkę w inny sposób niż z nasion. Tak jak w przypadku wprowadzania z pędów, łodyg u dzbanecznika - sprawa jest zapewne bardzo trudna i wymaga nie jednej rośliny do prób. Nasiona problem załatwiają zarówno u kapturnic, jak i dzbanków :). Możliwe, że dlatego tak jak Ptaah pisze - niektóre kultywary są bardzo drogie i nie rozmnaża się ich in vitro - bo najpierw trzeba by uzyskać nasiona (a wiadomo że przez rozmnażanie generatywne i powstające różnice genotypowe potomstwa- utracimy niektóre charakterystyczne cechy danego kultywaru, który jest konkretnym genotypem).

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.