Skocz do zawartości

Co je mojego cefala ? :(


7Sebalos7

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mojego cefala mam już dość długo jakieś 3 lata. Sporo już razem przeszliśmy w tym wygraną ciężką batalię z grzybem.

 

Teraz pojawił się nowy problem :(. Coś go zżera.

 

Co to może być i jak to zwalczyć naturalnymi metodami?

Nie chcę używać chemii.

 

20161004_174954_zpslahrbxk2.jpg

 

20161004_174958_zpsc6xkjjrq.jpg

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może ślimaki albo owady poszukaj dokładnie czy nie ma w doniczce jakiś ślimaków

 

Czyli to coś większego czy jakieś mniejsze stworzenia?

 

Jak to zwalczyć naturalnymi sposobami? Jakieś wywary, ewentualnie przepisy? No i na grzyba od razu jeżeli ktoś zna żeby na zimę było zapobiegawczo.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo prawdopodobne, ze jakaś gąsienica. Kiedyś miałem takie same ślady po nich. Posprawdzaj w gąszczu, przeszukaj jak najdokładniej ręcznie całą roślinę, szczególnie pod liśćmi. Walka z gąsienicą jest prosta wystarczy wyłapać ręcznie intruza/ intruzów. Jeżeli to ślimak to podobnie. Meszugge nie zgodzę się, to na 100% nie ptactwo. Mam porównanie. Duży ptak wydziobał by wielkie dziury a mały zostawił trójkątne ślady. Wiem, bo stado wróbli powydziubywało mi w zeszłym roku tłustosze i rosiczki.

Edytowane przez allgreen
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i wszystko jasne, to nie mordercze ślimaki to mordercze owady.

 

Wczoraj na prawdę długo przeglądałem swojego cefala i dopadłem 3 darmozjadów. Mam nadzieję że więcej już nie ma, bynajmniej nie zaobserwowałem dzisiaj nadgryzionych dzbanków. Okaże się z czasem. Zdjęcia łobuzów poniżej. Przy okazji odświeżyłem gęstwinę i usunąłem martwe elementy rośliny.

 

DSC_1251_zpsaaad9kag.jpg

 

DSC_1257_zpsalwyaej3.jpg

 

Ciekaw jestem co to za owad no i mam nadzieję że jaj nie złożyły.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez 7Sebalos7
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na zdjęcia to wygląda na pluskwiaka z rodziny tasznikowatych.

 

 

Jeżeli to pluskwiak a w sumie na to wygląda to zabiłem sprzymierzeńca :/ bo one raczej zabijają gąsienice itd. Trochę poszperałem i wygląda na Pinthaeus sanguinipes.

 

No ale zobaczę co będzie z dzbankami za jakiś czas na razie cisza, nie ma śladu zniszczeń. Możliwe jeszcze że wraz ze zniszczonymi dzbankami wywaliłem to co je zżerało. To było by duże szczęście jak by udało mi się w ten sposób usunąć wszystkie szkodniki.

 

Poczekamy i zdam relację z obserwacji.

Edytowane przez 7Sebalos7
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wydaje mi się, żeby to były akurat pluskwiaki tymi złymi. :) Najpewniej są ukryte gąsienice! Może to być gąsienica koloru szarego nieduża, która cwana chowa się pod liściem lub w dzbanku. U mnie ostatnio siedziała pod liściem D. prolifera, którą wcześniej podjadała. Musisz cierpliwie wypatrywać bo wychodzą dość rzadko żerować. A każdy ruch, który stworzysz czy to przez poruszenie rośliny czy nawet podniesienie doniczki ostrzega je przed niebezpieczeństwem i nieruchomieją.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisałem wcześniej zgadzam się w 100% że to nie pluskwiaki. One raczej właśnie dla roślinki były by pożyteczne. Na razie nie zaobserwowałem kolejnych nadgryzionych dzbanków. Może to ze względu na spadek temperatury na zewnątrz, nie wiem. Dzsiaj przeniosłem wszystkie roślinki na strych na zimowanko bo mają być już pierwsze przymrozki. Obecnie na strychu jest cieplej niż dotychczas na dworzu więc szkodniki mogą się znowu uaktywnić... zobaczymy... .

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.