Bondzio Napisano 28 Maja 2020 Autor Share Napisano 28 Maja 2020 (edytowane) Hej, Postanowiłem nieco ułatwić żonie sprawę z podlewaniem roślinek przed moim wyjazdem. Mianowicie 5 litrowy baniak z wodą naciąłem w miejscu zakrętki, tak by powstał około 5 mm otwór, przez który wypływać będzie woda/zasysane będzie powietrze. W ten sposób poziom wody w kuwecie będzie sam się regulował i trzymał stały poziom 2 cm, przy około 10 cm całkowitej wysokości torfu w doniczce. Co sądzicie o takim rozwiązaniu na okres letni? Czy coś byście zmienili? Na zdjęciu rozwiązanie "na żywo" Edytowane 29 Maja 2020 przez Bondzio Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kalic Napisano 29 Maja 2020 Share Napisano 29 Maja 2020 (edytowane) Metodę "na butelkę" praktykuję gdy wyjeżdżam na dłużej niż 7 dni. Jak dla mnie - sprawdza się znakomicie. Po powrocie robię im 2-3 dni odpoczynku od nadmiaru wody i potem już normalnie podlewam. Edytowane 29 Maja 2020 przez kalic Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bondzio Napisano 29 Maja 2020 Autor Share Napisano 29 Maja 2020 Problem w tym, że mój wyjazd to od 3 do 4 miesięcy, a w przypadku baniaka 5 litrowego ewentualne przerwy pomiędzy ustawieniem kolejnej butli będą dość rzadkie. Co uważacie? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kalic Napisano 4 Czerwca 2020 Share Napisano 4 Czerwca 2020 W dniu 5/29/2020 o 4:43 PM, Bondzio napisał: Problem w tym, że mój wyjazd to od 3 do 4 miesięcy, a w przypadku baniaka 5 litrowego ewentualne przerwy pomiędzy ustawieniem kolejnej butli będą dość rzadkie. Co uważacie? u mnie 1,5 litra schodziło w mniej więcej 7 dni. Tylko roślinki były trzymane w domu, na oknie południowym 🤨. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bondzio Napisano 17 Sierpnia 2020 Autor Share Napisano 17 Sierpnia 2020 (edytowane) Cześć! Mnie tradycyjnie nie ma w domu, muchołówki pod opieką żony, stoją w pełnym słońcu (od około 12) aż do zachodu słońca, więc światła im nie brakuje. Były zimowane, w czerwcu/lipcu wyglądały przepięknie, byłem zachwycony Niestety ponad miesiąc już nie mam ich pod swoją ręką i coś jest nie tak... Sami zobaczcie na zdjęciach, roślinki są jakieś bez życia, osłabione. Nie podoba mi się ich kondycja. Żona podlewa je codziennie nawet do kilku razy dziennie tak by w podstawce cały czas była woda. Odstającym torfem przy krawędziach zbytnio bym się nie sugerowałe, gdyż jest to spowodowane wypychaniem doniczki przez jego ciężar i wyglądało to tak samo gdy roślinki były w świetnej kondycji. Rośliny podlewane oczywiście wodą destylowaną. Do mojego powrotu jeszcze ponad 2 miesiące, więc chciałbym jakkolwiek ten problem rozwiązać przy waszej pomocy. Czy jest możliwość, że mają za mokro? W czerwcu/lipcu podlewałem je max dwa razy dziennie, nie pilnowałem tego żeby podstawka była cały czas pełna (wysoka na około 4.5 cm) i rośliny były 💪. Co do starych liści - żona woli ich za bardzo nie ruszać z racji trupich much 😂, jednak nie widzę żadnych objawów ewentualnego grzyba. Speców proszę o rady Edytowane 19 Sierpnia 2020 przez Bondzio Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się