Skocz do zawartości

Świecący mech


Cephalotus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, rozchorowałem się i ostro walczę z dziadostwem, które mnie gryzie. Mam pojemniki, które musiałem sciągać z internetu. Odezwę się, jak poczuję się fizycznie wydolny do robienia czegokolwiek poza leżeniem.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 135
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Oj, nikt nie pogania. Od razu było zaznaczone, że nawet do końca maja może potrwać wysyłka bo czasu nie masz. Zresztą jak wiele osób teraz :).

 

 

A takie pytanie z innej beczki, czy ten mech nie jest może pod ochroną? Skoro jego siedliska są tak ograniczone i ma dość specyficzne wymagania?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A takie pytanie z innej beczki, czy ten mech nie jest może pod ochroną? Skoro jego siedliska są tak ograniczone i ma dość specyficzne wymagania?

 

Że ja się wtroncę. Wiele gatunków roślin rodzimych jest pod ochroną i się je często uprawia na ogrodach np. tojad mocny, wawrzynek wilczełyko, nie mówiąc już o storczykach i rodzimych rosiczkach :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja wiem, powiedzmy że ktoś zdobył rozmnożył i od hodowcy nawet chronione rośliny można kupić. Jeśli jednak coś jest pod ochroną to lepiej zostawić osobniki w naturalnym środowisku, żeby nie było, ale na początkowych stronach jest mapa gdzie ta roślinka nie występuje :P. Raczej nie obawiam się o to, że zaraz całe forum rzuci się na siedlisko, ale różni ludzie się kręcą i ktoś kto trafi tu przypadkiem może szkód narobić.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja wiem, powiedzmy że ktoś zdobył rozmnożył i od hodowcy nawet chronione rośliny można kupić. Jeśli jednak coś jest pod ochroną to lepiej zostawić osobniki w naturalnym środowisku, żeby nie było, ale na początkowych stronach jest mapa gdzie ta roślinka nie występuje :P. Raczej nie obawiam się o to, że zaraz całe forum rzuci się na siedlisko, ale różni ludzie się kręcą i ktoś kto trafi tu przypadkiem może szkód narobić.

Też prawda.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Witam po długiej przerwie,

dzisiaj jest pierwszy dzień od dawien dawna, kiedy mam czas dla siebie i swoich spraw. Dzisiaj będę pakował świecący mech dla osób, których adresy posiadam:

Iglacy,

Chiwokara,

Emik3,

bookhar,

alexx3,

Drapieżnik2000,

Maks02,

Sniegu,

Wredziuch,

you-know,

Painkiler1,

Pożeracz,

Majkel42

Dieball,

nati,

Kuba1204.

 

Ciągle brakuje mi adresów tych osób albo nie mogę się ich doszukać:

Fan dzbaneczników,

alyson,

Kate,

Marcin17,

Felka.

 

Przesyłki będę nadawał w poniedziałek i powinny dojść na wtorek/środę.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mchy popakowane, podłoże poporcjonowane. W poniedziałek będę jeszcze całość pakował do kartonów lub kopert bąbelkowych.

 

Paczka będzie dla tych, którzy wzięli pudełko i wyniesie 14-16zł.

 

Ci, którzy podłoża nie wzięli, podłoże waży 0,5-0,6kg, więc przesyłka do 1 kg kosztować będzie 5,90 zł za priorytet polecony. Do tego jeszcze jakaś koperta bąbelkowa, której ceny nie znam, ale zapewne będzie około 1,3-1,5 zł (tak szacuję).

 

Więcej napiszę jutrom albo w poniedziałek po pracy. Ci, którzy nie wzięli pudełka, pamiętajcie, że musi być ono w miarę szczelnie zamykane, żeby wilgoć z niego nie uciekała. Powinno być też przeźroczyste, żeby te szczątkowe światło, które odżywia roślinę jednak mogło do niego dotrzeć. Do wtorku macie czas, żeby coś znaleźć.

 

Jedna porcja podłoża wystarczy, na powierzchnię 17x14cm, przynajmniej takie pudełka mam i dla takich pudełek to odmierzałem. Nie musi być ono wysoko, bo mech i tak rośnie po powierzchni. Jeżeli jednak ktoś chciałby mieć większy zapas wody w pojemniku, wówczas może na dno nasypać trochę dobrze wypłukanego piasku, a dopiero na to podłoże ode mnie.

 

Ja swoje podłoże sterylizowałem tyle o ile w szybkowarze, żeby zminimalizować ilość innych zarodników roślin w podłożu. Choć inne mchy porosły dopiero wtedy, kiedy zwiększyła się ilość światła i mogły już urosnąć. Do tamtej pory, gdy światła wystarczyło jedynie dla świetlanki w jej stadium świecącym, bez liści, nic innego nie dawało rady w tym wyrosnąć - było za ciemno.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A takie pytanie z innej beczki, czy ten mech nie jest może pod ochroną? Skoro jego siedliska są tak ograniczone i ma dość specyficzne wymagania?

Zgodnie z moją wiedzą ten mech nie jest w Polsce chroniony. Po upewnieniu się stwierdzam, że NIE JEST chroniony w Polsce. Także zero stresu. Fakt, że roślina jest rzadka nie oznacza, że musi być chroniona, szczególnie, jeżeli większość lub wszystkie jej stanowiska znajdują się na obszarach chronionych. Nie wiem na jakiej zasadzie ustalane są gatunki chronione, bo lilijka alpejska - Lloyida serotina nie jest chroniona, a tak samo jak chroniony tłustosz alpejski - Pinguicula alpina ma wszystkie swoje stanowiska w obrębie terenów chronionych.

 

WAŻNE!

Na chwilę obecną dodałem ostatnie chętne osoby do listy i stwierdzam, że na bieżący rok wyczerpał mi się mech do rozdawania. Obecnie zrobiłem dwa nowe pojemniki, jeden z podłożem, które wysyłam wszystkim, drugie z vermikulitem. Piasku nie będę testował, wydaje mi się za jałowy. Więcej rezerwacji w tym roku nie przyjmuję! Ponieważ zostało mi jeszcze sporo podłoża w pojemniku głównym, wiem, że z czasem zarośnie od nowa. Tempo powinno być nieco szybsze, ale do kolejnego roku nie zaoferuję już tego mchu.

 

Mam jedynie gorącą nadzieję, że podłoże, które wszystkim wysyłam nie okaże się porażką i jednak będzie odpowiednie dla tego mchu. Gwarancji NIE MOGĘ nikomu dać, bo nie mam do rozdania oryginalnego podłoża, na którym hoduję mech. Jeżeli okaże się, że vermikulit jest lepszy i na nim mech porośnie, wówczas ponownie zaoferuję wszystkich obecnym chętnym ten mech za rok z podłożem sprawdzonym. Na ile nowe podłoża są zdatne, powinniśmy się dowiedzieć za 1,5-2 miesiące od teraz.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja myślę zrobię tak, że przegotuję podłoże (nie wiem jeszcze w czym), ale dam tą skałę na wierzch, a pod spód taką samą warstwę wermikulitu drobnego, jako dodatkowy magazyn na wodę, może będzie ok. Zgaduję, że woda destylowana jest lepsza dla mchu niż "kranówa" i że światło z żarówek w pokoju, nie przeszkadza tej roślince, czy trzymać kompletnie bez sztucznego oświetlenia?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie wilgotne podłoże przeszło "dezynfekcję" w mikrofali, lekko wilgotne przez 2min przy 800w, aż do prawie wyparowania całej wody. Przestudzone, mech na 3 kępki rozdzielony i zobaczymy jak to będzie :) Na razie jest w miarę "widnym" miejscu, aby się szybciej zaczął rozmnażać i żeby było co dzielić.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja myślę zrobię tak, że przegotuję podłoże (nie wiem jeszcze w czym), ale dam tą skałę na wierzch, a pod spód taką samą warstwę wermikulitu drobnego, jako dodatkowy magazyn na wodę, może będzie ok. Zgaduję, że woda destylowana jest lepsza dla mchu niż "kranówa" i że światło z żarówek w pokoju, nie przeszkadza tej roślince, czy trzymać kompletnie bez sztucznego oświetlenia?

Można tak zorganizować układ podłoża, żeby zrobić zbiorniczek z wodą. Podłoże zasadnicze natomiast nie powinno sączyć się od wody, a być jedynie stale wilgotne, rzadko kiedy mokre. W szczelnych pojemnikach - ja podlałem raz w lipcu i do dzisiaj nie wyschło na tyle, aby znowu podlać.

 

Podlewać destylką albo deszczówką, bałbym się kranówki ze względu na minerały w niej zawarte, jony wapniowe, nie ma co ryzykować. Jak ma się więcej, można poeksperymentować, ale nie na start.

 

Nie dawałbym jakiegokolwiek dodatkowego światła. Zbyt intensywne oświetlenie, sztuczne czy naturalne będzie skutkować szybkim puszczaniem liści przez świecącą "plechę", a tym samym utratę efektu o który wszystkim chodzi.

 

U mnie wilgotne podłoże przeszło "dezynfekcję" w mikrofali, lekko wilgotne przez 2min przy 800w, aż do prawie wyparowania całej wody. Przestudzone, mech na 3 kępki rozdzielony i zobaczymy jak to będzie :) Na razie jest w miarę "widnym" miejscu, aby się szybciej zaczął rozmnażać i żeby było co dzielić.

Bałbym się, że mikrofale mogłyby wzbudzić niektóre cząsteczki na tyle, że powstałoby dużo jonów w podłożu, które w połączeniu z wodą mogłyby stworzyć jakieś niechciane związki. Dlatego ja swoje podłoże sterylizowałem w szybkowarze. Można byłoby odczekać po zalaniu wodą z dobę, żeby różne reakcje zaszły na spokojne. Pilnie przyglądaj się swojemu mchowi przez najbliższe dni i jeżeli zauważysz, że cokolwiek złego się z nim dzieje, wyciągnij i mocno przepłucz bryłkę/bryłki. Możliwe, że nic złego się nie stanie, ale warto być ostrożnym, bo to jest delikatna roślina.

 

Właśnie on szybciej zacznie się rozmnażać w półmroku, bo musi poszukiwać światła. Wydaje mi się, że w większym świetle będzie rósł wolniej, bo od razu będzie liście produkował, zamiast pełzać po okolicy. Ale aż takim specem od niego nie wiem, to się okaże. Wiele osób, w tym ja sam będzie hodować go jednocześnie w różnych warunkach. Będzie można porównać efekty i na tej podstawie wypracować idealne warunki dla niego. :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z moją wiedzą ten mech nie jest w Polsce chroniony. Po upewnieniu się stwierdzam, że NIE JEST chroniony w Polsce. Także zero stresu. Fakt, że roślina jest rzadka nie oznacza, że musi być chroniona, szczególnie, jeżeli większość lub wszystkie jej stanowiska znajdują się na obszarach chronionych. Nie wiem na jakiej zasadzie ustalane są gatunki chronione, bo lilijka alpejska - Lloyida serotina nie jest chroniona, a tak samo jak chroniony tłustosz alpejski - Pinguicula alpina ma wszystkie swoje stanowiska w obrębie terenów chronionych.

 

Prawdopodobnie jakiś relikt związany z tym, że w przewodniku do oznaczania roślin (rok wydania 86) Szafera jako występowanie podane są Tatry i Karpaty Wschodnie. Generalnie lista roślin chronionych z tego co twierdził mój wykładowca oparta jest na totalnej uznaniowości ekspertów/ komisji rządowych, zaś osoby wrażliwe na przyrodę i rozróżniające rośliny powinny bardziej patrzeć na Czerwone Listy.

 

Sorry za offtop

 

 

Poza tym na czerwone listy raczej nie trafiają rośliny które nie mają ładnych kwiatków albo nie są w jakiś sposób użytkowe, bo zwykły Kowalski i tak nie rozpozna jakiegoś super endemicznego gatunku trawy w Tatrach, a że to w jego mniemaniu zwykła trawa, więc nie będzie tego specjalnie psuł i niszczył.

Edytowane przez szamanka
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie jakiś relikt związany z tym, że w przewodniku do oznaczania roślin (rok wydania 86) Szafera jako występowanie podane są Tatry i Karpaty Wschodnie. Generalnie lista roślin chronionych z tego co twierdził mój wykładowca oparta jest na totalnej uznaniowości ekspertów/ komisji rządowych, zaś osoby wrażliwe na przyrodę i rozróżniające rośliny powinny bardziej patrzeć na Czerwone Listy.

 

Nie ma jej ani tu, ani tu. Jest to Schistostega pennata, a w Polsce występuje Schistostega osmundacea, nie wiem czy oba gatunki można u nas spotkać.

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja wermikulit a później podłoże od Cephalotusa wrzuciłem do gara z destylką, gotowałem 5 minut, teraz ostudzam, wstępnie odsączę wodę, do pudełka a wieczorem posadzę meszek.

 

Podłoże przygotowane, teraz do wieczora czekam na jego "ustabilizowanie" po gotowaniu i doleję wody przed posadzeniem, bo wyciskałem wodę z podłoża przed umieszczeniem w pojemniku to może być trochę mało, taki batonik trochę się zrobił :)

 

ddPjhV3.jpgiTo368r.jpg

 

 

 

Edytowane przez Emik3
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.