Kon000r Napisano 28 Maja 2019 Share Napisano 28 Maja 2019 Podczas tegorocznej majówki miałem przyjemność odwiedzić torfowisko Wołosate i Tarnawa w Bieszczadach. Są to miejsca naturalnego występowania rosiczki okrągłolistnej. Ja niestety niczego owadożernego nie widziałem, ale bardzo polecam odwiedzić tarnawskie torfowisko - wrażenia są naprawdę niezłe Krótki opis wraz z fotkami poniżej. Torfowisko Wołosate było pierwszym, które odwiedziłem. Tego akurat nie polecam. Znajduje się przy samej drodze, a jego teren jest ogrodzony. Dla turystów udostępniono krótką kładkę na samych obrzeżach - widać z niej kępki mchu (nie wiem czy to sphagnum), ale praktycznie całe torfowisko jest zarośnięte jakimiś trawami. Torfowisko znajduje się 3 km od Wetliny - rowerem można podjechać, ale samochodem będzie ciężko - brak dogodnego miejsca do zaparkowania. Kolejne na liście - torfowisko Tarnawa. Można powiedzieć, że znajduje się na uboczu, przy samej granicy z Ukrainą, na którą jest bardzo fajny widok. Obok tego torfowiska (około 1 km) znajduje się kolejne - Litmirz. Ja niestety tam nie byłem, było już dosyć późno i nie ogarnąłem, że to tak blisko. Wracając do Tarnawy...torfowisko jest podzielone na 2 - mniejsze i większe. Poniżej zdjęcia z "wejścia" na pierwsze i większe: Przez teren torfowiska przebiega kładka - początkowo przez jakieś trawy i mchy... Mając otwartą przestrzeń za sobą wchodzimy do podmokłego lasu: Wg. mnie w tym lesie były najlepsze widoki, a co ciekawe rosło tu najwięcej sphagnum (przynajmniej na pierwszy rzut oka) - taki mech lubią rosiczki ale jak już wspominałem żadnej nie widziałem, może nie zdążyły jeszcze urosnąć albo po prostu przy kładkach ich nie ma. Widok na okolice wyjścia z pierwszego torfowiska: Na parkingu pomiędzy torfowiskami widać jakieś góry Informacja turystyczna przy wejściu na kolejne torfowisko Wcześniej tego dnia padało więc zrobiło się trochę mokro: Widok na drugie torfowisko - jest niestety mocno zarośnięte. Tutaj również jest kładka, po której można się poruszać. Ta część torfowiska znajduje się przy samej ulicy - w tle Ukraina W pierwszej chwili myślałem, ze to długo wyczekiwane rosiczki - niestety to było tylko złudzenie Podsumowują widoki były bardzo fajne więc polecam - szkoda tylko, że o tej porze roku nie było widać żadnych rosiczek. Gdyby w przyszłości ktoś z was był na tych torfowiskach to proszę o informację czy udało się zaobserwować jakieś owadożery Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szymon_pl Napisano 28 Maja 2019 Share Napisano 28 Maja 2019 Witam. Będę w pierwszy week września tam. Może uda się zaobserwować rosiczkę. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
you-know Napisano 28 Maja 2019 Share Napisano 28 Maja 2019 Co do torfowiska w Wołosatem - rosiczki na pewno były na nim jeszcze kilka lat temu, nie wiem czy są nadal bo przez ostatnie lata torfowisko mocno przesychało latem a na dodatek w jego "tylnej" części - niewidocznej z kładki dosyć intensywnie działają sobie bobry co odbija się na parametrach torfowiska (spiętrzają wodę która ma niestety w tym terenie odczyn zasadowy a nie kwaśny). Co do terminów obserwacji - w czasie majówki rosiczek często jeszcze nie widać a we wrześniu już nie będzie ich widać Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kon000r Napisano 29 Maja 2019 Autor Share Napisano 29 Maja 2019 Moje rosiczki, które rosną razem z kapturnicami stojącymi pod gołym niebem na początku maja były już całkiem spore więc po cichu liczyłem, że coś uda się dostrzec Tak czy inaczej zdaję sobie sprawę z tego, że to jednak nie te same warunki... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się