EEE 2019 Praga

[Ptaah]

@Cephalotus Żałuję, że ostatecznie nie wybrałem się do Pragi, bo bardzo chętnie spotkałbym się z Wami i porozmawiał. Iglaczka miałem już okazję "wyhaczyć" 2 lata temu, z Tobą może być trudniej Może następnym razem. Dziękuję za obszerną fotorelację!

 

@Iglacy Asortymentowo potwierdziłeś zatem moje podejrzenie, że niespecjalnie miałbym co dla siebie wybrać. Celuję zatem w kolejne EEE - oby bez pudła

 

@tora355 A po czym wnosisz, że świat poszedł w rosiczki i kapturnice? Chyba nie patrzysz przez pryzmat tegorocznego EEE, bo to żaden wyznacznik? Myślę, że wszystkie 3 grupy roślin cieszą się porównywalną popularnością i uznaniem.

 

Powiedzcie mi coś więcej na temat dostępnych tam roślin. Co szczególnie przykuło Waszą uwagę? Jakie rzadkie i ciekawe klony muchołówek znalazły się na stoiskach? Iglaku, pokaż jakieś kapturnice!

[Janocix]

Dzięki za spotkanie Później postaram się również wrzucić kilka zdjęć.

 

@Ptaah

Z muchołówek to Dawid miał jedną bloody nurse, giant cudo, kilka arched traps; były jeszcze na innym stoisku z takich lepszych klonów to np.: green wizardy, whale, periscope, werewolfy, black star i pospolite typu microdent, all green itp. Udało mi się też wyhaczyć ciekawy klon - 'Schupp destruction', który posiada blaszkę liściową jak schuppenstiel, dodatkowo ma wyrostki wewnątrz pułapki i wybarwia się troszkę jak vitiligo (plamy/przebarwienia). Thomasowi się nie spodobał Więcej nic ciekawego nie widziałem, same typicale. Z muchołówek wystawowych też nie było nic robiącego efekt wow

[Ptaah]

Dzięki za spotkanie Później postaram się również wrzucić kilka zdjęć.

 

@Ptaah

Z muchołówek to Dawid miał jedną bloody nurse, giant cudo, kilka arched traps; były jeszcze na innym stoisku z takich lepszych klonów to np.: green wizardy, whale, periscope, werewolfy, black star i pospolite typu microdent, all green itp. Udało mi się też wyhaczyć ciekawy klon - 'Schupp destruction', który posiada blaszkę liściową jak schuppenstiel, dodatkowo ma wyrostki wewnątrz pułapki i wybarwia się troszkę jak vitiligo (plamy/przebarwienia). Thomasowi się nie spodobał Więcej nic ciekawego nie widziałem, same typicale. Z muchołówek wystawowych też nie było nic robiącego efekt wow

 

Spodziewałem się w takim razie nieco większego szału po muchołówkach... W momencie gdy miałem możliwość zakupienia "GJ Bloody Nurse" nie zdecydowałem się na nią, bo "bliźniaczy" "GJ Hellcat" podoba mi się dużo bardziej, uważam go za dużo bardziej udany klon. Muszę jednak przyznać, że Matze hoduje jedne z najlepszych klonów muchołówek na świecie. Ma chłopak do tego rękę. Jeśli macie na wymianę coś co wyszło spod jego ręki to jestem otwarty na propozycje

 

Rozumiem, że 'Schupp destruction' nie był dla Thomasa wystarczająco dziwny? Biorąc pod uwagę obfitą galerię zdjęć zamieszczonych przez Cephalotusa, może Wy pokuście się o zamieszczenie np. swoich nabytków bądź zdjęć zbliżeń na ciekawe kąski stoiskowe.

[Iglacy]

Shupp destruction wyglądał jakby ktoś go przesuszał od kilku tygodni...

 

W załączniku przysyłam trochę swoich zdjęć z kiermaszu/wystawy. Zdjęcia nabytków wrzucę do swojego tematu jak tylko znajdę chwilę czasu.

 

Co do samych zdjęć stoisk z kapturnicami... będzie ciężko, bo kiedy udało mi się w końcu wyrwać ze swojego zakupoholizmu, dużo roślin było już wykupione

Naliczyłem łącznie 4 stoiska, które oferowały coś więcej od masówek:

- David Svarc ze swoimi 8 kapturnicami (xD),

- Thomas Carow (ze swoimi siewkami kapturnic - tutaj miałem największą gratkę),

- stoisko Davida Winderickxa: oferował dorosłe siewki różnych flav, moorei, przy czym nie z tych kapturnic był tam najbardziej znany - przywiózł ze sobą swoje dorosłe rośliny z nasion AS x LW (bardzo duże, dorodne i kolorowe klony), schodziły jak ciepłe bułeczki... także się skusiłem, chociaż nie ukrywam, że osoby, które przed EEE napisały do tego Pana, mogły sobie zaklepać o niebo ładniejsze klony (Cephalotus i David Svarc kupili takie cudeńka, że głowa dymi...)

 

Poza tymi trzema było jeszcze jedno stoisko dwójki chłopów sprzedających maciupeńkie, 2- 3 letnie siewki kapturnic, ale były to głównie typowe flavy.

 

Jeśli chodzi o ciekawsze kapturnice na tegorocznym kiermaszu to było mocno średnio. Przy czym w porównaniu do EEE sprzed 2 lat w Leiden, był o wiele większy wybór.

 

 

PS: niedługo wjedzie tutaj na forum moja nowa fotorelacja z Botanical Garden of the City Prague

Edytowane 25 Czerwca 2019 przez Iglacy

[tora355]

Sugeruje się tym że na tą chwilę klony muchołówek różnią się takimi detalami że są niemal niewidoczne, a zanikają gdy ktoś ma inne warunki lepsze, gorsze. W modzie są kapturnice które także różnią się detalami i tym po której stronie potoku rosną, ale stanowią obecnie ciekawe kolekcje ?

 

[Ptaah]

Sugeruje się tym że na tą chwilę klony muchołówek różnią się takimi detalami że są niemal niewidoczne, a zanikają gdy ktoś ma inne warunki lepsze, gorsze. W modzie są kapturnice które także różnią się detalami i tym po której stronie potoku rosną, ale stanowią obecnie ciekawe kolekcje ?

 

"Ciekawe kolekcje" to nie argument, bo interesujące klony muchołówek też mogą utworzyć ciekawe kolekcje

[tora355]

A na jaki argument liczyłeś, laborat? ? . Z pełna swiadomoscia moge napisać ze 80% muchołówek to typicale red greeny wybarwione bardziej lub mniej. Pamiętam krokiem milowym wśród akurat muchołówek był Triton i chyba czerwony... Red dragon ?

[Ptaah]

A na jaki argument liczyłeś, laborat? ? . Z pełna swiadomoscia moge napisać ze 80% muchołówek to typicale red greeny wybarwione bardziej lub mniej. Pamiętam krokiem milowym wśród akurat muchołówek był Triton i chyba czerwony... Red dragon ?

 

Pamiętajmy, że rodzaj Dionaea obejmuje jeden gatunek. Ile mamy natomiast gatunków i podgatunków kapturnic, a mimo to krzyżuje się w koło Macieju Adriana Slacka z Leah Wilkersonem? Ja już dawno przestałem śledzić co rusz pojawiające się nowe twory kapturnicowe, różniące się o 0,5cm rozmiarem wieczka, ilością żyłek czy wielkością plamki na liściu. Naturalnie, że większość muchołówek to typicale, jednak sporo tych wartościowych i zasługujących na uznanie tonie w zalewie tych nijakich. Tu tkwi problem. Muchołówki mają ogromny potencjał. Kapturnice - nieograniczony wręcz, a wykorzystywany jest w ułamku %.

[Cephalotus]

Z muchołówkami robi się jak z przebiśniegami, których nazwanych jest już zapewne ze 3000, bo dawno temu było już ponad 2000, przy czym takich definitywnie odmiennych będzie ze 100. Dla mnie muchołówka pozostaje muchołówką, dopóki jest owadożerna, gdy jest tak głęboko upośledzona, że nie ma nawet już pułapek, to jaka to muchołówka? Ale o gustach się nie dyskutuje. Moim ulubionym będzie 'Red Piranha'.

[tora355]

Jest szansa że kiedyś to "tworzenie" nowych klonów dobiegnie końca? ?

[Ptaah]

Jest szansa że kiedyś to "tworzenie" nowych klonów dobiegnie końca? ?

 

Nie, bo każdy chce mieć swoją chwilę "sławy"