Skocz do zawartości

Świecący mech


Cephalotus

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 135
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Hmmm... jest koncepcja. Z tym, że i mika (sprawdzałem) ma w swoim składzie wapń, tylko czy on się uwalnia do wody, a jeżeli tak to w jakich ilościach. Spróbuję dzisiaj zrobić ten eksperyment.

 

Wiele minerałów ma w swoim składzie wapń. Nawet zawarty w granicie skalenie mają w swoim składzie wapń. Wszystko zależy od tego jaki to minerał oraz jaki to związek chemiczny. Wiadomo że minerały zawierające wapń o bardziej skomplikowanych wzorach nie będą się rozpuszczały w wodzie, będąc nawet w śladowych ilościach trudno rozpuszczalne. Np. najpospolitszy kalcyt i aragonit (CaCO3) rozpuszczalność zależy od rodzaju skały w której występują. Kreda jest łatwiej rozpuszczalnym źródłem wapnia, niż wapień czy dolomit, pomimo że w tych skałach jest ten sam związek chemiczny. Ten łupek zawiera jakieś węglany, niekoniecznie wapnia. Ale skoro węglan wapnia jest najpospolitszym węglanem w skorupie ziemskiej i jego minerały towarzyszą większości minerałom na świecie, to wniosek nasuwa się sam że jest w tej skale węglan wapnia. Podobnie w tym łupku którego eksperymentowaliśmy, w składzie zawarty węglan wapnia może być bardzo słabo rozpuszczalny z powodu zawartości innych minerałów w tej skale. Dodatkowo gromadzący się jon Ca2+ w wilgotnym podłożu w zamkniętym pojemniku, gdzie jest zamknięty obieg wody. Co by mogło tłumaczyć opóźniony zgon mchu. Inne warunki zatem ma wspomniana Primula minima, która jak zgaduję rośnie w gruncie. Gdyż uprawiana roślina w gruncie (otwarty obieg wody), czyli o nieograniczonej ilości glebie ten wapń po prostu szybko się wypłukiwał podczas podlewania.

 

Przeprowadzając tą reakcję chemiczną z użyciem kwasu solnego, wykryłem tylko jakieś węglany. Ale jednocześnie wziąłem pod uwagę pewien fakt, a konkretnie to że prawie wszystkie skały które zawierają w sobie minerały węglanowe, zawierają w sobie różne ilości węglanu wapnia. Oczywiście jestem w stanie sprawdzić bardziej szczegółowo czy jest tam związek wapnia, czy też nie. To nie są trudne do przeprowadzenia reakcje chemiczne. Tylko muszę najpierw przemienić zawarty w tej skale minerał w formę jonową (czyli w formie roztworu). Dzisiaj wieczorem tym się zajmę, aczkolwiek uważam że jest to zbędne.

 

A co do tego powstałego gazu, to jest to dwutlenek węgla.

CaCO3 + 2HCl -> CaCl2 + H2O + CO2

 

Oczywiście za jakiś czas będę w pobliżu stanowiska tego mchu w Sudetach to pobiorę próbki skał. A jak Cephalotus rozmnoży jeszcze ten mech i znajdzie trochę czasu to wtedy zakupię go sobie ponownie.

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przesyłam kilka zdjęć z mojej piwnicy:

Podłoże eksperymentalne rozesłane innym - brak wzrostu.

20170802_184628a.jpg

 

Wermikulit - brak wzrostu.

20170802_184640a.jpg

 

Podłoże macierzyste w pojemniku pierwotnym - aktywny, intensywny wzrost.

20170802_184656a.jpg

 

20170802_184702a.jpg

 

Najwyraźniej trzeba by było poeksperymentować na zdecydowanie większej liczbie podłóż. Zakładając najgorszy możliwy rozrost, sugerując się zeszłym rokiem, powinienem już zobaczyć choćby ślad "świecenia" w pojemnikach z testowanymi podłożami. Jak widać, nie ma żadnego wzrostu, podczas gdy na podłożu macierzystym jest i to bardzo aktywny, choć ono nie było czyste, więc stąd takie tempo. Nie mniej rozrost pojawił się na podłożu macierzystym. Rozważam pojechanie po naturalne podłoże w większej ilości, żeby umożliwić innym hodowlę tego gatunku. Wyjazd pod Chemnitz nie jest niemożliwy, jednak od razu zaznaczam (!!) - nie mam czasu na pakowanie i rozsyłanie tylu przesyłek. Mogę spakować większy wór do jednej dobrej duszy, a dalszym przepakowywaniem i rozsyłaniem będzie musiała zająć się już ta dobra jednostka. Jeżeli znajdzie się ktoś taki, ja mogę rozważyć pojechanie po podłoże naturalne. Osoby, które straciły swoje sadzonki, będą mogły liczyć na ponowną porcję jeszcze w tym roku za jedynie koszty pakowania i wysyłki. Osoby, które jeszcze go nie dostały, to chyba nawet dla nich lepiej, że jeszcze go nie dostały. Tyle mogę zrobić. Mam bardzo ograniczony czas wolny, potrzebuję go, aby żyć, więc nie mam siły pakować tylu porcji podłoża, przesyłek i wybierać się z tym na pocztę (kogoś będę musiał poprosić w tym o pomoc). Także czekam na wiadomość od dobrego człowieka i odezwę się, jak takowy się znajdzie. Wyjazd pod Chemnitz mogę potraktować relaksacyjnie.

 

A co do tego powstałego gazu, to jest to dwutlenek węgla.

CaCO3 + 2HCl -> CaCl2 + H2O + CO2

Potrafię jeszcze rozrysować sobie tak proste reakcje jak powyższa, tylko zakłada ona, że przeprowadzona reakcja właśnie tak wyglądała, podczas gdy nie była to reakcja czystego węglanu wapnia z kwasem solnym, a skały, która może mieć bardzo zróżnicowany skład. Dla przykładu mogła zajść tam reakcja z metalami, a wówczas produktem reakcji będzie również wodór. Poza tym, nawet jeżeli produktem reakcji jest dwutlenek węgla, to jego pochodzenie z węglanu wapnia nie jest zdeterminowane, gdyż może pochodzić z innego węglanu, na przykład magnezu. Nie neguję możliwości obecności węglanów wapnia w tej skale, ale nie wykluczam też obecności innych związków, których reakcja da gazowanie w reakcji z kwasem solnym. Nie należy ukierunkowywać swoich obserwacji, jeżeli inne możliwości nie zostały stosownie wykluczone.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months later...

Cześć wszystkim,

mam złą, dobrą i dobrą wiadomość. Zła jest taka, że nie mam podłoża dla świetlanki, które mógłbym rozesłać z mchem. Nie chce rosnąć na podłożu z łupka, nie chce rosnąć w wermikulicie. Nie mam czasu na robienie eksperymentów na innych podłożach, bo po prostu NIE MAM CZASU. Przepraszam. Taki eksperyment wymaga pewnej formy nadzoru, a na to nie mogę sobie obecnie pozwolić.

 

Pora na dobrą wiadomość. Świetlanka zarosła mi cały pierwotny pojemniczek z podłożem z okolicy, w której rośnie. Znowu mam sporo porcji na wydanie. Tylko po co je rozdawać, skoro zaraz pozdychają innym. Poza tym więcej razy ciąć swojej rośliny nie mogę, bo zabraknie mi podłoża na uszczelnienie dna.

 

Kolejną dobra wiadomość to moja chęć pojechania 265 km do miejsca, gdzie będę mógł pozyskać oryginalne podłoże, na którym na 100% świetlanka będzie rosła. Mnie właśnie na tym podłożu rośnie. Już od dawna chciałem to zrobić i znowu... nie miałem czasu. Teraz będę miał ponownie okazję w nadchodzącą niedzielę. O ile los nie zdecyduje inaczej, tak się stanie.

 

Znowu mam świetlankę na podzielenie się, znowu będę miał podłoże. Możliwe, że nie będę musiał nikogo prosić o rozsyłanie podłoża i świetlanki do innych i uda mi się to zrobić samemu, no... w sumie mam pomoc, więc pod tym kątem może być nawet lepiej. Jak będę miał już właściwe podłoże dla tego mchu, będę mógł rozesłać go innym. Czy będę miał również pojemniki, tego nie wiem, możliwe, że tak. Z początkiem kolejnego tygodnia dowiecie się wszystkiego. Trzymajcie kciuki, aby się udało. :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo, bardzo chcę pojechać, bo nie cieszy mnie trzymanie go wyłącznie w mojej piwnicy. Roślina znowu ma liście, w związku z czym stracił praktycznie całkowicie zdolność świecenia, jednak to żaden kłopot, bo tylko zostanie przesadzony do właściwego podłoża i rozrośnie się swoją "plechą", która świeci. Plan jest taki, żeby w niedzielę przywieźć z porządne wiadro tego podłoża. W razie czyjegoś niepowodzenia będzie pewne, że to warunki były złe, bo podłoże na pewno będzie właściwe.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim!

Na wstępie chciałbym jeszcze raz przeprosić wszystkich za to, że nie udało mi się dać Wam prawidłowego podłoża dla tego gatunku. Nie miałem czasu na wyeksperymentowanie czy podłoże jest zdatne, bo trwałoby to praktycznie z rok zanim mógłbym Wam cokolwiek wysłać. Przepraszam, że z tego powodu wszyscy mieliście niepowodzenie w hodowli świetlanki. Podobnie jak mój łupek szarogłazowy, tak i wermikulit nie sprawdziły mi się, bo warunki były właściwe. Ponieważ nie wiedziałem, jakie inne, łatwo dostępne podłoże byłoby właściwe dla tego mchu, postanowiłem, że kolejnym, jakie Wam zaoferuję będzie tożsame z tym, na którym na uprawiam swoją świetlankę - to, które występuje w jej okolicy naturalnie - z łupka mikowego. Faktycznie są to skały mikowe skruszone i uformowane w podłoże.

 

Minionej niedzieli specjalnie tylko w celu pozyskania podłoża, pojechałem 260km do Chemnitz i nabrałem jakieś 15L podłoża. (I prawie zjarał mi się samochód z przegrzania od stania w korku na autostradzie). Część z tego to skały, więc muszę je jeszcze przesiać na drobniejszą frakcję, żeby Wam kamieni nie wysyłać, aczkolwiek rośnie ona z powodzeniem na kamieniach, byle były stale wilgotne.

 

Ponownie, z właściwym podłożem mogę Wam zaoferować świetlankę - Schistostega pennata. Postaram się sprostać wymaganiom i dać tyle porcji dla chętnych ile będzie to możliwe. Od osób, które już brały ode mnie świetlankę nie wezmę już nawet symbolicznej złotówki. Dla każdej nowej osoby roślina będzie kosztować 1 zł. Podłoże dla wszystkich jest darmowe - 1 porcja powinna wystarczyć na pokrycie 17x20cm i tak będą odmierzane. Jedyne za co zapłacicie to wysyłka i ewentualnie pojemnik plastikowy, jak znajdę analogiczne do tego, którego sam używam.

 

Przesyłka zgodnie z cennikiem Poczty Polskiej. Wysyłam paczką i listem (+ tam Dla chętnych mogę mieć pojemniczek plastikowy 20x17x7,5cm - 5,20 zł. Oczywiście szkło byłoby ładniejsze, ale to już każdy musi zorganizować w swoim zakresie.

 

Ponieważ łatwiej jest mi organizować listę w tym temacie, zrobię jak uprzednio, po dodaniu osoby na listę, post z byciem zainteresowanym, usunę. Do osób wcześniej zainteresowanych, wyślę PW z zapytaniem. Osoby nie zainteresowane pojemnikiem otrzymają wysyłkę wcześniej od innych. Będę pakował wedle możliwości czasowych, więc proszę o cierpliwość i wyrozumiałość. Nie będę wysyłał przesyłek w upały, żeby nie uśmiercić świetlanki.

 

Osoby chętne na mech z podłożem + opcjonalnie pojemnik: LISTA ZAMKNIĘTA!

1. Iglacy* - mech + podłoże

2. Dieball* - mech + podłoże

3. czezarek - mech + podłoże + pojemnik

4. duczus - mech + podłoże + pojemnik

5. Darlington - mech + podłoże + pojemnik

6. GGmyFriend - mech + podłoże

7. Marcin17 * - mech + podłoże

8. Chiwokara * - mech + podłoże

9. Emik3* mech + podłoże x 2

10. adivip125 - mech + podłoże + pojemnik

11. Pożeracz * - mech + podłoże

12. RaV - mech + podłoże + pojemnik

13. tora355 - mech + podłoże + pojemnik

14. kuba989898 - mech + podłoże + pojemnik

15. bookhar* - mech + podłoże

16. Valakras - mech + podłoże + pojemnik

17. Drapieżnik2000* - mech + podłoże

18. Majkel24* - mech + podłoże

19. Alyson* - mech + podłoże

20. Sniegu* - mech + podłoże

21. alexx3* - mech + podłoże

22. nati* - mech + podłoże + pojemnik

23. Michał - mech + podłoże

24. Kuba1204* - mech + podłoże

25. jkubaj - mech + podłoże + pojemnik

 

(* - osoby, które już raz otrzymały ode mnie mech - informacja dla mnie, dla ułatwienia.)

 

Po wpisaniu na listę lub wprowadzeniu modyfikacji post będzie usuwany, aby zachować przejrzystość tematu. Proszę sprawdzać czy stan po aktualizacji zgadza się z Waszym zgłoszeniem, jestem tylko człowiekiem.

Edytowane przez Cephalotus
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przesyłam Wam kilka zdjęć z ostatniego wyjazdu do Chemnitz, żebyście zobaczyli, jak w naturze rośnie świetlanka.

 

Podłoże, które dostaniecie, na którym sam hoduję świetlankę, na którym poniekąd rośnie w naturze:

20180603_172346.jpg

 

Są trzy odrębne grotki, wszystkie okratowane, choć teraz do dwóch wyrwano po szczeblu, dwóch i można do nich wejść. Jednak nie ma nato potrzeby, bo świetlankę można sięgnąć nawet poza kratami obecnie.

20180603_173652.jpg

 

Małe stanowisko świecącej świetlanki centralnie na zdjęciu. (Przy większym dostępie do światła przestaje świecić.) Nie myślcie, że cała widoczna zieleń na skałach to świetlanka, nic bardziej mylnego, jej tam jest bardzo niewiele, ponieważ większość skał jest za sucha albo za bardzo naświetlona, świetlanka jest tam tylko w głębszych partiach jaskinek, ewentualnie w większych zagłębieniach tych samych skał, podczas gdy bardziej z brzegu jest zupełnie inny mech.

20180603_173838.jpg

 

Zbliżenie na tę samą półkę, co powyżej.

20180603_174153.jpg

 

Ujęcie w naturalnym oświetleniu, dobrze zamkniętej jaskinki. Nie wiem czy tam widziałem świetlankę, ale na pewno jest, może jedynie nie świeci już.

20180603_174347.jpg

 

Ujęcie tego samego miejsca: poza okratowaniem. Dwa lata temu tam jej nie było, uwierzcie mi, ja bardzo szczegółowo przyglądałem się każdemu zagłębieniu, a ponieważ byłem wieczorem, to szukałem świetlanki z latarką, więc widziałbym ją jak każdy odblask.

20180603_174459.jpg

 

20180603_174450.jpg

 

Tutaj widzicie, jak naturalnie rośnie, jeżeli chodzi o światłocień - na granicy światła i czerni. Tam jest po prostu bardzo ciemno.

20180603_174542.jpg

 

Jak widać, częściowo świetlanka ma też bezpośrednie promienie słońca, co jej nie zabija, ale na pewno przyczynia się do przekształcenia w formę nie świecącą.

20180603_174637.jpg

 

20180603_174644.jpg

 

Mam nadzieję, że zdjęcia się podobają. Sam będę chciał kiedyś stworzyć taką mini jaskinkę, w której posadzę sobie świetlankę i nie widzę problemu w tym, aby się tak utrzymała. :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Moi drodzy,

udało mi się nadać przesyłki do wszystkich przed chwilą. Teoretycznie jutro, najdalej pojutrze powinniście wszyscy dostać swoje pakunki. Myślę, że najdalej do końca tygodnia.

 

Jestem po nocce i przed nocką. Nie wiem czy dam radę rozesłać Wam numery nadania, błagam o zlitowanie. Samo pakowanie zajęło mi 6 godzin, a przesiewanie podłoża jeszcze trochę. Wszystkie listy wyszły cenowo tak samo. 11zł + 2,2 zł koperta. Paczki wyszły różnie. Miałem tylko 3 kartony do zapakowania Waszych przesyłek, cała reszta była bardzo nieodpowiednia. Szukałem w pracy, ale jak na złość od dawna nie widuję żadnych kartoników, w związku z czym zmuszony byłem kupić kilka kartonów. Tych za 3,40 zł były raptem trzy, a za 3,90 zł pięć. Jedna przesyłka magicznie zmieściła się w 14 zł, reszta po 16 zł - wysyłka. Ponieważ każdy miał identyczne zamówienie postanowiłem uśrednić koszt wysyłki paczek. Niczyją wina jest brak odpowiednich kartonów na poczcie, a z najmniejszego numeru i w ogóle tej formy, wycofują się. Dlatego średnia za paczkę wyniesie 18,50 zł - całościowo. W ten sposób nikt nie będzie płacił dużo więcej, a ktoś dużo mniej za to samo, tylko dlatego, że losowo dostał większy lub mniejszy karton z mniejszą lub większą ilością gazet.

 

Podłoża każdy dostał na wagę około 700g. U jednej osoby może być nieco mniej u innej trochę więcej, zasadniczo pokryjecie nim taką samą powierzchnię. Jak będziecie bardziej oszczędni, to znacznie więcej, niż miałem w planie. Mchu każdemu dałem szczerze. Jeden ma w jednym kawałku, ktoś inny w kilku porcjach. Wyszło go w ten sposób mniej porcji, niż liczyłem, bo chciałem, żebyście go mieli stosownie na start.

 

Pierwszy wzrost spodziewałbym się ujrzeć za 5-6 miesięcy, czyli zobaczycie efekt "świecenia". Opisy postaram się wysłać wszystkim zbiorczo, ale jest też na początku tego tematu. Sam też zrobiłem dwa pudełka z tym samym podłożem, które Wam wysłałem. Nic więcej już zrobić nie mogę. Tym razem nie gotowałem podłoża. Jeżeli mech mi padnie, a przegotuję podłoże i porośnie, to będzie cholernie irytująca roślina. Na razie nie gotowałem podłoża i już nie zamierzam. Ma rosnąć nam wszystkim w tym podłożu i tyle. :)

 

Więcej mchu już rozdawać nie będę, szczególnie, jeżeli podłoże się sprawdzi... no musi do jasnej, ciasnej! To czekamy na efekty, co nie? :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu lekko wcisnąć, wsadzić na wyrównanym podłożu tak, aby był na równi z nim i mógł swobodnie rosnąć. Czy go położymy, czy lekko wkopiemy nie wpłynie na tempo jego rozwoju, może tylko potem dziwnie odstawać od całości.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja w pierwszej partii osób, które mech otrzymały byłem a tu nie mam * :P.

 

Gotowanie 15 minut podłoża w garnku z wodą starczy, czy inaczej wysterylizować, czy może skoro to podłoże z naturalnego siedliska to nie ma potrzeby sterylizacji?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja w pierwszej partii osób, które mech otrzymały byłem a tu nie mam * :P.

 

Gotowanie 15 minut podłoża w garnku z wodą starczy, czy inaczej wysterylizować, czy może skoro to podłoże z naturalnego siedliska to nie ma potrzeby sterylizacji?

Już dostałeś gwiazdkę. Na pewno za mech Ci nie policzyłem. Ja tym razem nie sterylizowałem. Wcześniej w szybkowarze zagotowałem pod ciśnieniem. I tak wyrosły grzyby i jakieś mchy, ale jedno i drugie szybko zniknęło. Dałem jeszcze podłożu dobę na "wystygnięcie", żeby ewentualne reakcje wyciszyły się a mi mchu nie zabiły. Wiecie, za pierwszym razem ledwo udało mi się dwa kawałki po 0,5cm2 zdobyć, obchodziłem się z tym jak z jajkiem.

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.