Skocz do zawartości

Parapet nowicjusza


Rekomendowane odpowiedzi

2 lata temu rozpocząłem przygodę z owadożerami poprzez zakup 2 muchołówek i 2 rosiczek przylądkowych późnym latem. Udało mi się muchołówki przezimować, jednak w kwietniu fochnęły się i przestały rosnąć. Dokupiłem 2 muchołówki i w kolejnym roku było to samo. Ponadto straciłem rosiczki jedną przez zasuszenie mojej troskliwej mamy, dla której bagno musi chociaż raz na jakiś czas przeschnąć, a drugą z kolei przez inwazję pleśni i zbyt intensywne operowanie fungicydami.

 

Niestety jeszcze przez 2 lata mam do dyspozycji tylko okno wschodnie, jednak urządzam własne mieszkanie i jak skończę to będzie i miejsce na paludarium itd.

 

Co do muchołówek w kolejnym roku przetestuję teorię światło-temperatura. Po skończeniu zimowania w kwietniu zdarzają się przymrozki, a okno niestety mam nieszczelne i podejrzewam, że duże skoki temperatur wraz z niewystarczającym słońcem w kwietniu mogły zaszkodzić muchołówkom (aczkolwiek dziwne że tylko im) więc w kolejnym roku zabezpieczę okno ręcznikiem i będę w kwietniu delikatnie doświetlał muchołówki i zobaczę co przyniesie efekt.

 

 

Dobra, ale to nie o tym temat. W tym roku zrobiłem reorganizację moich roślinek i chciałem się pochwalić co posiadam jak na nowicjusza. Wszystkie rośliny umiejscowione są na jednym, wschodnim parapecie, wiem że dla niektórych z tych roślin wschodnie okno nie jest spełnieniem marzeń, ale chciałem sprawdzić, czy dadzą radę a poza tym bardzo chciałbym mieć kolekcję roślinek owadożernych, a dopóki mam tylko takie warunki to i tak muszę zapchać co się da :)

 

 

Cephalotus

post-6846-1467871777_thumb.jpg

 

S. Purpurea (duże niewybarwione kapturki wyrosły już u mnie. Może się nie wybarwia i mało światła, ale rośnie)

post-6846-1467874337_thumb.jpg

 

 

Dionea muscipula, sawtooth i B-52 (B52 zakupiony na początku maja tego roku, pozostałe jak pisałem wcześniej, przezimowały ale wiosenne warunki im nie służyły chociaż bulwa nadal zielona. W przyszłym roku postaram się coś zaradzić).

post-6846-1467874374_thumb.jpg

 

D. Madagascariensis, D. Paradoxa, D. Slackii, i 2x D. Aliciae (Madagascariensis położyła się na ziemi jak tylko puściłą pęd kwiatowy, który najpierw poziomo a potem w górę puściła)

post-6846-1467874398_thumb.jpg

 

D. Capensis Typical, Albino i All red (dopiero co zakupione)

 

 

P. Esseriana, 2x P. Tina i P. Gigantea

577ade3d65d36.jpg

 

A w doniczkach wysiane na początku kwietnia (wartości orientacyjne) Dionea Muscipula 15 szt. D. Lantau Island 10 szt. D. Pretty Rosette 10 szt. D. Venusta 10 szt. D. Rubrifolia 10 szt. D. Spatulata Giant 20 szt.

W początku maja dosiane: D. Sessilifolia 50 szt. D. Botswana 50 szt. D. Dielsiana 50 szt. D. Burbmanii 20 szt. D. Capillaris var. Brasiliensis 30 szt.

577adcf3bab7b.jpg

577ade7d99b2e.jpg

577add27cf949.jpg

 

 

 

3x. D. Regia (również dopiero co zakupione i zostały dość solidnie poturbowane w transporcie)

577add61a4ef8.jpg

 

Dzbanki. N. Bloody Marry. N. Hookeriana i N. Ventrata oraz 2 sadzonki liściowe które się przyjęły zrobione marzec-kwiecień tego roku i w dużej doniczce stary N. Ventrata z którego zrobione zostały sadzonki odratowany ze zbitego podłoża w którym zaczęły mu już korzenie gnić.

577adeb71804c.jpg

577adeee1701a.jpg

 

 

A na koniec rzut okiem na cały dostępny parapet

a7ff684bc559f.jpg

 

 

Wiem, że to praktycznie same łatwe w uprawie rzeczy, wysiałem wiele nasion, które nie mają szans w tych warunkach i ogólnie mój parapet nie umywa się do większości stałych użytkowników forum, ale jak pisałem. To dopiero pierwszy rok w którym się zajmuję trochę bardziej tymi roślinkami i testuję przy okazji z jakimi roślinami w tych warunkach sobie poradzę, żeby stopniować sobie poziom trudności.

 

 

Z drugiej strony to jeśli mi wyrośnie chociaż połowa z tego co posiałem to nie mam zielonego pojęcia gdzie ja to upcham w przyszłym roku jak już podrośnie.

Edytowane przez Emik3
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  luki174 napisał:
Jak na nowicjusza, to jest ogromnaaaa kolekcja! :D

Zazwyczaj ludzie zaczynaą od Typical'a i Capensis'a, a Ty dużo, różnych gatunków masz ;)

Roślinki ładnie wyglądają i powodzonka w hodowli :)

 

 

Pisałem na początku. Dwa lata temu miałem dwie muchołówki i rosiczki przylądkowe wiosną odpadły muchołówki ze względu na przymrozki albo niedostateczną ilość światła a jedna rosiczka została zasuszona gdy zostawiłem je pod opiekę a drugiej niestety nie udało mi się odratować w starciu z pleśnią. Teraz zagospodarowałem całe obecnie dostępne miejsce. Jak widać po tłustoszach, to raczej roślinki u mnie nie będą cierpiały na brak owadów (uroki posiadania gospodarstwa rolnego).

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.