Skocz do zawartości

Wieczko w dzbanku


Zoe

Rekomendowane odpowiedzi

Od połowy listopada jestem szczęśliwą posiadaczką dzbanecznika. On chyba też jest ze mną szczęśliwy, bo w tym krótkim czasie obdarował mnie trzema ładnymi zdrowymi liśćmi i  - mimo moich obaw o aklimatyzację i zimowy sezon - aktualnie pompuje dwa dzbanki. Doglądam ich codziennie, mierzę przyrosty na długość i obwód i cierpliwie czekam, aż kolega zechce uchylić dekielek. Otóż to - jeden dzbanek jest na moje niewprawne oko już dość spory, ma ok. 5 cm długości, porównywalnie z wielkością w pełni rozwiniętych dzbanków, które miał na początku, ale cały czas ma zamknięte wieczko i zastanawiam się czy jest jakiś czynnik czy jakaś reguła warunkująca czas jego otwarcia. Co dzień mam wrażenie, że nastąpi to lada chwila, bo cały dzbanek jest - z braku lepszego kreślenia - nabrzmiały. A tu nic. Czy ktoś doświadczony zechciałby się wypowiedzieć? Według sprzedawcy moja odmiana to ventricosa. A ewentualne zdjęcie mogę cyknąć wieczorem, bo teraz jestem w pracy.

Z góry dziękuję za odzew.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej wystarczy cierpliwie poczekać. On się w którymś momencie otworzy. Początkowo wzrost jest spory, widoczny, potem zwalnia i nie widzimy już różnicy. Można spróbować znaleźć w Internecie nagrania w przyspieszonym tempie z Sir David Attemborough o roślinach mięsożernych, tam są również pokazane dzbaneczniki, jak się otwierają w czasie. Bardzo fascynujące nagrania.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Grubiutki ten mój dzbanek i jak spojrzę pod światło, to w środku widzę niecały centymetr płynu. I zaczęłam się zastanawiać czy może jest jakaś zależność między jego ilością w środku a czasem, kiedy następuje uchylenie wieczka, tzn. może najpierw roślina musi naprodukować określoną ilość płynu, zanim się otworzy, żeby całość funkcjonowała jak trzeba... Takie moje gdybania, bo to pierwsza moja roślinka tego rodzaju i póki co każdy jej element i każdy etap wzrostu jest dla mnie fascynującą zagadką :)

Poniżej zdjęcie z wczoraj - po lewej dzbanek listopadowy, z którym roślina do mnie przyjechała (jak widać zaczyna powoli usychać od góry), po prawej - mój własny.

415129548_399435022411820_29722302539941679_n.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest sukces! Dzisiaj ok. godziny 16.00 mój pierwszy dzbanek objawił się w takiej oto postaci:

416028337_403380928683896_8044802150852517206_n.jpg

 

 

415994128_403380788683910_2429463909105084208_n.jpg

 

Teraz czekam (i obserwuję z wypiekami na twarzy) na wywinięcie się perystomu. Kolejny odcinek mojego komiksu będzie już ze schludnie ułożonym kołnierzykiem.

Edytowane przez Zoe
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.