Cefalotus bukłakowaty

[Cephalotus]

To zasługa podłoża, a nie nawilżacza.

[bibosz1]

no to trzeba było od razu mówić  Ogólnie rośnie bardzo ładnie. Podoba mu się jak teraz ma

[bibosz1]

@Cephalotus myślisz, że znów to samo? A było już tak ładnie

[Cephalotus]

Cześć, wiesz co, zauważyłem, że u mnie z kilkoma cefalotusami zadziało się to samo w jednym rejonie, czyli ewidentnie zareagowały na jakąś infekcję grzybową. Dziwne, bo Ty masz bardzo dobrą mieszankę podłoża. Tamte mają niestety torf z piaskiem. Natomiast wszystkie w torfie z piaskiem i perlitem mają się doskonale. Proponuję rozważnie podlewać cefalotusa, on wcale nie wymaga tak wiele wilgoci, szczególnie w powietrzu bardzo źle to może na niego wpłynąć. U mnie zadziało się źle, jak na dworze zaczął się wieczorami punkt rosy i były stale mokre. No niestety, taka roślina, w przyrodzie też są infekcje i rośliny umierają. Polej go obficie Topsinem, jeżeli masz. Powtórz za 14 dni. Wiosną można pomyśleć o przesadzeniu do nowego podłoża i ewentualne oczyszczenie bryły korzeniowej z jakiś martwych części. Teraz go nie przesadzaj.

[bibosz1]

Podlewam mało. Naprawdę oszczędnie. Ale nie jak sukulenty czy kaktusy Wilgotność jest teraz na poziomie około 60%. Nawilżacz daje na cały pokój, więc siłą rzeczy i cephalotus ma podwyższoną. Ale mokry nie jest. Zamówiłem dwa wiatraki komputerowe, więc możliwe że powietrze się tam poprawi. Wilgotność nie spadnie, ale pojawi się ruch który wtedy nie wydawał się tak potrzebny (otwierałem też okno dużo częściej). Dwie półki z regału mają obecnie około 60% wcześniej miały 30-40%.

Zastanawiam się nad ponownym wyjęciem z podłoża i kąpielą w topsinie. Wtedy trwało to koło 30min i pomogło. Z jednej strony są lampy, więc dostanie wszystko żeby się podbudować, ale z drugiej jest blisko spoczynku. Tylko, że jak padnie to dylemat się skończy.

Że padają to wiem. Tylko nie znając przyczyny mogę powtorzyć błędy. Jak nie miałem wpływu to trudno. Jak miałem to warto się podszkolić

[bibosz1]

Zrobione. Pół godzinna kąpiel w topsinie. Za 2 tyg jeszcze nim podleje. Nie oparłem się pokusie i podzieliłem też roślinę, bo aż się prosiła. Dwa długie korzenie Podłoże chyba nawet luźniejsze niż wcześniej. Dałem trochę więcej perlitu i włożone jeszcze luźniej do doniczki. Doniczka też inna, bo terrakotowa. Jeżeli jakimś cudem miał jeszcze za mokro to to zrobi robotę. Mogła by być za to zdecydowanie mniejsza, a nawet dwie małe. No ale tyle było w nd rano w domu.

Z ciekawych rzeczy to obecnie cephalotus miał dużo więcej korzeni niż wcześniej. Podłoże zrobiło robotę

Teraz obserwować i robić fotki żeby było do porównań. Jak za tydz nie padnie (tamtem padł z dnia na dzień) to będzie żył.

[Cephalotus]

Bardzo zdrowe korzenie. Wygląda więc, jakby to dzbanki zostały porażone, a to jest najlepsza opcja. U mnie nowe nierozwinięte dzbanki nawet tak skończyły. Powinno być dobrze. Widzę, że z doniczką też poszalałeś.

[bibosz1]

Szybko poszło 😕 w zasadzie 1-2 dni po przesadzeniu widać było w którą to stronę idzie. Poczekam jeszcze (z przyzwoitości) ze 3-4tyg, bo co mi szkodzi. No ale na cuda nie liczę.

Na wiosnę znów spróbuję, ale w stronę balkonowej uprawy. Tylko tyle tego już tam ma iść, że sam nie wiem czy się zmieści jeszcze cephalotus