Przesadzanie Muchołówki

[Struś]

Cześć

Widzę od jakiegoś czasu na forum cisza, mam nadzieję że przynajmniej uda mi się uzyskać odpowiedzi na parę pytań.

 

1. Czy muchołówkę trzeba co roku przesadzać i czy po skończonym zimowaniu należy zmieniać podłoże na nowe ??

2. W jakim okresie powinno się przesadzać ?? czy koniec marca a początek kwietnia to najlepszy czas ??

3. Jeden ze sprzedawców polecił mi do przesadzenia sam torf czy to będzie odpowiednie rozwiązanie ?? jakie podłoże najlepiej stosować są jakieś proporcje ??

4. Co do zimowania, swoją muchołówkę podlewałem całą zimę raz na tydzień, wszystko jest OK , ale zauważyłem że ziemia z góry jest jak zbita co w takim wypadku robić ?? czy to ma jakiś wpływ na rozwój ?? według poradnika który jest na stronie (lub był) jest napisane że można ją też z góry podlewać, dzięki za pomoc postaram się wrzucić aktualne zdjęcia po okresie zimowania dodam tylko że to moje pierwsze zimowanie było jako młodego hobbysty

[wksek]

Cześć

Widzę od jakiegoś czasu na forum cisza, mam nadzieję że przynajmniej uda mi się uzyskać odpowiedzi na parę pytań.

 

1. Czy muchołówkę trzeba co roku przesadzać i czy po skończonym zimowaniu należy zmieniać podłoże na nowe ??

2. W jakim okresie powinno się przesadzać ?? czy koniec marca a początek kwietnia to najlepszy czas ??

3. Jeden ze sprzedawców polecił mi do przesadzenia sam torf czy to będzie odpowiednie rozwiązanie ?? jakie podłoże najlepiej stosować są jakieś proporcje ??

4. Co do zimowania, swoją muchołówkę podlewałem całą zimę raz na tydzień, wszystko jest OK , ale zauważyłem że ziemia z góry jest jak zbita co w takim wypadku robić ?? czy to ma jakiś wpływ na rozwój ?? według poradnika który jest na stronie (lub był) jest napisane że można ją też z góry podlewać, dzięki za pomoc postaram się wrzucić aktualne zdjęcia po okresie zimowania dodam tylko że to moje pierwsze zimowanie było jako młodego hobbysty

 

 

1. Nie trzeba, ale też nie zaszkodzi.

2. Wczesna wiosna, czyli teraz jest jak najbardziej ok - generalnie jak widzisz, że już zaczyna odżywać to bym przesadzał.

3. Może być sam torf, ja osobiście stosuje z drobnym kamykami akwarystycznymi (do kupienia w większości sklepów zoologicznych w wiaderkach 5l lub workach 1l)

4. Wpływu raczej nie ma, liście i tak wychodzą ze stożka wzrostu/bulwy.

Podlewamy przez podsiąkanie, ale w warunkach naturalnych ma oczywiście styczność z deszczem więc wg. mnie i obserwacji, wielkiej różnicy nie ma (oczywiście zakładając że nie lejesz mocnym strumieniem na roślinkę, bo często wtedy następuje zamknięcie pułapek, jak już wolisz tak to lej z boku).

[kalic]

Cześć

Widzę od jakiegoś czasu na forum cisza, mam nadzieję że przynajmniej uda mi się uzyskać odpowiedzi na parę pytań.

 

1. Czy muchołówkę trzeba co roku przesadzać i czy po skończonym zimowaniu należy zmieniać podłoże na nowe ??

2. W jakim okresie powinno się przesadzać ?? czy koniec marca a początek kwietnia to najlepszy czas ??

3. Jeden ze sprzedawców polecił mi do przesadzenia sam torf czy to będzie odpowiednie rozwiązanie ?? jakie podłoże najlepiej stosować są jakieś proporcje ??

4. Co do zimowania, swoją muchołówkę podlewałem całą zimę raz na tydzień, wszystko jest OK , ale zauważyłem że ziemia z góry jest jak zbita co w takim wypadku robić ?? czy to ma jakiś wpływ na rozwój ?? według poradnika który jest na stronie (lub był) jest napisane że można ją też z góry podlewać, dzięki za pomoc postaram się wrzucić aktualne zdjęcia po okresie zimowania dodam tylko że to moje pierwsze zimowanie było jako młodego hobbysty

 

Dorzucę trochę od siebie:

1/ swoją roślinkę przesadzałem w zeszłym roku (zaraz po zakupie), teraz po skończonym zimowaniu też przesadziłem (z dwóch powodów: za mała doniczka oraz zbity torf)

2/ przesadzałem pod koniec lutego więc śmiało można teraz brać się za wymianę podłoża

3/ obecnie mam torf wymieszany ze żwirkiem akwariowym (jeśli dobrze pamiętam wielkości 1,5mm)

4/ podlewam przez podsiąkanie ale zaraz po przesadzeniu zorientowałem się, że nie wymoczyłem torfu i posadziłem roślinkę w suchy torf więc porządnie podlałem od spodku i dodatkowo, gdy cała woda wsiąknęła a torf u góry wciąż był suchy, podlałem od góry, starając się aby woda nie leciała bezpośrednio na roślinę. Chyba (odpukać) wszystko jest dobrze bo od kilku dni rośnie pęd kwiatowy (planuję odciąć go za najbliższych dniach i posadzić do doniczki - może uda się rozmnożyć )

[Struś]

Super dzięki panowie, najbardziej mnie przeraża to przesadzanie nie wiem czemu, pewnie dla tego że boję się że coś zdupczę i albo czegoś za mało dodam albo za dużo np. żwirku

 

Pytanie jeszcze co do Rosiczki tak wiem jest inny dział na to na jednym ze zdjęć będziecie widzieć podłoże co o tym sądzicie coś należy z tym zrobić ?? Dodam że ta rosiczka wypuściła pęd kwiatowy i za późno go obciąłem być może przez to teraz tak wygląda, lub wygląda przez to podłoże ??

Wracając do muchołówki to pisałem o przesadzeniu by dać większą doniczkę ale poniżej dam linka do moich zdjęć także możecie zobaczyć jak sprawa wygląda, na zdjęciach widać że są okurzone i też się zastanawiam czy to im nie szkodzi. Na koniec czy te maleństwa które widać jest ratować ?? szkoda mi ich się pozbywać bo zawsze do końca mam nadzieję że coś będzie z nich

zdjęcia

[maciek1992]

Super dzięki panowie, najbardziej mnie przeraża to przesadzanie nie wiem czemu, pewnie dla tego że boję się że coś zdupczę i albo czegoś za mało dodam albo za dużo np. żwirku

 

Pytanie jeszcze co do Rosiczki tak wiem jest inny dział na to na jednym ze zdjęć będziecie widzieć podłoże co o tym sądzicie coś należy z tym zrobić ?? Dodam że ta rosiczka wypuściła pęd kwiatowy i za późno go obciąłem być może przez to teraz tak wygląda, lub wygląda przez to podłoże ??

Wracając do muchołówki to pisałem o przesadzeniu by dać większą doniczkę ale poniżej dam linka do moich zdjęć także możecie zobaczyć jak sprawa wygląda, na zdjęciach widać że są okurzone i też się zastanawiam czy to im nie szkodzi. Na koniec czy te maleństwa które widać jest ratować ?? szkoda mi ich się pozbywać bo zawsze do końca mam nadzieję że coś będzie z nich

zdjęcia

 

 

To "zakurzenie" to kolonia pleśni i to już solidna... Potraktuj topsinem czym prędzej inaczej stracisz wszystkie rośliny które obsiadła już pleśń. Chociaż i tak ciężko będzie już ją wytępić, ponieważ zadomowiła się solidnie. Sam walczę z pleśnią i jest to uporczywy pasożyt :/ tymbardziej wokół siewek