Skocz do zawartości

Marniejąca muchołówka


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, moja muchołówka kilka dni temu zaczęła marnieć i przestały jej rosnąc nowe pułapki.Podczas lata i na początku wiosny miała się dobrze. Pod koniec lata wyrósł jej kwiat nie obcinałem go. Podlewam ją przegotowaną i odstawioną wodą, na zimę przeniosłem ją do nieogrzewanego pomieszczenia i rzadziej podlewałem. Podlewam ją co 1-2dni, stoi na południowym oknie. Czasami pojawiały się na ziemi białe kropki, po spryskaniu wodą demineralizowaną znikały.

Dodaję zdjęcia. Czy można ją jakoś uratować?

 

 

20200421_161930.jpg20200421_181830.thumb.jpg.74a250d1cedf650d2f8605870ec21790.jpg

Edytowane przez Pawel123456
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam dużo słońca oraz zamianę wody kranowej na wodę demineralizowaną, która jest zalecana do roślin owadożernych. W przeciwnym wypadku możesz doprowadzić do jej obumarcia.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami widzę takie  białe kropki  bardzo blisko ziemi na uschniętych liściach, nie pomaga na to woda demineralizowana, które po kilku dniach znikają.

Jak mogę jej zapewnić więcej słońca?  Ile musi być stopni C  abym mógł wystawić ją na dwór.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Południowy parapet jest najlepszy. W czasie dnia można wystawiać na zewnątrz, na noc chować do domu bo jeszcze zimne noce. Polecam podlewanie tylko wodą demineralizowaną.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Demineralizowana a destylowana to samo więc można śmiało podlewać (cena w marketach 3 zł-4 zł za 5L). Ja swoje muchołówki podlewam co 2 dzień do podstawka, przez podsiąkanie. Co do wody deszczowej, można ale musi być z terenów o niskim zanieczyszczeniach.

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@remi89: Dla porządku - woda demineralizowana i destylowana to nie do końca to samo ;). Destylacja jest jednym (dość drogim) spośród licznych metod demineralizacji wody. Podejrzewam, że większość producentów wody demineralizowanej sprzedawanej w marketach w kanistrach po 5l (czy też na cysterny, bo i takie oferty widziałem - wówczas cena za litr jest bardzo kusząca ;) ) używa do jej produkcji o wiele tańszej metody, jaką jest membrana odwróconej osmozy (za 300-400zł można kupić sobie taki zestaw filtracyjny do wody, który pozwala na "produkcję" wody demineralizowanej pod kuchennym zlewem ;) - przy trochę większych ilościach roślin jest to bardzo korzystna opcja).

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że mogą to być jakieś wykwity minerałów od wody kranowej, chodź ciężko to zweryfikować na zdjęciu. Zastosuj się do wcześniejszych rad i obserwuj. Tak w ciągu dnia można wystawiać rośliny na zewnątrz.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wygląda mi to na pleśń bo z tego co widzę jest to tylko na starych, czarnych liściach. Ale równie dobrze mogą to być minerały z wody. Doniczkę masz niewielką, więc usuń te stare liście i przesadź do nowego torfu. A do podlewania jak już koledzy napisali, demineralizowana ze sklepu lub odwrócona osmoza. Naprawę się to opłaca. Przy mojej ilości roślin wystarcza mi raz na 2 tygodnie "odwrócić" te 30 litrów wody i mam spokój.

A co do temperatury - muchówki zimują więc takie temperatury im nie straszne, ale zakładam, że w tym pomieszczeniu gdzie zimowałeś temperatura nie spadała jakoś dużo niżej niż te 10-13 stopni, wiec z wystawieniem na pole bym poczekał jeszcze, jak nocne temperatury będą na tyle wysokie, że nie będzie zagrożenia, ze trafi się przymrozek.

Ale tu może poprawi mnie ktoś bardziej doświadczony w temacie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś  usuwając  stare liście przez przypadek wyrwałem bulwę. Ponieważ nie miałem aktualnie nowego torfu wsadziłem ją obok. Zobaczyłem, że bulwa jest  tak jakby zgniła. Dodaje zdjęcia.

Czy jest szansa na uratowanie jej? Czy dobrze zrobiłem wsadzając ją obok?

 

 

20200423_183350.thumb.jpg.ffad85e95d1e2ced8d8a63fef2554684.jpg

Co to jest ta brązowa plama na bulwie?

Tak wygląda muchołówka po wsadzeniu. Nie wiem czy wsadziłem na dobrą głębokość. Wsadziłem ją na około 1cm.

 

 

 

 

20200423_184902.thumb.jpg.8b3b192078b4267e3b22947d7e04972b.jpg

 

Edytowane przez Pawel123456
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z fusów nie wróżę, stosuj się do rad podanych powyżej, a z muchołówką będzie wszystko dobrze. Tak na przyszłość uschnięte liście obcinamy nie wyrywamy...

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, chciałbym przesadzić muchołówkę do nowego torfu (torf w którym obecnie rośnie roślina wygląda dziwnie i chyba przelałem moją muchołówkę)  i rozdzielić bulwy. Czy mogę to zrobić teraz, czy jak roślina się wzmocni? Moja muchołówka jest obecnie w marnym stanie. Dodaję zdjęcie.

 

 

20200429_081547.thumb.jpg.13e391a0c5e0e344ada1f599a06d7785.jpg

 

 

20200429_081609.thumb.jpg.f039eda18b673c0d311c60fc5429f83c.jpg

 

Obecnie jedna bulwa nie posiada żadnych liści. Po ilu dniach można uznać muchołówkę za straconą. Na uschniętych liściach widzę takie kryształki. Podlewam muchołówkę od tygodnia wodą destylowaną.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.