Pierwszy dzbanecznik

[sola13pl]

Witam wszystkich!

Mam już doświadczenie w uprawie innych owadożerów, ale nigdy nie miałem dzbanecznika, dlatego (ponieważ jasnej odpowiedzi nie znalazłem na forum) chciałem tutaj zadać kilka pytań zanim cokolwiek kupię.

Oczywiście wybieram spośród sprawdzonych dzbaneczników parapetowych (jak w innym temacie).

Po pierwsze będę zamawiał roślinę przez internet - jak to jest z transportem w zimie ? Nie zaszkodzi ? Czy lepiej się wstrzymać przynajmniej do czasu aż za dnia temperatury będą powyżej 15 stopni ?

Drugą kwestią jest usytuowanie rośliny. Roślinka będzie w pokoju z oknami południowym i zachodnim (z zachodniego promienie nie będą w zasadzie nigdy padały na roślinę, z południowego światło niebezpośrednie), generalnie pokój widy. W razie konieczności mam możliwość doświetlania (chociaż wolał bym tego zdecydowanie uniknąć), ale czy można to robić od dołu, czy lepiej żarówkę ustawić nad rośliną (w zasadzie na pewno lepiej od góry ale czy zrobi to znaczną różnicę?

Chciałem powiesić nad otwartym akwarium co na pewno pomoże w utrzymaniu wilgotności. Ale nie wiem czy mogę małą roślinę powiesić od razu i przyzwyczaić ja do tego miejsca z zastrzeżeniem że może mieć nieco mniej światła, czy może na początek postawić roślinę na akwarium gdzie jest więcej światła niż pod sufitem, a dopiero z czasem przenieść te półtora metra w górę ?

Pozdrawiam

 

[Szymon_pl]

Cześć.

Zawsze jest ryzyko zamawiania roślin w okresie zimowym. Nawet jak sprzedający dobrze zapakuje to firma przewozowa może nawalić. Mi ostatnio trzy rośliny tropikalne szły inpostem 8 dni. Żadna nie przeżyła, ostatecznie otrzymałem, zwrot kosztów zakupu. Osobiście bym poczekał na wiosnę z zakupem rośliny przez internet. No chyba, że jest możliwość odbioru na miejscu. A też na wiosnę i później są większe i lepsze oferty.

Generalnie dzbaneczniki potrzebują dużo rozproszonego światła. Im go więcej tym lepiej. Najlepszym oknem będzie takie gdzie tego światła jest dużo. Dzbaneczniki w okresie zimowym warto doświetlać wtedy będą cały czas dzbankować.

Doświetlamy oczywiście od góry. Robi to bardzo dużą różnicę. Doświetlając od dołu liście nie otrzymują tyle energii co od góry jak się doświetla.

Generalnie dzbaneczniki nie lubią zmiany miejsca. Już nawet przestawienie z półki na półkę powiedzmy 2 metry dalej może spowodować, że na nowo będzie przechodził aklimatyzację. Dzbanecznik można zraszać wodą lub postawić w naczyniu wypełnionym keramzytem z wodą, ale tak aby spód doniczki nie stykał się z tym podłożem. Dzbanki podlewamy od góry. Ze zraszaniem też nie można przesadzać bo część tej wody kumuluje się na podłożu i może wtedy to podłoże pleśnieć. Zasada przy podlewaniu jest tak aby podłoże było cały czas lekko wilgotne lub podlewany jak jego wierzchnia warstwa będzie lekko sucha. Nie dopuszczamy do przelania i dlatego podłoże, w którym rosną musi być dość przepuszczalne.

Jako, że głównie hoduje dzbaneczniki i to z dużym powodzeniem i sukcesem to najistotniejsze jest utrzymanie dużej wilgotności powietrza wokół dzbanecznika. Takiego problemu nie ma w terrarium itp. Warto też zastanowić się nad doświetlaniem w okresie zimowym co by dzbankowały i cieszyły oko.

Dzbaneczniki parapetowe takie jak N. ventrata, N. hookeriana, N. rob. itp. bardzo dobrze radzą sobie w mieszkaniu. U mnie w okresie małej wilgotności włączam nawilżacz powietrza.