Iglacy Napisano 29 Października 2019 Autor Share Napisano 29 Października 2019 Ja Ci dam "rośliny w sumie ok"! xD Bo nie jestem... to nasz rodzinny pasożyt :V Piękna jest, ale tylko tak długo, jak nie zacznie zżerać mi siewki kapturnic i nie siadać zadkiem na doniczkach tłustoszy - tak, alba od CK - to x 'Beryl' - z siewek to mam kilka crossów: compacted red x montana, melisa mazur x self, completly veinless x sorrow (które wyszły pomarańczowe, bez żył i z czerwonymi gardłami, co nieziemsko mnie jara) - rośnie praktycznie jak każda inna purpurowa, przy czym w moich warunkach zauważalnie wolniej się dzieli. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kon000r Napisano 29 Października 2019 Share Napisano 29 Października 2019 Każdy narzeka zawsze, że koty zżerają kapturnice, ale mój to chyba jakiś dziwny jest bo to go nie jara kilka razy tylko zrzuciła doniczki z okna Albe mam chyba taką sama ale jeszcze troszkę mniejszą...ale co do tych siewek purpurowych to wiesz już do kogo się odzywać gdy będziesz chciał je "upłynnić", zwłaszcza veinless x sorrow mnie zainteresowała Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iglacy Napisano 22 Stycznia 2020 Autor Share Napisano 22 Stycznia 2020 Zimowa aktualizacja regału doświetleniowego Nowe pokolenie siane na początku 2019 roku: W tle widać S. leucophylla HCW z nasion oraz krzyżówkę LW x Saurus Dwie doniczki z siewkami prezentującymi mutacje 'Lidless' Moje pierwsze w życiu podejście do krzyżowania oraz uprawy muchołówek z nasion. Maluchy już zaczynają prezentować fajne cechy, zwłaszcza te z krzyżówki KMS x Adentate Trochę capów spod lamp. Reszta zimuje razem z kapturnicami w szklarni. Drosera x andromeda (rusza z kopyta ze wzrostem i kwitnięciem po transporcie) I na koniec moje obecne oczko w głowie - kwitnąca Pinguicula lutea Zawsze marzyłem, aby mieć w swojej kolekcji większość tłustoszy pochodzących ze Stanów zjednoczonych. Kolejne wyzwanie to będzie znalezienie i okiełznanie gatunku jakim jest P. planifolia. Zobaczymy jak to się skończy... x) Pozdrawiam! Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jf85 Napisano 22 Stycznia 2020 Share Napisano 22 Stycznia 2020 Super sprawa zwłaszcza x andromeda i tlustosz. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukash Napisano 26 Stycznia 2020 Share Napisano 26 Stycznia 2020 Przyznam, że domek z prawdziwego zdarzenia! Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iglacy Napisano 17 Maja 2020 Autor Share Napisano 17 Maja 2020 (edytowane) Witam wszystkich po dość długiej przerwie!Kilka fotek wiosennej aktualizacji. Dużo się podziało i dużo zakwitło Miało miejsce gruntowe przemeblowanie szklarni, wymycie okien, wyłożenie podłogi sztuczną trawą, wystawienie nowego stołu zalewowego: W szklarni praktykujemy wyłącznie bezpieczny seks Siewki kapturnic siane w 2019r. (1/4 całości) Poletko siewek kapturnic prezentujących mutacje 'lidless' Mój rodzinny pasożyt - Księżna Bunia, ze swoim słynnym powiedzeniem "If it fits, I sits" xD Moje oczko w głowie - P. planifolia P. lutea Zdjęcie grupowe Kwiat P. caerulea P. alpina 'Red plant, Slovakia' Kwitnąca D. camporupestris Moja ostatnia zdobycz, już zaklimatyzowana - D. magnifica Kwitnący U. campbelliana Kwitnące tłustosze meksykańskie Ostatnio pokusiłem się o zakup profesjonalnej drukarki do etykiet, jako że mam tych roślin trochę to drukowanie naklejek powoli staje się dla mnie istną torturą. Na zdjęciu wydrukowane 350 etykiet dla samych kapturnic, a jeszcze zostało drugie tyle dla reszty roślin i trzecie tyle dla siewek kapturnic... 😅 (+ mój drugi kitku do koloru gratis) Pozdrawiam ^^ Edytowane 19 Maja 2020 przez Iglacy Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Styq Napisano 18 Maja 2020 Share Napisano 18 Maja 2020 Piękne okazy,czekam na rozmnożenie d.magnafica. Bo ciężko ją dostać;). Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cephalotus Napisano 18 Maja 2020 Share Napisano 18 Maja 2020 Cudowne zestawienie zdjęć, trudno powiedzieć, co mnie zafascynowało, bo chyba wszystko po trochę. Szczególnie przykuły moją uwagę tłustosze amerykańskie. Próbowałem P. lutea, ale bezskutecznie, nie bardzo wiem, czego mu u mnie brakło, wilgoci w podłożu, w powietrzu, temperatury? Mam nadzieję, że Tobie się udadzą i je rozgryziesz. Po co siatka na szklani? Musisz ją cieniować? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iglacy Napisano 19 Maja 2020 Autor Share Napisano 19 Maja 2020 (edytowane) @Styq: zanim ja ją rozmnożę, to miną kolejne 4 lata, ale będę o Tobie pamiętał @Cephalotus: dzięki za miłe słowa ^^ Tłuściochy amerykańskie radzą sobie u mnie świetnie i wydaje mi się, że to głównie dzięki mega intensywnemu światłu, wysokiej temperaturze oraz mokremu podłożu. Z tego co słyszałem wilgotność powietrza także jest dla nich kluczowym elementem (zwłaszcza przy P. planifolia), ale ja nie jestem w stanie im tego zapewnić przy obecnych warunkach. Będę chciał w przyszłości stworzyć terrarium przeznaczone wyłącznie na ich potrzeby, wtedy zobaczymy ewentualną różnicę w ich zachowaniu Ostatnio dostałem w gratisie P. ionantha, jestem ciekaw jak z nim wyjdzie... A co do siatki to tak - muszę ją zacieniać. Szkło ma wiele zalet, ale na pewno nie jest nim temperatura, jaka jest generowana w środku w trakcie słonecznych dni. Dwa lata temu, kiedy po raz pierwszy stawiałem szklarnie, miewałem w środku regularnie po 50+ stopni (podłoże w czarnych doniczkach bywało gorące). Uważam, że takie temperatury źle wpływająca na wzrost roślin (nawet kapturnic). Ponadto lubię spędzać czas w swojej szklarni, a nie uśmiechało mi się rozbierać do samych rajtek przed każdorazowym wejściem do środka... Dlatego wpadłem na pomysł siatki - sprawdza się wyśmienicie. W połączeniu z turbiną, wbudowaną w jedną ze ścian (odprowadzającą ciepłe powietrze ze szklarni na zewnątrz) temperatura nawet w upalne i bezchmurne dni, nie przekracza 46-48 stopni. A to mi już w zupełności wystarcza ^^ Edytowane 19 Maja 2020 przez Iglacy Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Neodot Napisano 19 Maja 2020 Share Napisano 19 Maja 2020 @Iglacy: Lepszy pod tym kątem jest poliwęglan? Powiem szczerze, że rozważając jaką szklarnię sobie sprawić oglądałem różne i skłaniałem się ku jakiejś szklanej - te mają w moim odczuciu o wiele solidniejsze konstrukcje, jak patrzyłem na filmiki z instalacji szklarni poliwęglanowych to odnosiłem wrażenie, że to wszystko strasznie wiotkie . Nie wiem tylko, czy to dobry wybór, jak czytam o temperaturze rzędu 46-48 stopni po zacienieniu i mechanicznej wentylacji, to się słabo robi . Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iglacy Napisano 19 Maja 2020 Autor Share Napisano 19 Maja 2020 (edytowane) @Neodot poliwęglan porządnie rozprasza światło, a szkło je tylko skupia i potęguje. Musisz wybrać - więcej światła w szklarni czy temperatury rzędu 50 stopni + (przy otwartych drzwiach i oknach)... Niestety masz racje co do solidności konstrukcji. Wydaje mi się, że małe i gotowe szklarnie szklane (dostępne w internecie) są bardziej solidne od tych poliwęglanowych. Przy dużych szklarniach różnica znika, ale przy takich do 4-6 m nadal pozostaje. Ja osobiście nigdy nie miałem szklarni poliwęglanowej, ale z informacji od znajomych wynika, że problem istnieje. Ostatnio słyszałem np. o wywianiu płyt z poliwęglanowej szklarni... Co nadal nie zmienia faktu, że gdybym miał budować kolejną szklarnię, to na 100% byłaby z poliwęglanu. PS: 46-48 stopni maksymalnie w sytuacji bezchmurnego nieba i 20-30 stopni na zewnątrz W pochmurne dni temperatura nie przekracza przeważnie 26-32 Edytowane 19 Maja 2020 przez Iglacy Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Neodot Napisano 19 Maja 2020 Share Napisano 19 Maja 2020 Właśnie rzecz w tym, że potrzebuję raczej niewielkiej szklarni, takiej rzędu 3x4-3x5m, nie więcej - nie mam aż tylu roślin, a i budżet nieograniczony nie jest . Istnieje jeszcze opcja pod tytułem szklarnia szklana i do tego jakiś poliwęglan, albo wymiana paneli szklanych na poliwęglanowe, ale to też niekoniecznie musi się tak dobrze sprawdzać, wszak mocowanie szkła może zakładać sztywność kawałka szkła, a nie poliwęglanu, już o kupowaniu szkła, by go nie wykorzystać i wymieniać na poliwęglan nie wspominając . Cóż, pozostaje dobrze ten wybór przemyśleć . Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iglacy Napisano 16 Sierpnia 2020 Autor Share Napisano 16 Sierpnia 2020 (edytowane) Pourlopowy update Dzisiaj pływacze epifityczne, rosiczki SA oraz zapylanie pigmejek. Pływacze Kwitną mi obecnie wszystkie klony U. alpina i U. biloba. Czekałem na ten moment, ponieważ byłem ciekaw jak bardzo różnią się rozmiarem/kształtem/kolorem kwiaty poszczególnych klonów tego gatunku dostępnych w kultywacji. Niestety - lekko się zawiodłem. Zaobserwowałem, że drogi klon 'Slightly violet flower' nie prezentuje swojej cechy i nie różni się od typicala pod względem barwy. Za to odmiana, która powinna charakteryzować się o wiele większymi kwiatami - "Big flower, Henry Pittier NP, Venezuela", przewyższa resztę klonów pod względem wielkości jedynie np. o centymetr, co nie daje od razu zauważalnej różnicy... Może być to kwestią nadal małego kłącza, więc liczę, że za rok będzie mi dane zaobserwować kwiatostany już konkretnej wielkości. Jak widać na zdjęciach, największe różnice pomiędzy klonami zauważalne są w kształcie kwiatów i w intensywności zabarwienia żółtej plamy na środku płatków. Teraz zostaje mi zdobyć inne lokacje tego gatunku, tak abym dalej mógł je porównywać. U. alpina 'Typical' - nieprzesadzana jedynie od roku U. alpina 'Slightly violet flower', "Auyan Tepui" Porównanie kwiatów U. alpina 'Slightly violet flower', "Auyan Tepui" (z lewej) oraz U. alpina 'Typical' (z prawej) Utricularia alpina cv. Pittier Moon "Big flower, Henry Pittier NP, Venezuela" U. biloba: Rosiczki SA D. magnifca D. hirticalix "Kukenan Tepui" D. viridis D. esmeraldae "Cerro Duida, Venezuela" D. chimaera "Cristália, Minas Gerais, Brasil" Drosera tomentosa var. glabrata "Serra da Canstara , Delfinopolis, Minas Gerais, BR" D. latifolia "Bandeira peak, Brazil" Jaram się!!! Udało mi się stworzyć swoją autorską hybrydę - D. grantsaui x D. tomentosa var. glabrata Pigmejki Zdjęcie zbiorcze: D. lasiantha Drosera x 'Lake Badgerup' Drosera allantostigma Drosera gibsonii Drosera x 'Dork’s Pink' Drosera scorpioides Nowe doświadczenie dla mnie - krzyżowanie, zapylanie i zbieranie nasion rosiczek pigmejskich x) D. pulchella i jej nasiona Potworna mordęga, ale sądzę, że warto. Nurtuje mnie problem, że znaczna większość roślin w kultywacji to ten sam klon - rośliny identyczne pod względem genetycznym co pierwsze osobniki pozyskane kiedyś z natury, a rozmnażane później głównie poprzez gemmae. Dlatego też postanowiłem zabawić się w uzyskiwanie nasion, ich sianie oraz uprawę odmiennych genetycznie osobników. Trzymajcie kciuki, aby coś z tych nasion wyrosło! I to tyle na dziś. Niedługo czerwone kobry kalifornijskie, kapturnice, tłustosze i muchołówki. Pozdrawiam Mój flickr: https://www.flickr.com/photos/151971079@N08/ Edytowane 16 Sierpnia 2020 przez Iglacy Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Radek:) Napisano 19 Sierpnia 2020 Share Napisano 19 Sierpnia 2020 Ile Ty tego masz :o Wszystko piękne W jakich warunkach uprawiasz U. alpina? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iglacy Napisano 21 Sierpnia 2020 Autor Share Napisano 21 Sierpnia 2020 Dzięx! ^^ Pod gołym niebem od wiosny po jesień Dolewam wody do kuwety jak wyschnie, przez zimę zimuje razem z kapturami i resztą roślin. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się