Skocz do zawartości

Owadożery Szymona


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Jeśli chodzi o oświetlenie to stosuje diody LED 1W:

- deep red 650-660 nm

- royal blue 440-450 nm

- IR 730 nm

i dodatkowo

- blue 450-460 nm

- UV około 395 nm

 

Zrezygnowałem z zielonych LED-ów. Pierwsze oświetlenie mam od końca października i jak do tej pory muchołówki wybarwiają się, dzbanecznik rośnie jak szalony. W dodatku D. Capensis i D. Aliciae zakwitły.

 

Nowy panel również oparty jest na diodach LED 1W deep red i royal blue, dodatkowo zastosowałem full spectrum.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • Odpowiedzi 110
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Witam.

Kolekcja owadożerów powiększyła się o dzbanecznik (Nepenthes Spathulata) i Cefalotusa.

Z dzbanecznikiem w ogóle nie powinno być problemów (wcześniej kupiona N. Ventrata rośnie jak szalona) to o tyle z Cefalotusem zaczynam przygodę.

Zdjęcia klik prawym -> otwarcie w nowej karcie

 

8826584300_1553461208_thumb.jpg

4703726400_1553461210_thumb.jpg

6545752000_1553461213_thumb.jpg

1963233100_1553461213_thumb.jpg

2405773500_1553461214_thumb.jpg

9252967500_1553461216_thumb.jpg

3418398200_1553461220_thumb.jpg

4259606600_1553461220_thumb.jpg

6279057800_1553461219_thumb.jpg

 

Bym zapomniał, w kolekcji jeszcze kapturnica.

 

9325035200_1553461466_thumb.jpg

 

Pytanie o przeniesienie roślin (muchołówek, rosiczek, kapturnica, i cefalotus) na zewnątrz. Czy dobrym pomysłem jest szklarnia z foli z przewiewem. Wydaje mi się, że lepszym rozwiązaniem będzie zostawienie roślin na wolnym powietrzu. Inna sprawa, to że nie ma mnie często w domu i w razie złej pogody chciałbym uniknąć uszkodzenia roślin przez wiatr, grad itp. W grę wchodzą jeszcze wszędobylskie koty (obecnie mieszkam na wsi).

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Niestety Cefalotusa musiałem przesadzić. Zaczęła pojawiać się pleśń. Przykro mi to stwierdzić, ale podłoże okazało się być zbitym torfem <_< , a roślinka kupiona u profesjonalisty.

 

Zastosowałem mieszankę piasku, i torfu z perlitem. Piasek pozyskany z kopalni kruszyw i piasku "Kobylice", k/ Kędzierzyna-Koźla.

Piasek gotowałem w wodzie destylowanej (dla ciekawskich, przewodnictwo 1-2 uS) około 15 minut. Następnie płukałem wodą destylowaną do momentu aż odciek był klarowny. Następnie tak przygotowany piasek zmieszałem z torfem i perlitem. Doniczka o wysokości 15cm. Taka sama jak dla storczyków, z tym że plastykowa. Samo przesadzanie dość czasochłonne (jak na roślinę) i delikatne. Poniżej zdjęcia:

 

post-7972-1554834960_thumb.jpg

post-7972-1554834974_thumb.jpg

post-7972-1554834985_thumb.jpg

post-7972-1554835005_thumb.jpg

post-7972-1554835014_thumb.jpg

post-7972-1554835026_thumb.jpg

 

PS Przykro, że chęć zarobku bierze górę nad profesjonalnym podejściem do sprawy itp.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A skąd pomysł na umieszczenie rośliny w bezbarwnej doniczce? Korzenie cefalotusa światła raczej nie potrzebują.

 

 

A stąd pomysł, że nie było innej w lokalnym sklepie. Innej wysokiej, a podłoże które zastosowałem raczej w ogóle światła nie przepuści :) .

W oryginalnej doniczce korzenie sięgały prawie jej dna. Nie przesadziłem od razu bo zdałem się na profesjonalizm sprzedającego. Po przeczytaniu kilku tematów na forum zrobiłem jak było w nich napisane. Wysoka doniczka i przepuszczalne podłoże z piasku i torfu. U siebie dałem dodatkowo trochę perlitu. Obecnie korzenie są w połowie doniczki.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A stąd pomysł, że nie było innej w lokalnym sklepie. Innej wysokiej, a podłoże które zastosowałem raczej w ogóle światła nie przepuści :) .

W oryginalnej doniczce korzenie sięgały prawie jej dna. Nie przesadziłem od razu bo zdałem się na profesjonalizm sprzedającego. Po przeczytaniu kilku tematów na forum zrobiłem jak było w nich napisane. Wysoka doniczka i przepuszczalne podłoże z piasku i torfu. U siebie dałem dodatkowo trochę perlitu. Obecnie korzenie są w połowie doniczki.

 

Te wysokie doniczki dla cefalotusów są dawno przereklamowane. Nie wiem z czego bierze się mit o konieczności wykorzystywania wysokich doniczek.

 

Korzenie, jak rozumiem, rosną tylko pionowo w dół?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te wysokie doniczki dla cefalotusów są dawno przereklamowane. Nie wiem z czego bierze się mit o konieczności wykorzystywania wysokich doniczek.

 

Korzenie, jak rozumiem, rosną tylko pionowo w dół?

 

Po prostu oparłem się na wiedzy bardziej doświadczonych kolegów z forum. Oczywiście, że nie. Korzenie nie rosną tylko w dół pionowo. Generalnie to doniczka niech już taka zostanie. Zaskoczeniem było podłoże po zakupie. Dopiero ja zastosowałem takie jakie powinno być.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu oparłem się na wiedzy bardziej doświadczonych kolegów z forum. Oczywiście, że nie. Korzenie nie rosną tylko w dół pionowo. Generalnie to doniczka niech już taka zostanie. Zaskoczeniem było podłoże po zakupie. Dopiero ja zastosowałem takie jakie powinno być.

Roraima może? Bo od nich dostałem też w samym torfie.

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Roraima może? Bo od nich dostałem też w samym torfie.

 

Dokładnie tak. Z tym, że ja kupowałem na Festiwalu Roślin Owadożernych we Wrocławiu (marzec 2019). Ogólnie nie narzekam na nich, ale tym razem poszło coś nie tak. Jeszcze na festiwalu poinformowali mnie, że nie muszę przesadzać. Wiem, że liczy się zarobek, ale jednak. Na inne zakupu u nich (przez internet) nie narzekam. Przesyłki zawsze dobrze zapakowane itp. Świetny kontakt. No, ale to inny temat.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak. Z tym, że ja kupowałem na Festiwalu Roślin Owadożernych we Wrocławiu (marzec 2019). Ogólnie nie narzekam na nich, ale tym razem poszło coś nie tak. Jeszcze na festiwalu poinformowali mnie, że nie muszę przesadzać. Wiem, że liczy się zarobek, ale jednak. Na inne zakupu u nich (przez internet) nie narzekam. Przesyłki zawsze dobrze zapakowane itp. Świetny kontakt. No, ale to inny temat.

 

Co poszło nie tak? A czy w takim OBI czy Castoramie ktokolwiek przesadza dostarczone od producenta rośliny, bo rosną nie w tym czym powinny? Podobnie i Roraima tego nie robi i nie wyobrażam sobie jaki miałoby to sens z punktu widzenia finansowego. Poza tym skoro byłeś we Wrocławiu to zadam pytanie: Czy cefalotusy tam sprzedawane wyglądały źle?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co poszło nie tak? A czy w takim OBI czy Castoramie ktokolwiek przesadza dostarczone od producenta rośliny, bo rosną nie w tym czym powinny? Podobnie i Roraima tego nie robi i nie wyobrażam sobie jaki miałoby to sens z punktu widzenia finansowego. Poza tym skoro byłeś we Wrocławiu to zadam pytanie: Czy cefalotusy tam sprzedawane wyglądały źle?

 

Widzę, że bronisz. Nie moja sprawa.

Porównujesz Obi czy inną Castoramę do kogoś kto profesjonalnie zajmuje się sprzedażą roślin owadożernych, dziwne. Nie oczekuje od marketów aby rośliny przez nich sprzedawane miały specjalne do nich przeznaczone podłoże, ale od kogoś kto zajmuje się sprzedażą nie raz gatunków trudno dostępnych, już tak.

 

Naprawdę nie wiesz jaki jest sens finansowy? Już Ci tłumaczę. Roślina sprzedawana przez profesjonalistę powinna być sprzedawana w odpowiednim podłożu, ale zapewne wychodzi się z założenia: sprzedam w byle jakim torfie, konkretnie Cefalotusa (a wiemy, że odpowiednie podłoże to połowa sukcesu). Jeszcze dostaje informację, że nie muszę przesadzać. Byle jaki torf, zbity itp., roślinka padnie po pół roku i kupie następną. I o to właśnie chodzi, o kasę. Ale czy na pewno to jest dobra droga?

 

Nie, cefalotusy tam sprzedawane nie wyglądały źle. Wręcz przeciwnie, dużo pułapek kosztem liści. Zdaję sobie sprawę, że ten gatunek nie jest łatwy w uprawie i trzeba jakieś doświadczenie zdobyć. Tu, na forum można przeczytać dużo cennych informacji. I ja do nich się dostosowałem jako początkujący. Np. to, że cefalotus powinien mieć odpowiednie podłoże. A takie nie było. Torf zbity i cały czas mocno wilgotny, nie było w ogóle możliwości aby nadmiar wody ściekał do podstawki. Nawet na stronie internetowej Roraima jest napisane o konkretnych podłożach, wskazówki do hodowli poszczególnych gatunków itp. Nawet informują, że jakiś tam gatunek wysyłają bez podłoża. A w poradach piszą jakie podłoże najlepiej się nadaje.

 

Jak pisałem wcześniej, z zakupami przez internet nie ma problemu i bardzo sobie cenię tego dostawcę. Zdaje sobie sprawę, że cefalotusy mogły przyjechać od producenta i od razu rzucone na festiwal, ale... Lepiej zapłacić więcej, a mieć roślinę już przygotowaną. Gorzej z tymi co naprawdę się nie znają. A takich na festiwalu to było chyba z 90% (dało się słyszeć co nie co na stoisku handlowym). Na szczęście ja coś wiem więcej i poradziłem sobie z tym.

 

Reasumując, nie oceniam negatywnie Roraima. Tylko w tym przypadku właśnie to, że tak wymagająca roślina jak cefalotus była sprzedawana bez odpowiedniego podłoża, nawet kosztem większej ceny, ceny za podłoże.

 

Nawet jak dalej sądzisz, że wszytko jest okej to chyba się zgodzisz ze mną w tej kwestii: pytając czy muszę przesadzać, dostałem odpowiedź że nie. Jakbym usłyszał: tak, trzeba przesadzić do odpowiedniego podłoża, można kupić tu na miejscu lub przez internet nie było by w ogóle tematu. Ktoś kto w ogóle na tym się nie zna to ma problem.

 

A ogólnie to rośliny ładne i ceny przystępne. Kupiony dzbanecznik ładny i robi wrażenie.

Edytowane przez Szymon_pl
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.