Skocz do zawartości

jf85 - początki


Rekomendowane odpowiedzi

Przedstawiam poniżej moją kolekcję roślin owadożernych. Sprawą poważniej zainteresowałem się mniej więcej na przełomie maja/czerwca 2019 r. i na chwilę obecną wygląda to następująco:

Muchołówki

VxXAH9k.jpg

Te mniejsze to: G-14 Dirk Ventham's Giant :) , Spider oraz z tyłu Red burgundy

Większe: Red-Green oraz klasyczna

Rosiczki, Kapturnice

idsKwt7.jpg

Pierwszy rząd: Drosera madagascariensis, Drosera nidiformis, Drosera binata

Drugi rząd: Drosera aliciae, Drosera spatulata, Sarracenia purpurea

pwJIatC.jpg

Pierwszy rząd: Drosera neocaledonica, Drosera capensis 'alba', Drosera capensis typical

Drugi rząd: Drosera scorpioides, Drosera binata var. multifida

Wprawne oko zauważy pleśń na torfie capensis 'alba' - po kwitnieniu zamierzam zmienić podłoże lub napoić rosiczkę Topsinem :)

Dodatkowo capensis typical trochę zmarnowana - dość mocno spaliło ją słońce podczas ostatniej fali upałów - ale mam nadzieję, że powoli odbija...

u2UmTLZ.jpg

Drosera filiformis

Pływacze

4EmNN1h.jpg

Od dołu: Utricularia livida, Utricularia sandersonii

Tłustosze

CwtQjil.jpg

Od lewej: Pinguicula aphrodite, Pinguicula tina

Tina niestety zdziurawiona jak ser szwajcarski przez larwy ziemiórki :( Dosłownie w tydzień tak ją zmasakrowały.

Dziś zmieniłem podłoże w proporcji piasek : torf (2:1). Może większa ilość piasku zniechęci ziemiórki do zasiedlenia ...

AvVTYgz.jpg

P. tina po zmianie podłoża

Dzbaneczniki

WVQdlqv.jpg

Większy: Kupiony jako Nepenthes sp., po lekturze forum zdaje się, że trafił mi się Nepenthes x ventrata :) . Mniejszy - Nepenthes sanguinea

Na koniec doniczki:

pyB9f2H.jpg

Od lewej: Drosera capensis - mix alby i typical; przed tłustoszami - próba rozmnożenia klasycznej muchołówki z pędu kwiatowego. W lewej doniczce pęd umieszczony płasko na torfie, w prawej wbity w torf. Z lewej już wiem, że niestety się nie udało więc - wczoraj wysiałem tam Drosera intermedia sp. Brazil. Z prawej mam jeszcze nadzieję na sukces. Z prawej strony tłustoszy - wysiany mix kapturnic, dalej Drosera venusta, a za nią Drosera capillaris sp. Costa Rica. Najbardziej na prawo - Darlingtonia californica.

Nie widać na zdjęciu, ale capensisy oraz capillaris zaczynają powolutku kiełkować. Kapturnice i Darlingtonia niestety nie staratyfikowane, więc zobaczymy czy coś z tego będzie...

Nie są ujęte na zdjęciach, ale wysiałem również Stylidium debile oraz Mimoza pudica w miksie torfu kokosowego i piasku.

Rośliny mają wschodnią wystawę. W okresie wakacyjnym większość na parapecie zewnętrznym. Na jesień/zimę - gatunki nie zimujące oczywiście przeniosę do środka. Powoli myślę nad zimowym stanowiskiem domowym (z doświetlaniem) i sposobem zabezpieczenia zimujących okazów na zewnętrznym parapecie.

W miarę możliwości będę się starał aktualizować ten temat.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witamy na forum!

 

Jestem pod wrażeniem kolekcji - jak na 2-3 miesiące od rozpoczęcia hobby, wygląda ona bardzo ciekawie, zarówno od strony wyboru oraz różnorodności gatunków/odmian, jak i ogólnie estetycznego wyglądu całości :)

Strach pomyśleć, z jaka prędkością będziesz rozwijał swoją kolekcję z biegiem czasu :D

 

Trzymam kciuki i czekam na dalszy update tego tematu.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję. Najpóźniej do końca sierpnia planuje zrobić coś a' la grow box dla moich owadozerow. Jak wyjdzie w miarę przyzwoicie, wstawię zdjęcia.

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja również jestem pod sporym wrażeniem tej jakże sporej (pomimo niedługiego stażu) kolekcji :) Cieszę się, że znalazłeś czas i chęci żeby zdjęcia szczegółowo opisać, bo w dzisiejszych czasach rzadko komu się chce.

 

Przekrój roślin masz spory, a część z nich (np. muchołówka, kapturnica), to rośliny zimujące w chłodzie i wymagające w tym okresie innych warunków od reszty - zdążyłeś zgłębić tę kwestię?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcami. Kolekcja robi wrażenie i widać masz ogromną chęć ją powiększać i będzie kłopot z miejscem do przechowywania roślinek. :D Każdy ma ten problem. Czekamy na rozwijanie wątku i dalsze efekty! Gratulacje!

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Panowie ! W kwestii zimowania, czytałem już o warunkach i jedyna opcja to u mnie niestety parapet zewnętrzny. Jeszcze trochę czasu mam, ale powoli myślę nad odpowiednim zabezpieczeniem roslinek. Jeśli zaś chodzi o miejsce to już jest dość ciężko, no ale może już żaden gatunek mnie nie zaciekawi... lol

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zaś chodzi o miejsce to już jest dość ciężko, no ale może już żaden gatunek mnie nie zaciekawi... lol

 

Uśmiałem się :rotfl: Miejsca i roślin wiecznie mało, - taki urok tego hobby :D

 

Masz piękne rośliny i szybko "ogarnąłeś" temat unikając chyba podstawowych błędów co większość z nas miała. Z chęcią będę śledził ten temat :)

 

Ps. Sam chyba swój "odświeżę" i coś powrzucam z zazdrości :P

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dziękuję. Dziś zawitała do mnie nowa muchołówka - z kwiaciarni. Wahałem się od piątku i co ładniejsze egzemplarze mi wyłowili, ale za 20 zł żal było nie wziąć :]

RGqAFkW.jpg

Zaciekawiło mnie wybarwienie - te czerwone żyłki liściowe. Zastanawiam się, czy to trochę inaczej wybarwiony "typical", czy jakiś inny kultywar.

Poza tym udało mi się przystosować starą komódkę na zimowy "grow box" dla rosiczek.

Wersja pierwsza:

4dqLCrQ.jpg

qEgjh4I.jpg

Wnętrze komody w całości wyłożone folią odbijającą światło przyciętą i przymocowaną na taśmie dwustronnej. U góry wywiercone 7 otworów na rozdzielacz E27. Na zdjęciu wkręcone 3 żarówki led 10 W COB High Power Lamp. W każdej z nich znajduje się po 5 diod led marki Epistar. Po bokach żarówki niebieskie na wzrost zawierające 2 diody o długości fali 430nm, 2 o długości 450nm i 1 - 470nm. W środku żarówka wspomagająca - biała, zawierająca 1 diodę 14000K, 2 diody 3500K i 2 6500K. Niestety z żarówek wspomagających wzrost muszę zrezygnować, gdyż mimo braku diod UV oraz IR, niebieskie światło jest tak przenikliwe i nieprzyjemne dla oczu, że nie jestem w stanie na dłuższą metę go stosować w warunkach domowych, nawet po modyfikacjach "grow boxa".

Wersja druga, już testowo z doniczkami:

6rCVbkM.jpg

UHCpkBD.jpg

Dół oraz częściowo boki wyłożone (na wkręty) czarną agrotkaniną o gramaturze 270 (jak bristol). Do tego z agrotkaniny wycięty przód - na rzepy. Od biedy przy zamkniętym przodzie dałoby się wytrzymać niebieskie żarówki, ale wtedy trzeba by było zapewne myśleć o jakimś wentylatorze wciągającym i wyciągającym powietrze. Wolę jednak pozostać z otwartym przodem, tak więc jak widać na zdjęciu zostaje tylko białe światło. Dokupiłem więc 2 x led Osram Cool Daylight 6500K 8,5 W każda (brak na zdjęciu). Muszę tu jednak przeprowadzić dokładniejsze testy, bo zauważyłem, że dość mocno się nagrzewają w części stykającej się z oprawą. Zaletą na pewno jest cena. Z kolei żarówka COB daje mniej światła, ale za to ma świetnie działający aluminiowy radiator, który odbiera większość ciepła. Jest niestety dużo droższa.

Na koniec jako bonus - kwitnące rosiczki :)

dP8wqSp.jpg

D. madagascariensis

xOTDo7H.jpg

D. nidiformis

Trzy pędy kwiatowe uciąłem z obawy, by nie padła. Teraz pozwoliłem jej zakwitnąć. Też wypuszcza 3 pędy. Nasionka oczywiście mam zamiar wysiać, ale liczę, że roślinka przetrzyma kwitnienie.

PY29Yzy.jpg

D. capensis "alba"

Pozdrawiam.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dziś dotarły do mnie tłustosze. Pierwszy raz zamawiałem roślinki bez podłoża, ale miałem już przygodę z przesadzaniem zaatakowanej przez ziemiórki P. tina, więc stwierdziłem, że nie będzie z tym problemu. Chyba jednak porwałem się trochę z motyką na słońce... Zastosowałem podłoże w postaci piasku, pumeksu wulkanicznego oraz torfu w stosunku mniej więcej 1,5:1:1 i dość mocno się namęczyłem przy sadzeniu tak małych roślinek w tym podłożu. Niestety pourywałem korzonki u Pinguicula sp Tolantogo, ale mam nadzieję, że roślinki wytworzą nowe. Doniczka póki co trochę za duża, gdyż błędnie zasugerowałem się rozmiarami mojej P. tina czy P. aphrodite :) Na razie jednak nie będę kombinował i dam roślinom czas na aklimatyzację.

4vv3FG8.jpg

Patrząc od dołu mamy tu: P. gracilis, następnie dwie sztuki P. sp Tolantogo, po środku P. kondoi i na samej górze P. sp. El Mirador. Gdzieniegdzie na podłożu widoczne listki - odpadły od roślinek i mam nadzieję, że również się ukorzenią, tworząc nowe roślinki.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.