Skocz do zawartości

Moja muchołówka


ojeja

Rekomendowane odpowiedzi

Bardziej wygląda, że ledwo daje radę... Co to jest za podłoże? Bo nie wygląda za dobrze. Jak hodujesz tę roślinę, bo zapewne wskazane będą spore zmiany. Ta roślina ledwo żyje, więc warto dociec co jest tego powodem, bo robi się coraz mniej czasu, aby cokolwiek zrobić w tej kwestii.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widać że jeszcze niedawno ta roślina była bliska śmierci ale nowe liście są już w dobrej formie. Pierwsze na co można zwrócić uwagę to zbyt niskie osadzenie rośliny w doniczce. Jeśli chodzi o podłoże, czy jest to sam torf? Polecam przesadzić muchołówkę do mieszanki torfu z np. perlitem i wypełnieniu doniczki tym podłożem do brzegów, by Twoja podopieczna miała więcej słońca. W jakich warunkach stoi doniczka?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, ona się "podnosi", i mam nadzieję ze da radę. A historia jest bardzo nieciekawa. Mianowicie moja maleńka była bardzo piękna, pięknie rosła, wypuszczała właściwie bez przerwy nowe listki. Ale oblazły ją mszyce, i tu zaczął się horror. Moja sąsiadka przyszła do mnie wyprowadzić mi psy i jak zobaczyła że siedzą na niej mszyce, to postanowiła jej "pomóc" i spryskała ją środkiem na .... kleszcze. Mnie akurat nie było wtedy cały dzień w domu, więc zorientowałam się dopiero pod wieczór jak wróciłam, i zobaczyłam że na roślince porobiły się brązowe i czarne plamy. Mimo iż od razu wsadziłam ją pod wodę, nie wiele to widocznie dało, bo roślinka zaczęła mi marnieć, tracić listki. Ale jak widac wypuściła dwa, i mam nadzieję że urosną i będą zdrowe. Wypuszcza też jeszcze jednego malucha, i trzymam kciuki żeby ów maluch też dał radę. A wytłumaczenie mojej sąsiadki było takie, że ona swoje kwiaty też spryskuje tym środkiem i nic im się nie dzieje, więc myślała że i moje też pozbędą się mszyc i nic im się nie stanie. Podłożem jest torf, może nie wyglada ciekawie, ale nie chciałam na razie jej ruszać i przesadzic do nowego torfu, zeby choć troszkę doszła do siebie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zwlekaj i przesadź roślinkę jak najszybciej bo w podłożu mogą być jeszcze resztki tego specyfiku. Na pewno jej to nie zaszkodzi a może pomóc. Dobrze że ja nie mam takich sąsiadów... Nie wiem jak można tak ingerować w czyjąś własność.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Au... No pięknie to to nie wygląda (bez obrazy) ;)

Wygląda na to że jest co raz lepiej :)

Moja rada to przesadź do nowego podłoża najlepiej torfu i piasku/żwirku w proporcjach pół na pół :)

Mam nadzieję że przeżyje a nawet jeśli nie to że nie zniechęci cię to do hodowli tych roślin :)

A sąsiadce powiedz co to jest muchołówka :) i postaraj się jej wytłumaczyć dlaczego tak zareagowała ;)

Ach narcyz jak mogłeś mnie wyprzedzić z odpowiedzią???!

Edytowane przez Fan dzbaneczników
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Narcyz słońca to ona ma dużo mimo iż stoi na zachodnim oknie. To zdjęcie było zrobione wcześnie rano kiedy jeszcze słońce się na oknie nie pojawiło (7,00 rano). No owszem ma trochę mało podłoża, ale to przez to że jak pisałam wsadziłam pod wodę żeby spłukac ten środek, i na razie tak zostawiłam, Sąsiadka usłyszała małą wiązkę niecenzuralnych słów i mam nadzieję że weźmie to sobie do serca. A nie mogłam jej też "dosadnie" ofuknąć, bo mogła by się obrazić i odmówić wyprowadzania moich psów. Fan dzbaneczników, zgadzam się z tobą, że ona nie wygląda ciekawie. Ale jak widac zaczyna się podnosić. Nawet jeśli nie udało by się jej "przeżyć", to i tak nie zrezygnuję, bo zbyt bardzo muchołówki mi się podobają :) , zresztą nie tylko one

Pozdrawiam

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Narcyz słońca to ona ma dużo mimo iż stoi na zachodnim oknie.

Liście asymilacyjne Twojej muchołówki pokazują co innego. Są trochę za długie, co świadczy o tym, że światła jest troszkę za mało. Zachodnie okno - tak jak wschodnie, to tylko połowa dnia w pełnym słońcu. Muchołówka o tej porze roku powinna produkować już tylko krótkie, łowne liście. A u ciebie tak nie jest. Nawet młode liście już są cienkie i długie, mimo, że pułapki na nich są jeszcze w bardzo wczesnej fazie rozwoju.

Edytowane przez Piotr Browarski
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Witam, niestety moja maleńka w przeciągu dwóch tygodni straciła też te dwa listki (sczerniały). Nie wiem co mogło być powodem, bo raczej nie miała ani za sucho ani zbyt mokro. Chciałam ją dziś wyrzucić bo myślałam że już z niej nic nie będzie, ale zauważyłam że ... wykluwa się jakiś listek yeah (popatrzyłam dodatkowo przez lupę) i znów pełna nadziei jestem że może jednak "da radę". Ale mam problem, patrząc zauważyłam takie maleńkie białe robaczki. Nie jest ich dużo bo zauważyłam raptem 4/5, ale wiem że mogą być w większej ilości w ziemi i chciałam się zapytać - mam w sprayu środek ("Agricolle") do zwalczania mszyc, wciornastków, miodówek i przędziorków - czy ten spray może je zwalczyć, czy raczej potrzebny jest inny środek.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, niestety moja maleńka w przeciągu dwóch tygodni straciła też te dwa listki (sczerniały). Nie wiem co mogło być powodem, bo raczej nie miała ani za sucho ani zbyt mokro. Chciałam ją dziś wyrzucić bo myślałam że już z niej nic nie będzie, ale zauważyłam że ... wykluwa się jakiś listek yeah (popatrzyłam dodatkowo przez lupę) i znów pełna nadziei jestem że może jednak "da radę". Ale mam problem, patrząc zauważyłam takie maleńkie białe robaczki. Nie jest ich dużo bo zauważyłam raptem 4/5, ale wiem że mogą być w większej ilości w ziemi i chciałam się zapytać - mam w sprayu środek ("Agricolle") do zwalczania mszyc, wciornastków, miodówek i przędziorków - czy ten spray może je zwalczyć, czy raczej potrzebny jest inny środek.

Jakiś opis by się przydał dokładniejszy, a najlepiej jakieś zdjęcie. Bo nie wszystkie żyjątka trzeba zaraz likwidować.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiś opis by się przydał dokładniejszy, a najlepiej jakieś zdjęcie. Bo nie wszystkie żyjątka trzeba zaraz likwidować.

Witam, nie bardzo wiem jak zrobić zdjęcie tych robaczków (bo chyba o nich mówisz), one są maleńkie, mają około 1 milimetra. A "wypatrzyłam" je prze lupkę

 

Pozdrawiam

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam posiadam dwie muchołówki, jedna z nich - Dingley Giant, rośnie jakbym ją faszerował sterydami, wypuszcza łowne, krótkie liście, ale nie ukrywam, że posiada kilka długich, gdyż ostatnio ze słońcem było różnie, więc ją musiałem doświetlać. Natomiast druga, ciężko mi zidentyfikować jaki to gatunek, bo jest maleństwem, cały czas rośnie kiepsko, ale jest niewielka poprawa. No, ale mniejsza o to.

 

Miałem identyczny problem, który przytrafił się tobie, tylko ja nie musiałem męczyć się z robactwem. Liście rosły kiepsko, czerniały i cudem było, gdy pojawiał się jakiś nowy liść. Rosła w podobnym, czystym torfie. Co zrobiłem? I co radzę tobie, podobnie jak przedmówcy. Delikatnie wyjmij muchołówkę, aby nie uszkodzić korzeni, pozbądź się liści, które są czarne, bo obciążają one roślinę, a i tak nie odzyskają witalności. Delikatnie przepłucz korzenie, a następnie przygotuj nowe podłoże, ja zmieszałem torf sphagnowy z domieszką czarnego, ziemistego + perlit i płukany żwirek. Namoczyłem go przez noc, a następnie ostrożnie umieściłem tam muchołówkę. Przyznam szczerze, że bardzo powoli dochodzi do siebie, ale liście nie czarnieją, ani nie żółkną, a mozolnie pojawiają się nowe. (Wczoraj tylko trochę musiało jeden liść ostre słońce przyprażyć, bo lekko zżółknął, ale to moja wina :D) Dlatego też polecam Ci przeprowadzić taki "eksperyment" z przesadzeniem, a następnie obserwować jak twoja roślinka na to zareaguje, ewentualnie po tym próbować ją doświetlać, nawet i lampką biurkową, gdy słońce jest kiepskie - lepszy rydz, niż nic jak to mówią. :)

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Witam, Tomyyy, nie wiem jak on wygląda, czy jest taki taki jak wkleiłeś zdjęcie. Mnie udało się zrobić zdjęcie - marne bo marne - takiemu czemuś. Co prawda to jest martwe (chyba), bo nie rusza się. Jakośc jest niezbyt dobra, ale starałam się, wyjęłam z doniczki żeby było lepiej widać. I proszę się ze mnie nie śmiać, i być cierpliwym jeśli chodzi o zadawanie przeze mnie pytań :)

 

Pozdrawiam

Edytowane przez ojeja
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.