Skocz do zawartości

Pierwsza muchołówka - kilka pytań.


Gerwald

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

2 tygodnie temu zakupiłem w Leroy Merlin swoją pierwszą muchołówkę. Podlewam ją wodą destylowaną, trzymana jest przy południowym oknie.

 

1. Czy warto teraz przesadzać muchołówkę? Korzenie z doniczki za bardzo nie wychodzą, a od listopada do końca grudnia/połowy stycznia chcę ją zimować. Nie wiem tylko jakiej ziemi używali w sklepie, ale wydaje mi się, że to torf, więc chyba OK.

 

2. Jak często podlewać muchołówkę? Robię to oczywiście przez podsiąkanie, zwykle czekam aż wsiąknie całą wodę, czekam 24h i znowu podlewam. Czytałem różne opinie, więc wolę dopytać.

 

3. Jak wilgotna ma być ziemia? Ma być po prostu wilgotna gdy się ją dotyka czy przy mocniejszym naciśnięciu ma wydobywać się woda?

 

4. Co do zimowania - planuję muchołówkę postawić przy oknie południowym w piwnicy. Podlewać 1x na 2 tygodnie? Rozumiem, że nie trzeba jej niczym osłaniać?

 

5. Na ziemi było kilka białych plamek. Wydaje mi się, że to nie pleśń bo nie było to "puszyste", bez włosków. Usunąłem trochę ziemi, teraz od paru dni jest już OK, tylko w jednym miejscu znowu coś się pojawiło. Możliwe, że to przez używanie złej wody w sklepie? Bo to chyba jakieś sole mineralne. Można jakoś sprawdzić czy to nie pleśń? Na zdjęciu i tak nic nie będzie widać, więc nawet nie wrzucam.

 

6. Jeśli któraś z pułapek lub któryś z liści sczernieje to od razu usuwać? Przycinać przy samym spodzie czy im wyżej tym lepiej? (tzn. lepiej zostawić jak najwięcej danej łodygi/liścia)?

 

7. Jakieś dodatkowe porady? :P

 

To chyba wszystko ;)

Pozdrawiam!

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

gratuluję pierwszej roślinki ^_^

 

1. Powinieneś ją przesadzić, bo w sklepie była zapewne źle podlewana i tak jak napisałeś w pytaniu 5, osadziły się sole mineralne co nie koniecznie jest dla niej dobre.

2.Twoja roślinka powinna mieć w podstawku ZAWSZE około 2-3 cm wody.

3.Powinno być stale wilgotne i raczej nie doprowadzaj do sytuacji w której ziemia wyschnie "na wiór" bo muchołówka może nie przeżyć.

4.Jeśli temperatura będzie w przedziale 0-15 stopni to ok, postaraj się aby stożek wzrostu miał jak najwięcej światła.

5.Jeśli to była pleśń to gdyby powróciła możesz spryskać Topsinem.

6.Ucinaj od razu jak z czernieje w małej odległości od stożka wzrostu.

7.Dodatkowych porad nie mam, ale jak będzie Ci coś potrzebne to pisz. :P

 

Pozdrawiam.

 

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź ;)

 

Mam jeszcze pytanie.

Tak jak pisałem, muchołówka jest trzymana przy południowym oknie. Około godziny 17 nasłonecznienie jest już w tym miejscu dosyć słabe, lecz przy oknie zachodnim jest jeszcze bardzo dobre.

Warto muchołówkę w ciągu dnia przestawiać z okna południowego na zachodnie na tę parę godzin czy nie?

 

I jeszcze jedno. Jaki wpływ na muchołówkę mają owady? Moja roślinka nie złapała sama jeszcze żadnej muchy, ale sam dałem jej kilka złapanych. Rozumiem, że pobiera z nich minerały itd., więc jeśli jest taka możliwość to warto, aby ciągle miała złapaną chociaż jedną muchę? Oprócz zimowania oczywiście.

Edytowane przez Gerwald
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Witam,

znowu mam parę pytań ;)

 

1. Muchołówka wypuściła kilka nowych pułapek, rozwija się dosyć szybko. Wydaje mi się, że wypuściła pęd kwiatowy (zdjęcia). Czytałem, że pędy lepiej ucinać, szczególnie, że ja nie chcę powiększania swojej kolekcji. Rozumiem, że lepiej ten pęd obciąć i nie ma jakiś przeciwwskazań?

 

2. To normalne, że większość pułapek rozwija się z jednej strony, a po drugiej są ledwo 4? Są jakieś wskazania, aby obcinać nawet zdrowe pułapki jeśli jest ich za dużo obok siebie?

 

3. Tak jak już pisałem, do połowy listopada chcę zacząć muchołówkę zimować. Podlewał będę z góry (nie przez podsiąkanie) raz na 2 tygodnie. Zimowanie planuję wstępnie do końca stycznia, ale to też zależy od temperatur w tym okresie. Czy macie dla mnie jakieś dodatkowe rady co do zimowania?

 

4. Przesadzanie. Miałem to zrobić tydzień temu, ale jakoś czasu nie było. I teraz tak, temperatury są coraz niższe. Muchołówka w tej ziemi ze sklepu rozwija się w miarę dobrze (wyrosło chociaż 5 nowych pułapek). Może jednak warto przesadzić ją dopiero na wiosnę? Jeśli zrobię to w tym tygodniu to zostaną tylko 3 tygodnie do zimowania. To na pewno nie zaszkodzi?

b) i drugie pytanko w tej dziedzinie. Ziemia to najlepiej kwaśny tort z żwirkiem lub perlitem. Nie chcę zamawiać torfu przez Internet, więc pewnie kupię taki większy worek, może przyda się do jakiś kwiatów ;)Polecacie jakieś konkretne firmy? Są torfy z perlitem czy trzeba to kupić osobno? Jeśli zdecydowałbym się na żwirek to obojętnie jaki?

c) Co do doniczki, kupić taką, która będzie o około 3-5cm szersza niż ta obecna czy kupić większą? Wydaje mi się, że taka tylko trochę szersza i wyższa wystarczy.

 

5. Co do czernienia. Jeśli na liściu/pułapce pojawi się czarna plamka to można od razu obcinać, czy poczekać aż sczernieje większa część danego liścia/pułapki?

 

Pozdrawiam!

 

7a93bd903961e.jpg

 

740f0d58a5b5b.jpg

 

c647302f6821b.jpg

 

de7a29f4cb92f.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

1.Pęd powinieneś uciąć (jeśli go nie obetniesz roślinka może obumrzeć)

2.Nie powinieneś się tym przejmować i nic nie robić, bo to nie szkodzi roślinie.

3.Radzę Ci podlewać ją w czasie zimowania przez podsiąkanie, ale tak aby podłoże było tylko lekko wilgotne (woda nie stała cały czas w podstawku), postaraj się zapewnić stożkowi wzrostu jak najwięcej światła i zimuj raczej do okresu aż muchołówka wypuści pęd kwiatowy lub zacznie szybciej rosnąć (u mnie marzec).

4.Powinieneś przesadzić ją dopiero po zimowaniu, bo teraz możesz jej tym zaszkodzić.

b)Torf kwaśny PH 3,5-4,5 keramzyt lub żwirek kwarcowy, wysokiej jakości torf możesz kupić w heldrosie (masz tam już gotową mieszankę).

c)Moim zdaniem ta doniczka jest idealna i nie musisz jej zmieniać.

5.Poczekaj raczej aż z czernieje cała pułapka.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*

1Skoro i tak masz zamiar uciąć pęd kwiatowy pokusiłby się o ukorzenienie go

2 Nie obcinaj tylko osłabisz jej kondycję

3 Odnośnie podlewania to jest kwestia indywidualna do warunków zimowania jakich jej zapewnisz ,

4 Jeżeli chcesz ją zimować to nie ruszaj teraz korzeni , przesadzisz na koniec zimy

5 Jeżeli nie występuje pleśń to kwestia tylko i wyłącznie estetyki

( Czarne pułapki obcinam dobiero jak biorę roślinę do fotografa ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Cześć,

 

23 października uciąłem ten pęd kwiatowy o którym pisałem wcześniej. Jednak cały czas wyrastają nowe liście i pułapki. Chcę roślinę zacząć zimować od początku grudnia (miało być wczesniej, ale temperatury były wyższe niż przewidywałem).

To normalne, że roślina co chwile wypuszcza nowe liście i pułapki?

 

2.jpg

 

1.jpg

 

3.jpg

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co sądzicie o tych białych wykwitach na ziemi? Od początku podlewam muchołówkę wodą destylowaną, więc nie są to już chyba sole mineralne.

Nie widzę, aby jej stan się jakoś pogarszał, więc też nie wiem czy to malutkie wykwity pleśni. Przed zimowaniem warto ją czymś spryskać (tylko na pewno czymś delikatnym)?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Muchołówki jednak nie zimowałem. W grudniu było za ciepło, a w styczniu wyczytałem, że jednorocznej muchołówki nie trzeba zimować. Także dopiero za rok.

 

Tydzień temu zauważyłem spory pęd kwiatowy (był pomiędzy pułapkami, więc go przegapiłem). Uciąłem go, jednak dzisiaj zauważyłem kolejny pęd mający ok. 3 cm. A nowe pułapki też ciągle wyrastają.

 

Pędy kwiatowe rosną cały czas? Tzn. ciągle wyrastają nowe? Rozumiem, że jeśli nie chcę więcej niż 1 muchołówki to zawsze mam te pędy ucinać? Szczególnie, że podobno strasznie osłabiają roślinę.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pędy rosną bo roślina prawdopodobnie się wybudziła,na Twoim miejscu bym odrazu ucinał.U mnie jak wypuszcza pędy kwiatowe odrazu tnę i tak już 3 rok mam roślinkę która pięknie rośnie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku, w zeszłym roku, postanowiłem spróbować wyhodować małą muchołówkę z pędu kwiatowego. Odciąłem gdy miał ok. 2-2,5cm i wsadziłem do doniczki z torfem dla muchołówek. I po mniej więcej 2 miesiącach pojawiła się pierwsza łodyga, która zamieniła się w bujną obecnie roślinkę.

W tym roku, z racji przeprowadzki, nie miałem możliwości dać "pospać" roślinom i już czekam na wybudzenie z letargu zimowego i szybki wzrost.

Ciekawe czy i w tym roku dane mi będzie wyhodować kolejną muchołówkę z pędu kwiatowego :]

Edytowane przez kalic
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Napisano (edytowane)

Dzięki za odpowiedzi.

 

Zauważyłem dzisiaj znowu małe wykwity pleśni i po raz pierwszy kilka małych brązowych owadów. Nie wiem czy to roztocza, ale kolor się zgadza, a i wygląd też. Jednak na wszelki wypadek podlałem roślinę delikatnie środkiem na mszyce (nic innego nie mieli w sklepie wielkości 20-30ml). Na razie robaków nie ma.

 

Jednak z powodu pleśni chcę w poniedziałek przesadzić roślinę. Tym bardziej, że niektóre liście brązowieją.

 

1. Wiem, że mam kupić torf kwaśny 3,5-4,5, ale są jeszcze jakieś wytyczne? Taki np. może być https://www.obi.pl/ziemia-ogrodowa/athena-t...-80-l/p/2046415. No i co najlepiej do tego? Piasek gruboziarnisty, perlit, żwirek? Nie wiem jaki wybór będzie w sklepie, więc im więcej mi poradzicie tym lepiej ;)

 

2. Kupić środek na pleśń czy z powodu przesadzania rośliny do innego podłoża nie ma takiej potrzeby?

 

3. Co do doniczki. Taka jak na zdjęciach wyżej wystarczy czy przesadzić do trochę większej? Wydaje mi się, że jest ok, ale mogę dać do większej.

Edytowane przez Gerwald
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Torf jest ok, ma być kwaśny bez żadnych dodatków (nawozów), trochę perlitu nie zaszkodzi

2. Z tymi grzybami jest tak, że są nawet jak ich nie ma. W naturalnym środowisku grzyby i drobnoustroje ogólnie destruenci są wszędzie. I zdrowa silna roślina nie ma z nimi problemu. Jeżeli wnerwiają cię strzępki to bym proponował pierwsze spryskać je wodą. Jak się pojawią to znowu. A już nie długo będzie wiosna wyższe temperatury co pozwoli na otwarcie okna. A tu właśnie ruch powietrza, a raczej jego brak jest czynnikiem warunkującym dla rozwoju takich strzępek. A szkoda truć wszystko fungicydami dookoła :)

3. Duża doniczka ma dużo zalet, więcej swobody dla korzeni, jednak owadożery nie mają silnie rozbudowanego systemu korzeniowego. Ale co ważniejsze jest to lepszy bufor wilgotności podłoża, trudniej je przesuszyć.

 

 

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.