Cephalotus Napisano 10 Lipca 2021 Share Napisano 10 Lipca 2021 Wiatr to faktycznie problem, ja postawiłem płot z wikliny, żeby pohamować powiewy wiatru i dało bardzo dobre efekty. A doniczka z D. binata jest śliczna. Zawsze można jej zrobić takie rusztowanie dookoła, na wypadek, gdyby faktycznie strasznie wiało. Jednak te rośliny rosną na poziomie gruntu, nie na zboczach skalnych, gdzie wiatry mogą być duże. U mnie na torfowisku też są formy, które od początku rosną bardzo wysokie i są wielokrotnie rozgałęzione. Gdyby nie sąsiadujące rośliny, nigdy nie dałyby rady stać. Dlatego te bardziej podzielne posadziłem w otoczeniu czegoś wyższego, żeby mogły się wspierać. Nie wiem, jak przeżyją zimę w doniczce, na pewno dają rade w gruncie, choć tracą wszystkie nadziemne części. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bibosz1 Napisano 10 Lipca 2021 Autor Share Napisano 10 Lipca 2021 Dosadziłem jedną binatę. Była jako dodatkowy maluch do jednej z tych co tam już rosną. Pod lampami ładnie podrosła i wylądowała w donicze jeszcze jedna, większa w kolejce czeka, ale póki co kwitnie, więc nie ruszam. Jak skończy to ją dosadzę. Nie wiem tylko czy przetrwa zimę, bo to var. multifida. Jednego małego cukiereczka sobie zostawiam pod lampami. Taką z 2cm wysokości może Apropo kwitnienia Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bibosz1 Napisano 10 Lipca 2021 Autor Share Napisano 10 Lipca 2021 @Cephalotus Wiatr nie przeszkadza żadnej z roślin. Pewnie połamałby alatę, ale ona jako jedyna rośnie taka wysoka. Binaty chroni trochę rant skrzynki tak do wysokości 3-4cm, ale z tego co podpatrywałem jest za słaby żeby ją położyć czy połamać. Najgorsze są deszcze. Wychlapując torf czy perlit oblepiają wszystkie kropeli i przyklejają je do podłoża. Chwila pracy po deszczu i jest ok bez tego zabiegu by pewnie wolniej rosły. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bibosz1 Napisano 14 Lipca 2021 Autor Share Napisano 14 Lipca 2021 W wielu miejscach czytałem , że "mech ładnie potem zarośnie". Sam wymieszałem w dwóch skrzynkach wierzchnią warstwę około 5cm z żywym torfowcem (połowa objętości tej warstwy). Obecnie sam mam okazje zobaczyć jak wygląda, gdy "mech zarośnie", a wygląda super pewnie będzie jeszcze gęściej, ale już warto pokazać, bo może ktoś skorzysta lub jak ja zastanawiał się jak to jest z tym subiektywnym "ładnie". Pierwsze zdjęcia to dwa tyg po zrobieniu skrzynki/posadzeniu. Drugie to 8-9 tygodni. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cephalotus Napisano 14 Lipca 2021 Share Napisano 14 Lipca 2021 Mech zarośnie, ale nie torfowiec, warunki, w których utrzymuje się torfowiec są zdecydowanie za wilgotne dla większości kapturnuc z wyjśtkiem S. purpurea i S. psittacina i ich mieszańców. W okresie wegetacji będzie wszystko ładnie rosło, problem pojawia się w okresie spoczynku, kiedy to wiele roślin ludzion potem gnije. Zapominają, że większość kapturnic rośnie na wilgotnycg sawannach i w okresie letnim poziom wody w wielu miejscach jest zupełnie inny. Wiosną mogą rosnąć nawet w wodzie, a potem ten poziom drastycznie spada. Zauważyłem, że latem poziom wody 20cm poniżej poziomu gruntu jest doskonały dla większości kapturnic. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bibosz1 Napisano 15 Lipca 2021 Autor Share Napisano 15 Lipca 2021 (edytowane) W okresie spoczynku mam plan mocno podsuszyć podłoże. Nie na wiór, ale na pewno nie tak mokro jak obecnie. Jak mech przyschnie to odrośnie na wiosnę. Tylko patrząc w drugą strone czy to nie będzie problematyczne dla psittaciny? I darlingtonii? Jest tam jako mały rodzynek dosadzona. Bo purpurea powinna dać radę. Ps. Najładniej mech rośnie przy alacie nie psittacinie 😕 Edytowane 15 Lipca 2021 przez bibosz1 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bibosz1 Napisano 1 Sierpnia 2021 Autor Share Napisano 1 Sierpnia 2021 Mała aktualizacja. Rośliny z pierwszej skrzynki szaleją. Miejsca mają już mało i jak patrze na stożki wzrostu to spokojnie można by dzielić. Purpuree najbardziej ucierpiały na wizytach ptaków. Potem nowe kaptury porwały deszcze niestety. Dracula lepiej sobie radzi. Alata jest tak skuteczna, że zaczyna zasuszać swój największy kaptur. Jest pełen much. Równie dobrze jak nie lepiej radzą sobie marketowe hybrydy. Jak je kupowałem to miały kilka małych, głównie całych zielonych kapturów. Teraz rosną 30cm i są pełne much A w środku tego wszystkiego mała darlingtonia Skrzynka z rosiczkami, głównie binaty. Wygląda coraz ładniej. Rośliny są coraz bardziej odporna na warunki atmosferyczne. Binaty ładnie kwitną. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bibosz1 Napisano 1 Sierpnia 2021 Autor Share Napisano 1 Sierpnia 2021 Cepensisy w tak mokrym podłoży radzą sobie fantastycznie. Co mnie trochę dziwi. Jednego wydłubał mi ptak jak podkradał torfowca. Znalazłem wysuszonego na wiór, ale włożony do mokrego torfu odbił (na dole z lewej). Widać różnicę w wielkości do pozostałych. Zalewam skrzynkę dosyć często dodatkową wodą, tak żeby tam było błotko prawie. Rotundifolia kwitła i znów będzie. I najnowsza skrzynka. Rośliny się adoptują. Puszczają nowe kaptury. I jeszcze psittacina która się zapodziała z pierwszej skrzynki Odbijające po ataku ptaków muchołówki. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bibosz1 Napisano 1 Sierpnia 2021 Autor Share Napisano 1 Sierpnia 2021 Przełożyłem do pierwszej skrzynki alate black tube. W domu pod lampami mi nie rośnie. Za to na zewnątrz rośnie wszystko ładnie. Oby się zdążyła zaaklimatyzować przez zimą. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cephalotus Napisano 2 Sierpnia 2021 Share Napisano 2 Sierpnia 2021 Bardzo ładnie rosną Ci rośliny. Cieszy niezmiernie, gdy rosną nam rośliny, tak jakbyśmy tego chcieli. Toje są zdecydowanie zadowolone z obecnych warunków. Nie przelewaj ich. Latem kapturnice powinny mieć tylko lekko wilgotne podłoże, bo lekko "podsychają: w środku lata, gdy wyraźnie spada poziom wód gruntowych w ich środowisku naturalnym. Nie piszę o S. purpurea. Będziesz zdecydowanie musiał dobrze pookrywać doniczki. Mnie S. leucophylla i S. alata nie przeżywały zim w doniczkach. Na pewno nie mogą mieć wtedy mokro, bo padnie wszystko z wyjątkiem S. purpurea. Jedynie wilgotno. Gdzieś w rogu zabunkrować, osłonic od słońca, deszczu, wiatru. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bibosz1 Napisano 2 Sierpnia 2021 Autor Share Napisano 2 Sierpnia 2021 Tu jest cały pomysł na to zbije skrzynke z drewna tak żeby pomieściła wszystkie skrzynki balkonowe i część domowej kolekcji (głównie muchołówek). Miejsca ma być z zapasem w dół i w boki. Całość wysypie torfem i w tym mają być rośliny (skrzynki/doniczki). Takie zimowanie "niby w gruncie". Oczywiscie skrzynke obłoże styropianem żeby zaizolować i doczytam czym jeszcze warto. Górę też pewnie czymś zakryje. Skrzynki mam zamiar praktycznie wysyszyć. Nie na wiór, ale właśnie raczej w stronę wilgotno, ale na pewno nie mokro. Do tego jakaś stacja pogodowa żeby mieć wiedzę o panujących temperaturach/wilgotności i tego, która roślina co wytrzymuje. Całość w jakiś szczegółach może się jeszcze zmienić jak doczytam przed rozpoczęciem pracy nad tym (pewnie wrzesień - początek października). Uwagi i podpowiedzi mile widziane Dużo pracy mnie czeka. Niestety przez wymieszanie psittaciny, alaty i purpurei nie mogę zrobić idealnych warunków dla każdej 😕 do tego alata rośnie tam gdzie najlepiej ma się torfowiec Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bibosz1 Napisano 14 Sierpnia 2021 Autor Share Napisano 14 Sierpnia 2021 Rosną jak szalone Hybrydy za to jeszcze dobrze kolorów nie łapią, a już są prawie pełne much Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cephalotus Napisano 21 Sierpnia 2021 Share Napisano 21 Sierpnia 2021 No roślinki cieszą się z tego, gdzie rosną. Aż miło patrzeć. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bibosz1 Napisano 3 Października 2021 Autor Share Napisano 3 Października 2021 Jesień pełną gębą kolory od żółtego, przez pomarańczowy, aż do czerwieni. Mech torfowiec nie palony już tak słońcem zarósł jeszcze mocniej. Cepensisy zarosły wszystko. Rosną najłatwiej i najszybciej, nawet na balkonie. Jak przetrwają zimę i tempo się utrzyma to za rok/dwa wygryza pewnie i binaty. Pousuwałem część zaschniętych części roślin. Tak żeby oko bardziej cieszyły znalazłem przy tym wisianą (nie wiem skąd lub bardziej kiedy) rotundifolie. Mała zupełnie zarośnięta darlingtonia puściła już dorosłe kaptury. Wszystko do zminowania gotowe. Pudło styropianowe grubości 7cm, a skrzynki będą owinięte zimową agrowłokniną. Mam też stacje pogodową żeby na bieżąco kontrolować sytuację. Jak rośliny dadzą radę to w przyszłym roku przenosze na balkon na stałe pozostałe kaptury i muchołówki. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bibosz1 Napisano 10 Października 2021 Autor Share Napisano 10 Października 2021 Temperatury dochodzą na balkonie do 0 stC w nocy. Ma być nawet zimniej. Zaczynamy zimowanie Skrzynka ze styropianu o grubości 7cm. Góra skrzynki jako osłona od zimnego wiatru. Do tego każda ze skrzynek owinięta zimową agrowłókniną (80g). Wody nie trzeba było spuszczać, bo po sprawdzeniu jej nie było. Trochę w darkingtonii. Wszystkie skrzynki są wilgotne ale nie mokre. Nad całością czuwa stacja pogodowa W tym roku nie, ale od przyszłego wszystko co zminuje wędruje na balkon na stałe. Cepensisy to takie twardziele, że jeden jest właśnie w połowie kwitnienia. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się