Skocz do zawartości

Polskie subkultury.


allgreen

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Jak, że jestem człowiekiem dość otwartym na różne tego typu rzeczy (subkultury) oraz inne ludzkie usposobienie odbiegające od normy, jestem ciekaw jak to się ma dziś w różnych rejonach Polski. Za moich czasów podstawówki a pochodzę z Poznania bardzo rozprzestrzeniona była moda hip-hopo'wa oraz metalowcy, później czasy gimnazjum to już pamiętam młodzież jarała się emo i pokrewnymi. Dziś chodząc po ulicach miasta, po osiedlach nie widzę za bardzo nic. Chodzą czasem pewne jednostki- stylistyczne indywidualności, żeby nie powiedzieć pozytywne świry :P ale jakoś już się nie widzi nic co można by nazwać: O idzie metal, goth czy hip-hopowiec lub inny. I nie chodzi mi o chwilowe mody czysto ubraniowe jak np. pany w podartych jeansach, ale prawdziwe subkultury, które występują lub występowały w Polsce. Pytanie do Was moi drodzy forumowicze: Czy macie jakiś znajomych, czy widujecie czasem jakieś sk lub może ktoś z Was do jakiejś należy. Czy widzicie jakieś nowe trendy, coś co można nazwać nową sk oczywiście omijamy świat wirtualny, bo to nie o to chodzi i tam wszystko to żyje. Chodzi mi właśnie tak na co dzień, po drodze do szkoły/ pracy na przystanku, gdzieś pod domem :) Piszę ten tema z czystej ciekawości. Nie wiem jak to wygląda w innych częściach Polski, ale mam wrażenie, że ludzie potrafią popisywać się w internecie a tak na co dzień to już chyba wszystko pochowało niebieskie farby do włosów, glany i łańcuchy wszystko do szafy :) Jeżeli o mnie chodzi to znaną mi nową społecznością jest dość powszechna, ale dotycząca w większości facetów to asg-maniacy, ale to już po prostu fanatycy :)

Jestem ciekaw czy posiadacie jakieś obserwacje lub przemyślenia.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie, to w Warszawie jest trochę inaczej. Mam kilku znajomych w glanach i z niebieskimi włosami a na ulicach widać ich mnóstwo. :D Widzę i znam jeszcze otaku, ale ich niełatwo rozpoznać jeśli nie mają toreb z naszywkami. Tacy jednak też chodzą po Warszawie. Właściwie przez naukę japońskiego, poznałem ich bardzo wielu. Niezbyt rozróżniam subkultury "ciemych istot" chodzących na ulicach, ale mam wrażenie, że są tam wszyscy i to w nie aż tak ograniczonej liczbie. :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.