Cephalotus Napisano 27 Marca 2017 Share Napisano 27 Marca 2017 Pomyślałem, że skoro już mamy forum o naszych ogrodach to podzielę się tym co mam u siebie. Może nie jest tego przestrzennie jakoś dużo, ale sporo udało mi się ścisnąć na małej przestrzeni. Lubię przyrodnicze ciekawostki, lubię wyzwania, które mnie rozwijają; lubię przygodę. W miarę możliwości będę starał się pokazywać co ciekawego kwitnie w moim ogrodzie, a trochę tego jest. Tak na dobry początek. W zeszłym roku po raz pierwszy zrobiłem w swoim ogrodzie część pokazową. Miała być estetyczna, miała być bogata, miała kwitnąć praktycznie okrągły rok (przynajmniej choćby jedną rośliną), miała być idealnym miejscem dla rzadkich i unikatowych gatunków, wplecionych w te atrakcyjne i ozdobne dla przeciętnego człowieka. Poniekąd mi się to udało, tylko czekam jeszcze aż wszystko się zagęści. Zdjęcie poglądowe z zeszłego roku latem: Zdjęcia z tego roku (lokalna zwierzyna poprzetrącała mi etykietki, które wbiję z powrotem jak wyrosną rośliny, będą same małe etykietki): - część z hostami, przebiśniegami, kilkoma psizębami, śnieżyce, C. kentuckiense, kilka ciekawych paproci, bożykwiat, konwalie, krokusy jesienne. - część z większymi roślinami jak Cardiocrinum giganteum, żółtą formą tojadu lisiego, żurawka, brunerra 'Jack Frost' Cypripedium formosanum, jagodowcami, Hylomecon japonicum, kilkoma Arisaema spp., ciemiernikami, Mertensia virginica i wiele, wiele innych. - część bardziej japońska, w której przeważają gatunki i formy z Japonii, sybtelnie domieszane czymś innym. Głównie są tutaj Glaucidium palmatum, Achlys japonica, Pteridophyllum racemosu, Erythronium japonikum, Arisaema sikokianum i nepenthoides, Jeddersonia dubia i diphylla, Mecononpsis macrophylla, Blechnum japonicum, Pinellia cordata, Cypripedium japonicum i wiele innych. - część bardziej amerykańska, choć w niej głównie dominują Trillia jak T. cuneatum, albidum, grandiflorum i Grandiflorum flore pleno, ale są też małe hosty, cieszynianka 'Thor', oraz kilka rodzinych gatunków. - część przylaszczkowo storczykowa ze specjalnym nineralno-wapiennym podłożem. Tutaj głównie dominują przylaszczki w różnych formach barwnych, kilka hodowanych hultywarów jak pokazany poniżej H. japonika 'Una Bara', jest Orchis pallens, mascula, Platanthera chlorantha, Cypripedium calceolus, w tym forma żółta, Lilium martagon (brakuje mi białej jeszcze...) i trochę innych gatunków. Ta sama rabatka 2 tygodnie później. Z przebiśniegów mam kilka własnych znalezisk i część otrzymanych od znajomych, w tym kupione (najmniej): G. nivalis 'Eccuson d'Or' - forma cała żółta ze znaczkowaniem zewnętrznych płatków. G. nivalis 'Fairy Tail' - tego będę chciał nazwać jak napisałem, ale muszę jeszcze stworzyć ten opis. Składowe mam, zdjęcia mam, roślina rośnie już w 5 różnych ogrodach i zachowała swoją formę. Jest to tak zwany "poculiformis" - forma, której wewnętrzne płatki odróżnicowały się w kierunku zewnętrznych. Choć wygląda zupełnie jak inny gatunek przebiśniega, to jest to tylko taka forma. Inny przebiśnieg forma poculiformis. I jeszcze jeden, mniej symetryczny: Galanthus nivali 'Trust' - nazwa jest na razie prywatna, nie jest rozpowszechniona, gdyż roślina rośnie w dwóch ogrodach i na chwilę obecną tej formy są cztery rośliny. Bardzo ciekawa roślina, gdyż ma stricte zielone, a nie sino/szaro-zielone liście jak typowy przebiśnieg. Są formy, które mają soczyście zielone liście i nie są popularne, ponieważ kwiatki są zwykłe, ten natomiast ma cieniowane - żółto-zielone znaczkowanie na wewnętrznych płatkach, co samo w sobie bardzo rzadką cechą. W połączeniu z zielonymi liśćmi, czyni ten okaz unikatem. Forma viridapice - mająca zielone znaczkowanie na zewnętrznych płatkach. Tej formy są całe populacje w Belgii, a w Polsce są jedną z częstszych form, choć większość bardzo słaba i najczęściej traci tę cechę po latach (jest nietrwała w większości znalezisk). Forma, która ma powyginane zewnętrzne płatki, wygląda śmiechowato. Jeżeli zachową tę cechę w 3 różnych ogrodach i będzie godny nazwy, nazwę go 'Dizzy'. Forma o krótkich i szerokich płatkach, przepięknie wygląda w kępie, wyraźnie odróżnia się od innych i genialnie kontrastuje z formami o długich i cienkich zewnętrznych płatkach. Różne przebiśniegi, mające słabe znaczkowanie na wewnętrznych płatkach do całych zielonych wewnętrznych płatków. Kontrasty zawsze najlepiej się prezentują, ponieważ nawet laikowi ułatwiają zauważenie różnicy. Kwitnie wcześnie i cudownie, a wcale nie jest trudny w hodowli, nieco trudniejszy do dostania. Ciekawa forma przylaszczki - H. nobili - z ostro zakończonymi płatkami. Cecha rzadko spotykana u przylaszczek europejskich, częsta u bardzo zróżnicowanej przylaszczki japońskiej. Ta druga często wymarza w Polsce, szczególnie w centralnej i wschodniej części kraju, więc w Polsce nie są popularne. Hecquetia epipactis 'Thor' - bardzo wolno rosnąca forma cieszynianki wiosennej ze względu na zmniejszoną ilość chlorofilu. Po kilku próbach wreszcie udało mi się dopasować warunku tej formie. Jest bardzo wybredna, w przeciwieństwie do typowej formy, która jest niezwykle odporna i tolerancyjna. H.nipilis var. japonica 'Una Bara' Skalniaczek pokazowy To tyle. Może jak czas pozwoli, będę od czasu do czasu nęcił i kusił Was ogrodowymi pięknościami i ciekawostkami. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dokkrb Napisano 27 Marca 2017 Share Napisano 27 Marca 2017 Rewelacyjny skalniak Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iglacy Napisano 27 Marca 2017 Share Napisano 27 Marca 2017 Piękne przebiśniegi, ale powiedź mi proszę, czemu akurat one? Nigdy wcześniej nie słyszałem o kimś, kto interesowałby się tymi roślinami... Obłędny skalniak - zapiera dech w piersiach! Jakby ktoś trafił masyw skalny przy użyciu lasera pomniejszającego Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cephalotus Napisano 28 Marca 2017 Autor Share Napisano 28 Marca 2017 Cieszę się, że skalniaczek się podoba. Jest malutki, bo mam mały ogród, ale chciałem zrobić coś, co wszystkim się spodoba. Lata porażek, eksperymentów i uczenia się zaskutkował właśnie tym. Na tego typu konstrukcji nie można oszczędzać. Nie można iść na kompromis. Kamień musi być dobrze dobrany, przemyślany i koniecznie duży. Wtedy efekt będzie zadowalający. Piękne przebiśniegi, ale powiedź mi proszę, czemu akurat one? Nigdy wcześniej nie słyszałem o kimś, kto interesowałby się tymi roślinami... Przebiśniegi to piękne rośliny, które od zawsze mi się podobały. Przez wiele lat nie wiedziałem, że mają tak różnorodne i atrakcyjne formy. Moją ulubioną formą jest poculiformis, który nie przypomina typowego przebiśniegu. Zróżnicowana kolekcja może sprawić, że ogród będzie ciekawszy. Nie są to też rośliny trudne w hodowli. A na dodatek można na nich doskonale zarobić: Ja za kilka swoich niepowtarzalnych znalezisk dostanę tego drugiego w formie wymiany, natomiast nigdy bym go nie kupił sam z siebie. Za to całkiem trochę osób chętnie by go kupiło. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaah Napisano 28 Marca 2017 Share Napisano 28 Marca 2017 (edytowane) Imponująca kolekcja roślin i interesujący skalniak. Prześliczne wiosenne byliny, spośród których chyba przylaszczkę darzę największą sympatią. Zastanawiam się jedynie nad zasadnością użycia w skalniaku klonów - zarówno ten z grupy Dissectum jak i shirasawanum docelowo będą bardzo pokaźne. Chyba, że przewidujesz je silnie strzyc, choć w moim uznaniu naprawdę efektownie prezentują się one dopiero po osiągnięciu większych gabarytów. A w tle chyba zauważyłem wolemię, głowocis lub inne cudo Edytowane 28 Marca 2017 przez Ptaah Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
comandos21 Napisano 28 Marca 2017 Share Napisano 28 Marca 2017 WOW! Cudo ten skalniak, powiedz jak takie cudo stworzyć Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MaciekMM Napisano 28 Marca 2017 Share Napisano 28 Marca 2017 Bardzo interesujący zestaw roślin i niektóre (może większość) mało spotykane na dodatek. Wygląda to już fajnie, a prawdopodobnie jak się wszystko naokoło zazieleni, będzie jeszcze lepiej. Pogratulować kolekcji i pomyślności w dalszej uprawie. Najbardziej osobiście interesuje mnie oprócz skalniaka - kącik japoński, na którego aktualizację będę czekał :-) Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cephalotus Napisano 28 Marca 2017 Autor Share Napisano 28 Marca 2017 Ptaah, ja zamierzam formować te dwa klony. Owszem, czerwony rośnie docelowo duży, ale wszystko zależy ode mnie jaki będzie. Chwilowo bardziej przypomina patyk, jak parasol, więc na razie nie będę z nim nic robił. Dopiero jak trochę zagęści mu się gałęzi, to będę mógł coś więcej zdziałać. Zważywszy na niewielką ilość dostępnej ziemi, bo jednak większość stanowi kamień wkopany głęboko w ziemię, toteż bez swobody korzeniowej chcąc nie chcąc nie urośnie tak pokaźny jak mógłby w gruncie. Na tym polega prawdziwy skalniak, że to nie jest hałda ziemi obłożona kamieniami, a ułożone dość ściśle kamienie zasypane niewielką ilością ziemi. Także posadzone drzewka niezależnie od bycia miniaturą bądź nie, nie będzie mogła szaleć tam do woli. Skarłowacieje naturalnie do dostępnej przestrzeni. Moja rola będzie tylko w uformowaniu ich w coś estetycznego - coś proporcjonalnego do wielkości. To iglaste z tyłu to kuningamia. Dostałem ją, ale nie mam dla niej odpowiednich warunków. Nie potrafię jej wyrzucić, a nikt nie chce ją przyjąć, poza tym mojej mamie się podoba, więc siedzi w doniczce. Comandos21, nie mam niestety instruktarzu robienia takiego skalniaka, nie miałem czasu na fotograficzną dokumentację. Mam tylko jedno zdjęcie z czasu jego budowy: Co mogę powiedzieć na temat robienia skalniaka... należy go sobie dobrze, bardzo dobrze przemyśleć i zaplanować, w przeciwnym razie zrobi się coś, co nie będzie funkcjonalne, estetyczne albo z czasem się zepsuje. Na czym należy się skupić: 1. miejsce, ekspozycja, nasłonecznienie 2. rośliny kontra kształt - jak chce się gatunki, które lubią chłód, to muszą być jakieś stoki północne, północno-wschodnie/zachodnie. 3. rodzaj kamienia - niestety często jest się ograniczonym do tego, co jest dostępne. W trakcie budowy trzeba koniecznie mieć wszystko do budowy - ziemię, piasek, kamień gruby, drobny, a rośliny są zawsze na koniec. Najpierw należy określić kształt i układ oraz wmontować kamienie szkieletowe - te największe, te, które stanowią rusztowanie konstrukcji, choć potem wcale nie muszą wydawać się największe, gdy doda się resztę. Jeżeli mają być większe rośliny jak iglaki, to należy im porobić odpowiednio duże "sektorki", w przeciwnym razie nie dacie rady ich potem posadzić. Małe kamyki można powbijać od wierzchu, ale dużych głazów nie wyciągniecie jak już raz umocujecie. Jeszcze jest jedna podstawowa zasada, która nadaje pięknego efektu, o którym wielu zapomina, a wszyscy instynktowe wyłapują: łagodne zejście skalniaka do ziemi. Góry w naturze rzadko kiedy są taką wysuniętą pionowo z ziemi skałą, zwykle ostrzej lub łagodniej schodzi do ziemi i jeszcze się po niej troszeczkę "faluje", mając prawie na płasko odsłonięte fragmenty. To jest częstszy obraz. Dlatego nie należy skalniaka ucinać pionowym kamieniem, a trawnik zaraz pod spodem. Należy zrobić zejście tak, żeby skałki ze skalniaka "wchodziły" pod trawnik, dając wrażenie, jakby wychodziły z trawnika i stanowiły jedynie naturalne przedłużenie masywnej skały, po której się stąpa. Ja to zastosowałem i dodanie tych kilku kamyków, tworzących łagodne zejścia, sprawiły, że wygląda o wiele lepiej, niż bez tych kilku kamyków. Uwierzcie, że gdyby tam nie miało się chodzić wokół tego skalniaka, to nie byłoby ścieżki, a wiele kamieni wchodzących pod trawnik, które sprawiałyby wrażenie, że stanowią element większej całości. Mam jeszcze jeden skalniak, ale kamień do jego zrobienia był bardziej ograniczony w wyborze (wielkości) i dużo drobniejszy, więc niestety, ale tutaj nie miałem możliwości do popisu. Za mało miałem dużego kamienia. Jakoś nie mogę odnaleźć zdjęć tej konstrukcji... jutro, jak będzie pogoda, to zrobię jakieś zdjęcie. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kate Napisano 28 Marca 2017 Share Napisano 28 Marca 2017 tego typu skałki widziałam niedaleko moich rodziców w kopalni gipsu i jaskiniach, no ale gips by się nie nadawał do skalniaka. przynajmniej tak mi się wydaje. Boję się pokazać mamie Twój ogród ale jest cudny. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaah Napisano 28 Marca 2017 Share Napisano 28 Marca 2017 Ptaah, ja zamierzam formować te dwa klony. Owszem, czerwony rośnie docelowo duży, ale wszystko zależy ode mnie jaki będzie. Chwilowo bardziej przypomina patyk, jak parasol, więc na razie nie będę z nim nic robił. Dopiero jak trochę zagęści mu się gałęzi, to będę mógł coś więcej zdziałać. Zważywszy na niewielką ilość dostępnej ziemi, bo jednak większość stanowi kamień wkopany głęboko w ziemię, toteż bez swobody korzeniowej chcąc nie chcąc nie urośnie tak pokaźny jak mógłby w gruncie. Na tym polega prawdziwy skalniak, że to nie jest hałda ziemi obłożona kamieniami, a ułożone dość ściśle kamienie zasypane niewielką ilością ziemi. Także posadzone drzewka niezależnie od bycia miniaturą bądź nie, nie będzie mogła szaleć tam do woli. Skarłowacieje naturalnie do dostępnej przestrzeni. Moja rola będzie tylko w uformowaniu ich w coś estetycznego - coś proporcjonalnego do wielkości. Shirasawanum dorasta do większych rozmiarów od wszelkich form "płaczących" jak ta Twoja czerwona. Mój egzemplarz ma na tę chwilę ok. 2 metry wysokości i przy tych gabarytach przeistacza się już w drzewo, na co mu pozwolę przez wzgląd na jego dekoracyjność. W odniesieniu jednak do Twojego stwierdzenia jakoby kamień uniemożliwił rozwój obfitego systemu korzeniowego, to dla rośliny nie stanowi on przeszkody - korzenie znajdą drogę o ile nie zostały w 100% odizolowane od podłoża wokół. Nie jest to jednak problemem, bo cięcie uniemożliwi rozrost nawet najwytrwalszym zawodnikom Zastanawia mnie kolejna rzecz. Biorąc pod uwagę Twoją staranność w próbie oddania cech naturalnego krajobrazu, co wpłynęło na decyzję o umieszczeniu klonów w najwyższych partiach skalniaka, a nasadzenie roślin iglastych niżej? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cephalotus Napisano 28 Marca 2017 Autor Share Napisano 28 Marca 2017 Ptaah, wywołałeś duży uśmiech u mnie. Skalniak owszem miał mieć w miarę naturalny charakter, na zasadzie wypiętrzonej z gleby skały, natomiast absolutnie nie zamierzałem z niego robić jakiejś formy miniaturowej góry w przekroju roślinnym. Wtedy to musiałbym na najwyższych partiach umieścić jakieś płożące krzewinki. Nic z tych rzeczy. Miało się to komponować kolorystycznie. Mój Shirasawanum sp. nie będzie sporo większy do tego co już widzisz, bo jest szczepiony. Moja kuzynka ma okaz, który ma bodajże z 5-6 lat i oglądam go regularnie, a nie widzę, aby urósł jakkolwiek więcej poza niewielki baldach, który utworzył na wysokości szczepienia. Może to efekt szczepienia, może podstawki, nie potrafię tego stwierdzić. Także ten okaz, który widzisz u mnie w rozmiarach jaki widzisz, nawet, jeżeli go zostawię samego sobie nie urośnie wiele większy, choć trochę owszem, coś tam urośnie. Jak gu kupowałem, to rósł między innymi roślinami i wytworzył wilka na blisko metr, bo szukał światła w obrębie gąszczu innych roślin. Tej gałęzi już nie ma. Drugi klon też jest szczepiony i na pewno urośnie w formie parasola. Natomiast ja chcę go też trochę uformować. Kształt jaki mu nadam będzie zależał od tego, co będzie się komponowało z resztą. Na razie jest wielką niewiadomą, ideą, która dopiero się rozwija. Kate, skalniak można zrobić z każdej skały, pytanie na ile będzie miał estetyczny wygląd. Widziałem w naturze skały gipsowe, tylko są one dość ubogie w roślinność, zwykle były to terenu suche. Ich ostra budowa, specyficzny skład chemiczny i fakt, że się stosunkowo szybko kruszy sprawia, że trudno mi byłoby zbudować z tego jakiś skalniak odpowiedni dla roślin. Bałbym się, że skład skały z czasem za mocno zmieni skład podłoża i w ten sposób może im nie służyć. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaah Napisano 29 Marca 2017 Share Napisano 29 Marca 2017 Rozumiem Krzyśku i nie traktuj proszę mojego postu jako próby wytknięcia Ci błędu, bo zamysły każdy może mieć swoje. W kwestii szczepionych roślin, to naturalnie, że 90% dostępnych klonów palmowych i Szirasawy będzie szczepionych. Raz, że wegetatywnie bardzo ciężko jest je rozmnożyć (szczególnie tych szlachetniejszych odmian), a dwa, że dzięki podkładce są one zwykle wytrzymalsze i szybciej rosną. Trudno więc oczekiwać aby podkładkę stanowiła słabsza roślina od tej zaszczepionej i nie bez powodu zaleca się praktycznie w przypadku jakichkolwiek szczepionych roślin pilnowanie i usuwanie wszelkich pędów wyrastających z podkładki. Odmiana przez Ciebie posiadana to najpewniej A. shirasawanum 'Aureum', bo na naszym rynku to praktycznie jedyny występujący kultywar tego gatunku. Mam 2 egzemplarze A. shirasawanum 'Aureum' i jeden z nich to właśnie taki karzełek, który w momencie zakupu mierzył bodajże 30-40cm wysokości. Tempem wzrostu niczym jednak nie odbiega od swojego większego "kolegi". W internecie jest sporo zdjęć starszych 'Aureum', mierzących 4 i więcej metrów. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arturr0 Napisano 29 Marca 2017 Share Napisano 29 Marca 2017 Pojęcia nie miałem, że jest tyle odmian przebiśniegów - muszę przyjrzeć swoim, a nóż mam jakieś nietypowe Ale na taki skalniak to i ja nabrałem ochoty. Za niedługo przeprowadzam się do nowego domu z dużym ogrodem (tzn. na razie jest 1000 mkw ugoru ) i kto wie... Tak, czy inaczej gratuluję pomysłów i realizacji. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cephalotus Napisano 29 Marca 2017 Autor Share Napisano 29 Marca 2017 Macieju, wcale negatywnie nie odbieram Twoich postów, a już na pewno nie jako próby wytknięcia błędu. Chciałem, aby konstrukcja wyglądała atrakcyjnie, a roślinom odpowiadały warunki, to się udało, więc mam sukces. Cieszę się, że tak się podobają zdjątka i mini-ogródek. Kilka dodatkowych fotek. Kolejne muszę nazbierać, zanim coś wrzucę, więc wegetacja musi trochę postąpić. Anemone pseudoaltaica 'Blue Form' Jeszcze dwa zdjęcia postępu z kwitnienia przylaszczek. Chyba gęściej w tym roku już nie będą wyglądać. Cudownie jest móc usiąść sobie przy nich i podziwiać ten dziurawy dywanik, łatając go wyobraźnią. Ten sam skalniaczek, ale z nowej perspektywy. Skalniaczek z drugiej strony domu. Inny, bo inny kamień. Inne warunki, bardziej półcieniste, stąd porasta mchem. Docelowo będą go porastać skalnice, jak ta jedna, jedyna, którą posadziłem na próbę. Muszę się kiedyś w marcu (może za rok) wybrać do Pragi na wystawę roślin do ogrodu botanicznego i zakupić zestaw dobrze kwitnących, mało wymagających skalnic, wtedy na wiosnę skalniaczek będzie cały w kwiatkach, nawet takich całych poduszeczkach z kwiatów. Trillium ovatum Viola 'Beni Duru' - krzyżówka z Japonii, przepiękny. W pełni kwitnienia wygląda nierealnie. Mam też jednego z jego rodziców - białego, jak rozkwitnie, to na pewno go pokażę. Muszę też go przenieść do części japońskiej. Przed początkiem wegetacji bałem się, bo wszędzie coś rośnie, a mi zwierzyna poprzetrącała etykiety i kiedy poharatałem jedną roślinę łopatką to zrezygnowałem. Zdrojówka rutewkowata - jedna z moich ulubionych rodzimych gatunków. Jest taka delikatna, taka wątła i jednocześnie estetyczna. Piękna roślina. Nie jest trudna w hodowli, za to w dostaniu, o dziwo bardzo rzadko oferowana. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaah Napisano 30 Marca 2017 Share Napisano 30 Marca 2017 Przylaszczki biją jednak wszystko Szczęście, że nasza rodzima w niczym nie ustępuje urodą tym bardziej wyszukanym gatunkom i kultywarom. Przymierzam się jednak od dłuższego czasu do zakupu kilku przylaszczek w innych wariantach barwnych pod kątem kącika "leśnego" w ogrodzie, który to założyliśmy z Kropką w ubiegłym roku. Wiele spośród wykorzystanych tam roślin nie do końca się sprawdziło pod kątem charakteru wzrostu i wymagań wilgotnościowych, dlatego tej wiosny czeka kącik przebudowa. Na pewno zmienię eksperymentalny charakter założenia na rzecz użycia bardziej sprawdzonych przeze mnie roślin. Ciekawą niespodzianką okazał się być nasz zeszłoroczny zakup w Książu - Tiarella 'Pink Skyrocket'. Kwitła począwszy od czasu majowego zakupu do jesieni i przebiła w tej materii każdą inną posiadaną przeze mnie roślinę. Nie słyszałem dotąd o praskiej wystawie, a w Polsce wszelkie tego typu wystawy to troszkę inna liga niż czeskie imprezy. Obecność obowiązkowa w przyszłym roku! Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się