madziaxyz Napisano 27 Stycznia 2006 Share Napisano 27 Stycznia 2006 Jakies male czarne robaczki siedza na d.capensis, na nierozwinietych jeszcze mlodych lisciach. Wydaje mi sie ze to wyszlo z ziemi bo troche zaniedbalam i nie usuwalam uschnietych lisci. Mam nadzieje ze nie przejdzie ta zaraza na inne roslinki. Jak usuwac takie robaczki? Mial ktos kiedys jakies robaki pasozyty ? Jak sobei z nimi radzic ? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kawasakiboy Napisano 27 Stycznia 2006 Share Napisano 27 Stycznia 2006 Ja miałem na d. capensis ale jakies małe okrągłe muszki i nie wiem co to było zawsze jak je zabijałem to pojawiały sie nowe i siedziały na łodyżce (nie na kwiatkach!!!) Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukasz_Nepenti Napisano 27 Stycznia 2006 Share Napisano 27 Stycznia 2006 Zdjecia beda bardzo pomocne w tym temacie. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kawasakiboy Napisano 27 Stycznia 2006 Share Napisano 27 Stycznia 2006 Niestety nie posiadam zdjec;( Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mateusz Rybak Napisano 27 Stycznia 2006 Share Napisano 27 Stycznia 2006 morze macie ziemiurki?? poszukajce zdjęć na necie. jak będą to ziemiurki to się nieprzejmujce zabardzo ja je olewam bo rosliny je zjadają Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madziaxyz Napisano 21 Lutego 2006 Autor Share Napisano 21 Lutego 2006 Zrobilam zdjecia, wie ktos co to ? I przedewszystkim jak sie tego pozbyc ? Mam nadzieje ze nie recznie bo nie wiem czy mam az tyle cierpliwosci Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MC Pigmejka Napisano 21 Lutego 2006 Share Napisano 21 Lutego 2006 Ja takie białe szkieleciki miałem podczas ataku mszyc. Jak dla mnie troszkę niewyraźne te szkodniki, ale to na pewno będą mszyce(zwłaszca jesli atak jest na młode liście). Zbierałem ręcznie(niestety u mnie były zielone ...), ale liczę, że ktoś ma lepszy sposób. W sklepie Nepenti jest środek mszycobójczy, ale nigdy nie stosowałem chemii....... Jeśli się mylę to :oops: :roll: Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niedoscigniony Napisano 21 Lutego 2006 Share Napisano 21 Lutego 2006 Tak to są mszyce. Ręczne zbieranie tych owadów jest bardzo męczące i zniechęcające, ale daje efekty. Można też zastosować środki owadobójcze. Pozdrowiaski Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tatanka Napisano 21 Lutego 2006 Share Napisano 21 Lutego 2006 Domowym sposobem na mszyce jest opryskiwanie słabym roztworem wodnym denaturatu i szarego mydła. Skuteczny w przypadku róż, nie próbowałam na rosiczkach. Ręczne zbieranie też jest skuteczne, ale trzeba zacząć zanim mszyc będzie ilość niepoliczalna i zbierać je kilka razy dziennie, bo draństwa szybko przybywa. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kiler_89 Napisano 21 Lutego 2006 Share Napisano 21 Lutego 2006 ja usuwałem mszyce za pomocą pałeczki do uszu nasączonej spirytusem salicylowym(poprostu zgarniałem mszyce w miejscach gdzie wystepowały) Roślince nic się nie stało Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madziaxyz Napisano 21 Lutego 2006 Autor Share Napisano 21 Lutego 2006 Spróbuje patyczkiem nasaczonym denaturatem, moze sie uda dzieki wielkie Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rosiczka Napisano 22 Lutego 2006 Share Napisano 22 Lutego 2006 No nie wim teraz mszyce sa coraz bardziej odporne i coraz trudniej je zwalczyc nawet specjalnymi srodkami. Ale zycze powodzenia oby sie udalo Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KamilÓś Napisano 22 Lutego 2006 Share Napisano 22 Lutego 2006 Hmmm na zwyklych kwiatkach mozna tepic takie robactwo podlewając rosline wywarem z papierosow czy tam z popiolu... nie pamietam mama mi kiedys cos takiego mowila nie wiem jak to by podzialalo na owadozery Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kiler_89 Napisano 22 Lutego 2006 Share Napisano 22 Lutego 2006 chyba spryskiwać a nie podlewać Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pep3k Napisano 22 Lutego 2006 Share Napisano 22 Lutego 2006 milk]Hmmm na zwyklych kwiatkach mozna tepic takie robactwo podlewając rosline wywarem z papierosow czy tam z popiolu... nie pamietam mama mi kiedys cos takiego mowila nie wiem jak to by podzialalo na owadozery Radzę nie próbować... Chyba, że ktoś ma nadmiar roślin... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi