Iglacy Napisano 27 Stycznia 2020 Share Napisano 27 Stycznia 2020 Czy my, aby na pewno mieszkamy w tym samym kraju? xD Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Neodot Napisano 28 Stycznia 2020 Autor Share Napisano 28 Stycznia 2020 (edytowane) Ano w tym samym, tylko tym razem plan rozsadzania roślinek przed wiosennym wybudzeniem się z hibernacji przesunięty po doświadczeniach ubiegłego roku z marca na grudzień, po raz drugi okazał się spóźniony... Ja naprawdę nie mam pojęcia co ja mam z tymi swoimi kapturnicami zrobić, żeby się po ludzku zdrzemnęły przez całą zimę :D. Dziś, właśnie przed chwilą, spostrzegłem, że pierwszy kwiat S. 'Tygo' mi się zaczął otwierać, spod zielonego pąka pomału zaczyna być widać czerwony płatek :). P.S. W ubiegłym roku pierwszym skutecznie zapylonym kwiatem był kwiat S. 'Eva', która to też mi teraz solidny pęd wypuściła, zapylenie miało miejsce w pierwszej połowie marca... Teraz wszystko wskazuje, że rekord będzie pobity i gdzieś w pierwszym tygodniu lutego zapowiada się zapylanie S. 'Tygo'... S. 'Eva' po zebraniu nasion wypuściła jeszcze jeden kwiat, który w ubiegłym roku zdążył jeszcze wydać na jesieni nasionka... Czyżby 'Tygo' planowała pobić rekord i osiągnąć 3 "żniwa" w przeciągu jednego roku? Czas pokaże :D. Edytowane 28 Stycznia 2020 przez Neodot Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Neodot Napisano 31 Stycznia 2020 Autor Share Napisano 31 Stycznia 2020 No i Sarracenia x 'Tygo' uparła się na pobijanie rekordu :). Pierwszy kwiat zapylony (x self, na jakiś inny pyłek przyjdzie mi jeszcze chwilę poczekać, ale jest szansa na 'Eva' x 'Tygo' jak mi pyłek przetrwa w lodówce do otworzenia się kwiatu 'Eva' - na jakieś inne niż 'Tygo' albo 'Eva' kwiatki chyba mi jeszcze przyjdzie poczekać) jeszcze przed końcem stycznia . Szaleństwo, jak nic . Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iglacy Napisano 1 Lutego 2020 Share Napisano 1 Lutego 2020 (edytowane) Jaja co się w tę "zimę" wyprawia.. Ocieplenie klimatu jak nic, a jaką suszę zapowiadają na lato... Trzeba zbiorniki na deszczówkę budować. U mnie nadal 0 oznak kwiatów mimo wszystko, liczę że się tak utrzyma do marca chociaż... Widziałem ostatnio, że np. Roraima także się chwali swoimi kwitnącymi purpurowymi w szklarni. Edytowane 1 Lutego 2020 przez Iglacy Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Neodot Napisano 1 Lutego 2020 Autor Share Napisano 1 Lutego 2020 Cóż, moja S. leucophylla w ubiegłym roku pierwsze kwiatki miała bodaj dopiero w lipcu, czy coś. W podobnym czasie do drugiej tury kwitnienia S. x 'Eva'. Tym razem na przełomie stycznia i lutego - już ma 5 (choć na razie małych jeszcze - w ubiegłym roku S. x 'Tygo' miała takich z 10 i nic z nich nie wyrosło) pędów kwiatowych Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Neodot Napisano 18 Lutego 2020 Autor Share Napisano 18 Lutego 2020 (edytowane) Mała wiosenna aktualizacja ;). Parapet w całości (nie wszystkie rośliny tu zmieściłem, część jest jeszcze 2 piętra niżej): I mała "fotorelacja" kolejnych stadiów rozwoju kwiatków - od maleńkiego pędu aż po przekwitnięty kwiat, w którym mam nadzieję, że zaczynają rosnąć nasionka (nie jest to ten sam kwiat - wszystkie zdjęcia są wykonane w odstępie może jakiejś minuty od siebie, po prostu różne roślinki w różnym tempie wypuszczają kwiaty a i kwiaty jednej rośliny w różnym tempie się otwierają i w różnym momencie zaczynają rosnąć): Edytowane 18 Lutego 2020 przez Neodot Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iglacy Napisano 19 Lutego 2020 Share Napisano 19 Lutego 2020 Piękny i dobrze skomponowany parapet Zapylałeś te kwiaty co już są przekwitnięte? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Neodot Napisano 19 Lutego 2020 Autor Share Napisano 19 Lutego 2020 (edytowane) Skomponowany? Absolutnie, po prostu wciskałem jak się da jak najwięcej roślinek na jak najmniejszą powierzchnię, bo do tego co mam to by mi się taki drugi parapet przydał i by nie było za dużo przestrzeni bynajmniej . Czekam na pewniejszą pogodę i bardziej stałe temperatury, żeby co się da wywalić na dwór . Zresztą i tak czeka mnie przeprowadzka i co za tym idzie zaaranżowanie przestrzeni na nowo - na jesień mam nadzieję postawić sobie jakąś niedużą szklarnię, bo w przeciwnym razie będę miał poważny problem gdzie te rośliny upchnąć . Kwiaty staram się w miarę swoich możliwości zapylać, część jest zapylona x self, część krzyżowo, mam nadzieję, że jakieś nasionka z tego będą . Ale jakoś nie idzie mi to tak sprawnie jak powinno - w ubiegłym roku z kwiatka miałem od kilku do max. 20-paru nasion, a wiem, że teoretycznie kapturnica potrafi dać ich setki z jednego kwiatu . Może to kwestia dojrzałości rośliny, może genetyki, a może marnego zapylania (staram się naprzemiennie stosować pędzelek albo patyczek kosmetyczny, bo o takich dwóch środkach czytałem), trudno mi powiedzieć . Na przełomie lutego i marca zabieram się za stratyfikację nasion z ubiegłego roku, zobaczymy, co mi z tego wyrośnie - to będą moje pierwsze siewki kapturnic, jeśli coś z nich wyjdzie, krzyżowane bez jakiegoś określonego klucza poza "kwitną względnie w jednym terminie, to mam co i czym zapylać", więc mieszanki mogą wyjść ciekawe, nijakie albo żadne . Czas pokaże . P.S. Na powiększonym zdjęciu całego parapetu widać etykiety wbite w torf w doniczce - to etykiety określające gatunek i ewentualnie szczegóły rośliny, oraz etykiety zapinane na pędach kwiatowych - to opisy zapyleń - co z czym było krzyżowane i kiedy. To powinno dać obraz ile z widocznych kwiatów zostało zapylonych (jedna etykieta jest zapięta na 4 pędach, bo wszystkie są tą samą krzyżówką zapyloną jednego dnia - już nie miałem więcej opcji do krzyżowania ). Edytowane 19 Lutego 2020 przez Neodot Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iglacy Napisano 19 Lutego 2020 Share Napisano 19 Lutego 2020 (edytowane) Jest jeszcze jedna technika zapylania - ordynarne używania swoich palców Spróbuj, porównaj Dobrze, że zapisujesz sobie co z czym zostało skrzyżowane, nie ma nic gorszego niż nie podpisane krzyżówki. Edytowane 19 Lutego 2020 przez Iglacy Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Neodot Napisano 20 Lutego 2020 Autor Share Napisano 20 Lutego 2020 (edytowane) O, tego nie znałem . Zbliżają mi się do otwarcia kwiatki S. leucophylla i S. flava, zrobię eksperyment z zapylaniem palcem . A odnośnie krzyżówek - cóż, kiedyś kupiłem coś opisanego jako 'S. leucophylla hybride' i mnie coś trafiało, że właściwie to nie wiem co to, bo hybryd z leucophyllą może być tyle ile jest gatunków i rodzajów kapturnic . Na całe szczęście (dziwnie to brzmi, ale przynajmniej mam spokojną głowę) owa roślinka nie przetrwała, od tego czasu od tego dostawcy nic już nie kupuję . Ale nie chcę robić antyreklamy, to nie napiszę od kogo coś takiego . Natomiast samemu staram się w miarę możliwości wszystko co robię z roślinkami opisywać (zapylone kwiaty - jakim pyłkiem i kiedy, zebrane nasionka - kiedy było zapylenie i kiedy zbiór, wysiane nasionka - kiedy wysiewane), by o własnych wyhodowanych roślinkach wiedzieć jak najwięcej jestem w stanie . Jakieś takie zboczenie perfekcjonisty . Edytowane 20 Lutego 2020 przez Neodot Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się