Jesień na torfowisku

[Styq]

Witam, to kilka zdjęć z mojego torfowiska.drosera murfetii.

Jedyna kapturnica, która się ostała z reszty które posadziłem rok temu. 

Wiosną posadziłem gromadę siewek Drosera Spatulata, bo rozsiały się wszędzie w innych roślinach. Prawdopodobnie nie przeżyją zimy, to taki eksperyment.

Siewka wysiana wiosną.

Zwykła muchołówka,  posadzona dla testu.

Drosera peltata, kolejna roślina posadzona dla testu.

Muchołówka bodajże Red dragon.

Reszta roślin weszła w sen zimowy. Torfowisko znajduje się na Mazurach. W tamtym roku dużych mrozów nie było, tak jak i praktyczne zero śniegu. Teraz zostało czekać do wiosny :).

[Cephalotus]

Ciekawe eksperymenty. Jeżeli folia jest powyżej poziomu podłoża, to masz za mokro dla większości kapturnic. One powinny mieć poziom wody poniżej poziomu podłoża z 15-20 cm, a nawet możliwe, że więcej. Tylko S. purpurea i S. psittacina zdecydowanie wolą wilgontniejsze warunki. S. minor jest wybitnie eelikatna, stąc nie wspominałem o niej. Jeże tak swobodnie rośnie Ci torfowiec, to kapturnice nie będą czuły się źle.

D. murfettii w torfowcu ma pełne szanse przetrwać, ja testuję D. arcturu, choć wiem, że w doniczce padła przy -5°C.

Muchołówki też wyraźnie wolą tylko wilgotne podłoże, tam, gdzie mają mokro, rosną o wiele gorzej.

Jestem ciekaw Twoich eksperymentów. Podniósłbym podłoże tam, gdzie chciałbym posadzić kapturnice 

[Styq]

Dziękuję za rady, a wyniki eksperymentu niestety dopiero na wiosnę 🙂.