Kr3C!K Napisano 5 Maja 2018 Share Napisano 5 Maja 2018 (edytowane) Cześć ! Daawno dawno tu nie zaglądałem, brak czasu na nic, praca, studia i tak w kółko... ale ! Mamy weekend majowy, wolne od pracy oraz zajęć, więc postanowiłem pokazać Wam moje roślinki i przedstawić moją historię "zabawy" z tymi roślinami. Zajarałem się już baardzo dawno temu owadożerami, ale długo zabierałem się za kupno jakiejkolwiek roślinki..masa pytań w głowie...gdzie kupić.. jak dbać o to..jakie warunki..ii...czym karmić, w jaki sposób? Pytań było sporo.. różnych informacji w internecie, ale w końcu trafiłem na tę stronę i postanowiłem kupić muchołówkę. Wybrałem się do Castoramy.. nie było.. wybrałem się do Leroy Merlin.. i ? kupiłem ! wydane raptem 15 zł, ale jaka radocha ! mijały dni.. dzięki forum nabrałem wiedzy w jaki sposób obchodzić się z takimi roślinkami..podlewanie, zimowanie.. i tak mijały dalej dni.. tygodnie..w końcu nawet lata.. zaczęło się od jednej roślinki.. teraz jest ich równo 40 sztuk. Dbam jakby były moimi dziećmi może nie jestem jakimś zapalonym hodowcą owadożerów, ale staram się tyle na ile mogę. Oto kilka fotek roślinek W tamtym roku zainteresowałem się rosiczkami..kupiłem na pewnym portalu aukcyjnym nasionka różnych odmian rosiczek, postanowiłem to wysiać..czekałem..czekałem..czekałem.. coś tam zaczęło się pojawiać na początku wyglądało jak mech.. dalej czekałem.. totalnie bez żadnej wiedzy na ich temat.. na temat wysiewu..nagle ten "mech" zaczął tak jakby schnąć..postanowiłem się za to zabrać i zobaczyć o co chodzi.. jakie było moje zdziwienie gdy okazało się, że to nie mech, a małe siewki rosiczek.. które zaczęły padać bo były za gęsto posiane..wziąłem doniczkę i wybrałem te, które wyglądały na "najsilniejsze" z nadzieją, że nie padną.. i efekty są na zdjęciach poniżej. Jakiś czas temu wpadłem na pomysł, żeby do jednej doniczki dużej z muszkami, dosadzić małe rosiczki z myślą, że może fajnie będzie to wyglądać.. delikatnie wyciągnąłem trzy sadzoneczki rosiczek i wsadziłem do donicy z muszkami, ale przy wyciąganiu jednej z nich, coś strzeliło delikatnie..tak, urwałem korzonek..niestety. brak delikatności z mojej strony i mam tego efekt. Podlewając dzisiaj Rosiczki zauważyłem, że z tego urwanego korzonka wyrosła malutka rosiczka! upiekło mi się. I tak o to, chciałbym przedstawić Wam, moją kolekcje roślinek. Myślę, że nie wyglądają źle. Przepraszam za jakość zdjęć, mój smartfon nie ma superowego aparatu , a lustrzanki nie posiadam. Pozdrawiam serdecznie . Edytowane 5 Maja 2018 przez Kr3C!K Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się