chris599 Napisano 26 Sierpnia 2020 Share Napisano 26 Sierpnia 2020 Tydzień temu, 14 sierpnia, wreszcie dotarły do mnie wszelkie elementy potrzebne do stworzenia szklanego domku dla tłustoszy. Zakupiłem torf, żwirek, piasek, wermikulit, keramzyt i agrowłóknina. Oświetlenie miałem wcześniej gdyż w akwarium (wymiary 80x35x40) trzymałem kiełkujące rosiczki, które w wyniku reorganizacji stanowisk rozwojowych trafiły na balkon, gdzie będą miały zmienne warunki klimatyczne. Skoro miałem wolne akwarium, chwilę czasu na poświęcenie się pracy zacząłem od umycia akwarium, po tej zdumiewająco męczącej czynności z posiadanych rurek wykonałem coś w rodzaju drenażu, który następnie umieściłem pod warstwą keramzytu. Keramzyt został wypłukany oczywiście wodą z filtra RO, celem tego było pozbycie się wszelkiego pyłu zawartego w produkcie. Keramzyt został ułożony na dnie akwarium w wysokości około 5cm, tak aby zakrywał „drenaż”. Keramzyt został przykryty pojedynczą warstwą agrowłókniny, celem tego zabiegu było oddzielenie podłoża właściwego od warstwy wodonośnej, czyli zapewnienie przenikania wilgoci bez przenikania szeroko rozumianych składników podłoża. Agrowłóknina została wstępnie zwilżona wodą (z filtra RO), w celu ułatwienia rozpoczęcia procesu parowania i przenikania wilgoci z keramzytu do podłoża. Podłoże zostało wymieszane z następujących składników: wermikulit (lawa wulkaniczna, frakcja 3-6), żwirek (frakcja 2-4), piasek do akwarium (bardzo drobny, frakcja nawet nie 1), torf sphagnum i torf z perlitem (miałem to wykorzystałem, szkoda było wywalić. Proporcje składników zastały chyba zachowane czyli żwirek : piasek : wermikulit : torf 3:1:3:3. Kilka kawałków korzeni otrzymałem od mojej Kasiuni i umieściłem jakoś w środku, przesadziłem roślinki z doniczek, które zajmowały wcześniej. Zalałem warstwę keramzytu poprzez system nawadniania, ale fajnie to zabrzmiało, przykryłem wszystko zostawiając delikatną szparkę na powiew wentylatora, gdyby ktoś szukał czegoś do sztucznego wiatru w akwariach polecam podkładki pod laptopy, wiatraczki ciche, mały pobór i co najważniejsze tanie. Całość nie prezentuje się źle, chociaż zawsze pozostaje pewnego rodzaju niedosyt, chciało by się czegoś bogatszego, więcej elementów, bardziej rozbudować, upiększyć, może jakiś element łał. Może kolejne terrarium będzie większe i bardziej szalone? Póki co mam co mam, jakaś zgoda pomiędzy moją żoną i mną, Ona nie chciała się zgodzić na większe, ja wywalczyłem ile się dało. W terrarium znajdują się póki co następujące tłustosze: agnata, weser, tina, hemiepiphytica, martinezii, ehlersiae, elmirador i rotundiflora. Oczywiście mam kilka na oku, chciałbym mieć, niemniej powinienem trochę poczekać i uzupełniać kolekcję powoli i rozważnie, nie chcę zapchać całej przestrzeni stworzyć tłoku, chyba lepiej powoli dodawać roślinki i cieszyć się z ich przyjęcia, aklimatyzacji, rozwoju i radości kwitnienia. Będę starł się co jakiś czas wrzucić fotkę czegoś nowego lub cudownego kwiatka. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
snopy6992 Napisano 26 Sierpnia 2020 Share Napisano 26 Sierpnia 2020 Cześć, Twoje terrarium prezentuje się świetnie z tymi korzeniami! No i ciekawy pomysł miałeś z tą podkładką pod laptopa. Powodzenia w hodowli i czekamy na dalsze fotki. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris599 Napisano 26 Sierpnia 2020 Autor Share Napisano 26 Sierpnia 2020 28 minut temu, snopy6992 napisał: Cześć, Twoje terrarium prezentuje się świetnie z tymi korzeniami! No i ciekawy pomysł miałeś z tą podkładką pod laptopa. Powodzenia w hodowli i czekamy na dalsze fotki. Dzięki. Początkowo założeniem był skalniak, niestety pojawiły się drobne problemy na etapie planowania, chyba nie jestem gotowy na takie szaleństwo. Może kiedyś Korzonki to dar od żony, zalegały jej to oddała. Postaram się dodawać zdjęcia jak coś się rozwinie lub pojawi się nowość, póki co polują na p. alpina Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iglacy Napisano 26 Sierpnia 2020 Share Napisano 26 Sierpnia 2020 (edytowane) Cześć! Bardzo ładnie się to prezentuje! Czekam z niecierpliwością na rozwój wydarzeń. Mam jednak kilka uwag: 1. Jeśli nie są to korzenie przeznaczone do akwarystyki, to możesz je już na wstępie wyrzucić bo nie ma absolutnie żadnego sensu trzymać normalnych w takich warunkach. Po kilku tygodniach spleśnieją lub powoli zaczną się rozkładać przy tej wilgotności. 2. Rozumiem, że nie przepłukałeś keramzytu przed dodaniem go na dno? Jeśli tak to pomimo agrowłókniny, za kilka tygodni będziesz miał gigantyczne wykwity solne. Keramzyt potrafi długo uwalniać związki mineralne, a agrowłóknina nie zatrzyma wszystkiego. 3. P. alpina odpada na wstępie - jeśli chcesz go dodać to tego projektu. On jest gatunkiem zimnolubnych, przechodzi okres spoczynku i nie ma sensu dodawać go do terrarium z tłuściochami meksykańskimi, bo będzie się tam źle czuł na dłuższą metę. A wyciągać go na zimę chyba nie ma sensu. 4. Wydaje mi się (ale mogę bredzić), że stosunek ilości właściwego podłoża do warstwy wodonośnej mógłby być inny. Pozdrawiam Edytowane 26 Sierpnia 2020 przez Iglacy Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris599 Napisano 26 Sierpnia 2020 Autor Share Napisano 26 Sierpnia 2020 5 godzin temu, Iglacy napisał: Cześć! Bardzo ładnie się to prezentuje! Czekam z niecierpliwością na rozwój wydarzeń. Mam jednak kilka uwag: 1. Jeśli nie są to korzenie przeznaczone do akwarystyki, to możesz je już na wstępie wyrzucić bo nie ma absolutnie żadnego sensu trzymać normalnych w takich warunkach. Po kilku tygodniach spleśnieją lub powoli zaczną się rozkładać przy tej wilgotności. 2. Rozumiem, że nie przepłukałeś keramzytu przed dodaniem go na dno? Jeśli tak to pomimo agrowłókniny, za kilka tygodni będziesz miał gigantyczne wykwity solne. Keramzyt potrafi długo uwalniać związki mineralne, a agrowłóknina nie zatrzyma wszystkiego. 3. P. alpina odpada na wstępie - jeśli chcesz go dodać to tego projektu. On jest gatunkiem zimnolubnych, przechodzi okres spoczynku i nie ma sensu dodawać go do terrarium z tłuściochami meksykańskimi, bo będzie się tam źle czuł na dłuższą metę. A wyciągać go na zimę chyba nie ma sensu. 4. Wydaje mi się (ale mogę bredzić), że stosunek ilości właściwego podłoża do warstwy wodonośnej mógłby być inny. Pozdrawiam Cześć Ignacy. Dziękuję za wszelkie uwagi, człowiek uczy się stale. 1. Korzenie są podobno do akwarystyki, chociaż nie były tak wykorzystywane. 2. Keramzyt przepłukałem, samo przesianie niewiele pomogło aby pozbyć się pyłu. 3. Co do alpiny, jest to raczej daleka przyszłość, ciężko kupić na legalu. Możliwe, że będzie drugie terrarium dla zimnolubnych, trwają negocjacje z małżonką 🧐 4. Warstwa keramzytu jest taka wysoka gdyż skrywa drenaż, czyli rurkę do uzupełniania poziomu wody, a zdaża się że jestem nieobecny przez kilka dni i nie chcę zbytni suszyć roślinek. Podłoże opada ku przodowi, z tyłu jest nieco wyżej. Pozdrawiam. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iglacy Napisano 26 Sierpnia 2020 Share Napisano 26 Sierpnia 2020 1. No to super! 2. Obserwuj podłoże, jeśli niedługo pojawią się wykwity to będzie trzeba pomyśleć o zrobieniu warstwy wodonośnej z innego materiału. Ja zawsze wyznaję zasadę, że kermazyt nie może mieć styczności z podłożem docelowym roślin. Mam nadzieje, że w Twoim przypadku agrowłóknina da radę chociaż w pewnym stopniu zatrzymać wszelkie związki jakie będzie uwalniał w dolnej warstwie. 3. Cudownie o tym słyszeć! Trzymam zatem kciuki, aby wybranka jednak dała zezwolenie na budowę :D - faktycznie trudno o jakiekolwiek zimnolubne gatunki, ale ich zdobycie nie jest niewykonalne ;) 4. Rozumiem. Zostaje czekać na update za kilka miesięcy :) Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vinci Napisano 28 Sierpnia 2020 Share Napisano 28 Sierpnia 2020 Fajnie to wygląda a jeszcze fajniej może wyglądać za jakiś czas Z moich rad (może się mylę, proszę mnie poprawić) to tłustosze meksykańskie lubią być traktowane trochę jak sukulenty. Czasowe przesuszenia im dobrze robią, według moich obserwacji. Kiedyś podlewałem je jak rosiczki i rosnąć rosły, ale niewiele. Na pewno miały więcej kropli w mchu torfowcu. Ale jak posadziłem je na skałce wulkanicznej a ja zacząłem podlewać je raz na tydzień (delikatnie po skałce, co wypiją to ich, reszta spływa na dół), zaczęły rosnąć zdecydowanie szybciej, może ta rada się przyda Natomiast te w doniczce po wystawieniu na letnie słońce, zredukowały rozety do minimum, chyba w celu ochrony samych siebie przed poparzeniami i utratą wody. Również trzymam kciuki za kolejne terrarium, to wciąga, jak zakwitną to żona na pewno się zgodzi Pozdrawiam Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się