natalia.t Napisano 3 Maja 2017 Share Napisano 3 Maja 2017 Takie śmieszne coś wyrosło na działce. Co to może być? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chroman91 Napisano 3 Maja 2017 Share Napisano 3 Maja 2017 Smardz? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
natalia.t Napisano 3 Maja 2017 Autor Share Napisano 3 Maja 2017 A można to zjeść? Bo bym wchłonęła, ale trochę strach. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
allgreen Napisano 3 Maja 2017 Share Napisano 3 Maja 2017 (edytowane) Pierwsze co mi przyszło do głowy to właśnie smardz. Dla pewności można poczęstować teściową i zobaczyć czy na pewno jadalny Edytowane 3 Maja 2017 przez allgreen Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chroman91 Napisano 3 Maja 2017 Share Napisano 3 Maja 2017 (edytowane) Smardze są jadalne i są one rarytasem wśród grzybów ale ja raz w życiu jak do tej pory znalazłem smardza więc przed konsumpcją pogadaj z kimś kto regularnie zbiera i je smardze w celu upewnienia się Edytowane 3 Maja 2017 przez chroman91 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bossan Napisano 3 Maja 2017 Share Napisano 3 Maja 2017 Piestrzenica kasztanowata jest jeszcze mylona ze smardzem. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
allgreen Napisano 3 Maja 2017 Share Napisano 3 Maja 2017 Generalnie bym go nie ruszał ja tam zbieram tylko tych których jestem w 100% pewien i zbieram tylko te gąbczaste a tu jednym się nie najesz Ot taka ciekawostka o smardzach z pewnego portalu, jeśli faktycznie to smardz jadalny: "pierwsze nasze grzyby, pojawiały się kiedyś już pod koniec marca, choć prawdziwy ich wysyp miał miejsce najczęściej w maju. Na przednówku, jak to zwyczajowo mówiono, wylegały tłumy amatorów wiosennych grzybów, przeczesujących lasy i łąki w poszukiwaniu pysznych grzybów. Te wiosenne grzyby to smardze. Są najszlachetniejsze z polskich grzybów, przy których borowiki to pikuś, mają wspaniały aromat z nutą orzechów i kruchy, delikatny miąższ. Od wielu, wielu lat nie spotkałem, niestety, w lesie smardza. Dlatego zamieszczam tu fotografię pochodzącą z portalu www.nagrzyby.pl: Nie wiem jaka jest przyczyna wielkiej unikalności smardzów w lasach. Wyczytałem gdzieś, że zniknęły prawie zupełnie z naszych lasów, gdy po drugiej wojnie światowej zmienił się ustrój naszego kraju… Nie sądzę, żeby były to powody polityczne, a raczej oznaka degradacji środowiska. Smardze to bardzo wymagające grzyby. Pojawiają się w starodrzewach, ale też na skraju łąk, przy drogach, w parkach. Lubią stanowiska podmokłe, więc wyrastają często w łęgach, w zaroślach nadrzecznych. Wszystkie gatunki smardzów występujących w Polsce objęte są ochroną ścisłą i wpisane do Czerwonej listy roślin i grzybów Polski jako rzadkie. Z tego powodu nie wolno ich zbierać ze stanowisk naturalnych. Może się natomiast zdarzyć, że wyrosną nie w liściastym lesie lecz na naszej działce lub w ogródku. To zadziwiające, ale czasem pojawiają się na korze, którą wysypuje się rabaty. Najczęściej wyrastają w drugim roku po wysypaniu kory i potem znikają bezpowrotnie. Dziś jednak można korzystać z dobrodziejstwa internetu i zakupić gotową mieszankę podłoża uprzednio zaszczepioną grzybnią smardzową, a potem cieszyć się obecnością tych ciekawych grzybów w ogródku." Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
natalia.t Napisano 3 Maja 2017 Autor Share Napisano 3 Maja 2017 Nie znam nikogo kto zna smardze. Babcia, która od zawsze mieszka w tamtych okolicach pierwszy raz coś takiego widzi. Jeszcze nie mam teściowej. Myślicie, że wizyta w sanepidzie z jednym egzemplarzem to dobry pomysł? Jest ich tam dwadzieścia kilka sztuk, więc się nie najemy, ale chętnie byśmy spróbowali smardza. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chroman91 Napisano 3 Maja 2017 Share Napisano 3 Maja 2017 Jak dla mnie są to na 99% smardze ale tak jak mówisz wizyta w sanepidzie z jednym z tych grzybów będzie rozsądnym rozwiązaniem przed zjedzeniem tych grzybów Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mieczus Napisano 4 Maja 2017 Share Napisano 4 Maja 2017 (edytowane) Uważaj, bo jak są faktycznie pod ochroną, to możesz wyjść z sanepidu z ochroną Lepiej zawczasu wymyśl skąd go/je masz No i nie zapomnij się tu z nami podzielić informacją Edytowane 4 Maja 2017 przez mieczus Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
natalia.t Napisano 4 Maja 2017 Autor Share Napisano 4 Maja 2017 Uważaj, bo jak są faktycznie pod ochroną, to możesz wyjść z sanepidu z ochroną Lepiej zawczasu wymyśl skąd go/je masz No i nie zapomnij się tu z nami podzielić informacją Jak będzie tak jak mówisz, jeśli mnie zamkną, to się nie podzielę. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Painkiler1 Napisano 4 Maja 2017 Share Napisano 4 Maja 2017 Powiedz że znalazłaś na terenie prywatnej posesji, wtedy nie jest pod ochroną i problem z głowy . Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wksek Napisano 4 Maja 2017 Share Napisano 4 Maja 2017 (edytowane) W lasach pojawiły się już grzyby. Na pierwszy rzut oka przypominają smaczne i jadalne smardze. Jednak zanim zerwiemy je do koszyka, dobrze im się przyjrzyjmy. Z danych statystycznych wynika, że smardze z naszych lasów niemal całkowicie zniknęły. Rosną w nich natomiast piestrzenice kasztanowate. A to grzyby silnie trujące. Jak zatem odróżnić jedne od drugich? Piestrzenica kasztanowata rośnie w lasach iglastych. Najczęściej przy wyciętych pniach, na glebie piaszczystej. Ma główkę w kolorze ciemnobrązowym składającą się z kilku pomarszczonych płatów, nieregularną, przypominającą mózg lub owoc orzecha włoskiego (na zdjęciu). Piestrzenica zawiera gyromitrynę. To substancja, która uszkadza czerwone krwinki, niszczy nerki i wątrobę. Trujące składniki wprawdzie rozkładają się i ulatniają podczas gotowania i suszenia, ale samo wdychanie oparów z gotujących się owocników wystarczy do wywołania zatrucia. A to może się wystąpić nawet po wielu dniach. Smardze natomiast dziś niemal nie występują w lasach. Częściej spotkać je można w parkach i w ogrodach. Lubią bowiem glebę próchniczą. Łatwo przynieść ich grzybnię z korą, którą rozrzuca się na rabatkach. Smardz w przeciwieństwie do piestrzenicy ma kapelusz jamkowaty, pokryty otworami, przypominający gąbkę lub plaster miodu. Trzeba też pamiętać, że smardze są gatunkiem chronionym. Dlatego nie wolno ich zbierać, a tym bardziej − nimi handlować. slo Źródło Generalnie ja wyznaję jedną zasadę przy grzybach Nie znam - nie zrywam - nie jem Edytowane 4 Maja 2017 przez wksek Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
natalia.t Napisano 4 Maja 2017 Autor Share Napisano 4 Maja 2017 Tak jak tu wszyscy pisali - smardz, a konkretniej smardz stożkowaty. Jest pod częściową ochroną, nie wolno ich zbierać ani niszczyć w naturalnym środowisku, ale na działkach i prywatnych posesjach - można wcinać. Od wielu lat zbieramy grzyby w tamtych okolicach i też kierujemy się zasadą, że nie znamy, to nie jemy i nie niszczymy. Jednak tak jak pisałam, najstarsi grzybiarze z tamtych terenów nie znają czegoś takiego, nigdy nie widzieli. Pierwszy raz coś takiego wyrosło i to dwadzieścia naraz i to jeszcze niemal pod nosami mojej rodziny. Na naszej działce od dawna rosną kanie, prawdziwki, pieczarki, koźlarze, te mniej przyjazne, ale jakże urocze, muchomorki czerwone, a także śmiercionośne sromotniki, ale takiej nowości jeszcze nie było. Kilka sztuk przyrządzimy i spróbujemy, ale większość zostawimy, żeby miały możliwość rozsiać się po okolicy. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się