Skocz do zawartości

Świecący mech


Cephalotus

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 month later...
  • Odpowiedzi 135
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Ponownie witam wszystkich w temacie. Mam dwie wiadomości, dobrą i złą. Zacznę od złej - jestem od pewnego czasu mocno zapracowany i trudno mi stwierdzić, kiedy to ulegnie zmianie, ale jest światełko w tym tunelu, że z majem może zrobić się u mnie trochę lepiej z czasem. Czas pokaże. ;-) Podstawowym problemem jest niemożność zrobienia tego, co mogę i chcę, a robię to, co muszę, i te wolne skrawki czasu wykorzystuję, aby odżyć. Pakowanie roślin, a nawet ich przesadzanie, niestety nie jest jedną z tych czynności. Tak reasumując, nie wiem kiedy dokładnie będę mógł Wam zaoferować świecący mech, bo nie wiem kiedy będę miał czas przesadzić go do nowych pojemników, a część spakować i wysłać.

 

Dobra wiadomość natomiast jest taka, że praktycznie cały pojemnik przez zimę zarósł liśćmi, co oznacza, że jest w stadium, w którym mógłbym go wysłać do innych. Zanim to zrobię muszę tylko przygotować sobie jakieś nowe pojemniki, a w trakcie przesadzania wezmę szczepki do wysyłki dla chętnych. Przestał świecić z tego powodu, ale to było spodziewane i naturalne. Dostateczna ilość światła, aby utrzymać liście sprawia, że świecąca "plecha" zanika, bo nie jest potrzebna. Jedynie w formie z liśćmi nadaje się do wysyłki.

 

Wiem, że niektórzy z Was prosili mnie już wcześniej o szczepkę tej rośliny, nie martwcie się, będę go dla Was miał, ale proszę przypomnijcie mi się w tym temacie, żebym nie musiał przeszukiwać prywatnej skrzynki. Tak będzie mi łatwiej. Poniżej stworzę listę chętnych. Wystarczy napisać, a ja dodam Was do listy, a Wasz post usunę, aby nie rozciągać tematu o treści: "Ja chcę", "piszę się", "również poproszę".

 

Nie martwcie się kosztami, za roślinę wezmę jedynie symboliczną złotówkę, bo to, co się kupiło jakoś ma większą wartość od tego, co dostało się za darmo, taka jest ludzka natura - piszę z wieloletniego doświadczenia. Przesyłka nie będzie droga, a przynajmniej będę starał się ją sprowadzić do minimum, chyba, że ktoś będzie chciał czegoś więcej. Mogę podesłać również potencjalnie dobre podłoże do dalszej hodowli. Nie mogę tego zagwarantować, bo podłoże z naturalnego środowiska jest w całości w jednym pojemniku, ale mam inne, które powinno się nadać i na tym dalej będę hodował swoje zielone złoto goblinów. Mogę też postarać się zdobyć odpowiednie pojemniczki, podobne lub identyczne do moich, ale nie mogę tego obiecać, a jedynie sprawdzę czy są dostępne.

 

Żeby już dalej nie zamęczać Was czytaniem, oto lista chętnych na świecący mech (kolejność na niej nie ma znaczenia):

OFERTA WYCZERPANA!

- Iglacy + podłoże i pojemnik

- Chiwokara + podłoże i pojemnik

- Emik3 + podłoże + pojemnik

- Dieball + podłoże

- Fan dzbaneczników

- bookhar + podłoże

- Painkiler1 + podłoże

- alexx3 + podłoże

- nati + podłoże

- Drapieżnik2000 + pojemnik i podłoże

- Maks02 + podłoże

- Kuba1204 + podłoże

- Pożeracz + pojemnik i podłoże

- Majkel42 + podłoże

- Sniegu + podłoże

- Wredziuch + podłoże

- you-know + podłoże

- wormeater + podłoże

- alyson + podłoże

- Kate + podłoże

- Marcin17 + podłoże

- Felka + podłoże

OFERTA WYCZERPANA!

 

(Chyba muszę już teraz zacząć zbierać pudełka kartonowe do pakowania. :D )

 

Stan zielonej lokaty z... teraz. :)

20170414_001141.jpg

Edytowane przez Cephalotus
Zamknięcie listy chętnych.
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą, jestem szalenie ciekaw ile takie cuś mogłoby pójść na aukcji na eBayu czy Allegro. :D Chwilowo mam zamiar go zasadniczo porozdawać i to głównie użytkownikom forum, bo nie mam go na tyle, aby zaoferować Polsce czy światu.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą, jestem szalenie ciekaw ile takie cuś mogłoby pójść na aukcji na eBayu czy Allegro. :D Chwilowo mam zamiar go zasadniczo porozdawać i to głównie użytkownikom forum, bo nie mam go na tyle, aby zaoferować Polsce czy światu.

 

Trochę by się dało na pewno na tym zarobić. Świecące grzyby chodzą po jakieś 14-30$, za zarodniki wystarczające na obrośnięcie kilkunastocentymetrowej gałęzi.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli pozostaje już tylko czekać :P

Dobrze, że prawdopodobny termin przypada na maj (akurat będę po wszystkich zaliczeniach), a więc i czasu będzie pod dostatkiem, aby należycie zająć się nowym nabytkiem ^^

 

Piszę się również na kawałek tej Twojej autorskiej mieszanki podłoża ;)

Edytowane przez Iglacy
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze w nim jest to, że nie wymaga prawie wcale światła. Można go trzymać w najciemniejszym kącie pokoju/szafkach i będzie ok. Nie to co rośliny owadożerne, całe parapety mam pozajmowane, miejsca brak, a porozmnażały mi się tłustosze i teraz całej rodzinie wciskam :P. Miałem torfowisko robić pod owadożery, ale posadziłem ponad 100 drzewek przy ogródku i się fundusz skończył na ten rok na hobby :).

 

 

Ja będę się pisał też i na podłoże, bo jako prekursor w jego hodowli lepiej wiesz co powinno być dobre dla tego torfu. Jeśli coś zmieniłeś w warunkach uprawy w stosunku do początkowych postów to też przydałaby się informacja. Bo jak każdemu hodowla by się udała, to byłoby więcej mchu do rozdania na forum :).

Edytowane przez Emik3
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest tak, jak napisałeś Emik3, roślina wymaga minimalnych ilości światła. Choć nie wiem czy u mnie w pokoju pod fotelem nie byłoby dalej za jasno - czytaj: wytworzyłby liście. Ona wymaga doprawdy warunków z pogranicza ledwo jasnego i ciemnego miejsca. Jak macie zagłębienie w ziemi, grotę, to on występuje w strefie na pograniczu - "jeszcze coś widzę", a "już nie widzę". To jego ulubione miejsce. Nic mu nie zmieniałem od początku z wyjątkiem tego, że stał na ladzie ze światłem w zimie. Zasłoniłem go całkowicie od góry, ale od boków wpadło tyle światła, że wytworzył liście. Na tym mi zresztą też zależało, bo gdybym nie chciał, aby je wyprodukował, to trzymałbym go zdecydowanie w innym pomieszczeniu - bez dodatkowego światła.

 

Początkowo rośnie wolno, a pierwsze zdjęcia w temacie są po 3 miesiącach od posadzenia. Długo mu zajęło przystosowanie się do nowych warunków. Będę chciał spróbować kilka podłóż - skalne bezwapienne, które będę rozsyłał chętnym, piasek z lasu i wermikulit. Tym mogę dysponować i to chcę sprawdzić jak się spisze. Ponieważ worków ze skruszoną bezwapienną skałą mam aż nadto, to nie zabraknie mi go na długo dla mnie i chętnych, jeżeli okaże się najlepszym podłożem pod jego hodowlę. Będę też testował go w dwóch warunkach... pokój i piwnica. Ten gatunek to roślina stricte skalna i z brzegów jaskiń. Niezależnie od temperatury otoczenia, skały zawsze są pozostają chłodne, stąd trzymanie go na zewnątrz, szczególnie w okresie letnim może go zwyczajnie upiec. Jednak pokój powinien mieć odpowiednie temperatury.

 

Gdyby komuś hodowla nie poszła, bo okazałoby się, że szybko padł po posadzeniu, to ja w miarę możliwości podeślę kolejną porcję. Ponieważ ciągle trudno go dostać, a nie mam ochoty jechać kilkaset kilometrów znowu polować na niego, toteż pierwotny pojemnik z oryginalnym podłożem również zostawię. Jedynie zedrę cienką warstwę z mchem, zostawię trochę do rozrostu w części centralnej, a resztę powysyłam i porozsadzam. Po nowych doświadczeniach będzie wiadomo na ile jest to roślina tolerancyjna, a na ile kapryśna.

 

Każdy na pewno dostanie stosowny opis hodowli zawierający moje aktualne doświadczenia oraz wiedzę teoretyczną, jaką posiadam o tej roślinie. Jest to niezwykła ciekawostka, warta rozpowszechnienia. :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto pouprawiać ten mech, a potem zwracać go środowisku z nadwyżek. Tak piękny element nocnego krajobrazu nie powinien zniknąć :)

Tak stricte teoretycznie nie wolno tak robić i wsadzać cokolwiek do natury. Teoria i praktyka... rzadko bywa jednym. :P

 

 

Mam takie jeszcze pytanie odnośnie tego mchu. Czy chwyta on często jakieś infekcje np. grzybowe? Czy można go zabezpieczać chemią przeciw grzybom w razie infekcji?

Nie miałem żadnych infekcji. Nie wiem czy mchy miewają infekcje grzybowe, zapewne tak, ale chyba muszą być rzadkie. Jak na bardzo prymitywne rośliny, to radzą sobie całkiem nieźle, więc chyba mają stosownie silny układ odpornościowy. Początkowo na tym podłożu porosły jakieś grzyby, ale nie zjadły mi tych zbiedniałych sadzonek, które przywiozłem. Jedna tylko padła na bodajże 5(6). Ale choć pojemnik jest miesiącami zamknięty i prawie idealnie szczelny, to jakoś nie zauważyłem grzybów, jak pisałem wcześniej, nie bardzo mają na czym rosnąć, minerałami się nie żywią. Ponieważ pudełko jest zamknięte, go niewiele zarodników może wpaść z powietrza. Nie wiem czy jest powód do martwienia się o infekcje grzybowe w przypadku tej rośliny.

 

 

A jaki jest skład podłoża?bo chciałbym zrobić takie samemu.

Odpowiedź znajdziesz tutaj:

Będę chciał spróbować kilka podłóż - skalne bezwapienne, które będę rozsyłał chętnym, piasek z lasu i wermikulit. Tym mogę dysponować i to chcę sprawdzić jak się spisze. Ponieważ worków ze skruszoną bezwapienną skałą mam aż nadto, to nie zabraknie mi go na długo dla mnie i chętnych, jeżeli okaże się najlepszym podłożem pod jego hodowlę.
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedno pudełko mchu a tylu chętnych to chyba każdy po jednym krzaczku dostanie :P.

 

Jak coś to jeśli nie problem możesz mi dopisać pojemnik do tego mchu, oczywiście za dopłatą (sądzę, że bezpieczniejsza przesyłka będzie jeśli mech będzie w docelowym pojemniku).

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj będę szedł po pudełka po pracy, zobaczyć czy są. Jeżeli będą, to jest szansa, że dzisiaj wezmę się za przesadzanie mchu i jutro, pojutrze zostanie nadany. To mech, do tego cieniolubny, więc spędzenie łikendu na poczcie niczym mu nie grozi.

 

Nie wykluczam, że jeszcze jakieś porcje się nie pojawią do oddania, ale na razie to jest bezpieczna dla mnie ilość. Jeżeli po rozsadzeniu stwierdzę, że jeszcze mogę się podzielić, to dodam te kilka pozycji.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.