OstRozwiazanieKwestiiMuch Napisano 27 Maja 2024 Share Napisano 27 Maja 2024 (edytowane) Dzień dobry, zacząłem przygodę niedawno, ale chciałbym to robić dobrze. Zaznaczę też, że w ogóle uprawia roślin doniczkowych to dla mnie nowość (chyba się zestarzałem i odkrywam nowe pasje). Ale do rzeczy: Kupiłem na start kapturnice i 2 muchołówki, do nich doniczki kupowałem "wizualnie", dopiero teraz ogarniam, że powinno się podlewać te rośliny przez podstawkę. Ja natomiast mam doniczki zamknięte oraz bardzo ciasno oplatające tą plastikową doniczkę. Zapytam wprost i pytania mogą być dość głupie, ale będę wdzięczny za odpowiedzi: https://ibb.co/WDPxKht https://ibb.co/5W38Mts https://ibb.co/48sYRgx Czy rośliny trzymać w plastikowych doniczkach a te włożone mogą być do ceramicznej doniczki, czy powinienem przesadzić je z tych plastików do normalnych doniczek bezpośrednio? Jakie doniczki byłyby najbardziej właściwe dla kontroli wilgotności/wody. Jak widać na zdjęciach, jak teraz zaleję wodą, to w sumie nie wiem do jakiego poziomu zalałem, zero kontroli nad tym. Czy lepszym rozwiązaniem byłoby trzymanie ich w plastikach ale w szerszej doniczce, by między ścianką plastikową a właściwą było miejsce na wlanie wody i w ten sposób wykorzystać dekoracyjną doniczkę jak podstawkę? Czy kule wodne i tego typu bajery mogą pomóc utrzymać rośliny przy życiu np. na 2 tygodnie wyjazdu? One są obecnie w tych plastikach które dostałem w Leroyu przy zakupie, czy powinienem im zapewnić jakieś większe miejsce do życia? Zależy mi na utrzymaniu estetyki trzymania roślin, tzn. nie chciałbym trzymać w samym plastiku, tylko idealnie w doniczce dekoracyjnej (najlepiej szarej). Bardzo dziękuję za wszelkie odpowiedzi. Edytowane 27 Maja 2024 przez OstRozwiazanieKwestiiMuch dodanie zdjec Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
limak13 Napisano 27 Maja 2024 Share Napisano 27 Maja 2024 Problem z tymi ceramicznymi osłonkami/doniczkami jest taki, że rośliny te podlewa się przez podsiąkanie. Można też podlewać od góry, ale dość szybko dojdzie do zbijania i/lub erozji podłoża oraz nie będziesz w stanie kontrolować poziomu wody. Jeśli bardzo zależy Ci na tych osłonkach, to można spróbować wprowadzić tam gumowy wężyk wzdłuż ścianki za pomocą którego można wstrzyknąć wodę i kontrolować jej poziom. Ale to piękne nie będzie i nie oszukujmy się - raczej problematyczne. Można by też wsadzić rośliny bezpośrednio w te osłonki, ale obawiam się, że zrobienie otworów w osłonach będzie trudne i może skończyć się ich zniszczeniem. Ja proponuję zrobić tak: kup jakieś estetyczne doniczki (najlepiej z dużą ilością otworów) i wsadź do nich rośliny, ewentualnie, jako że osłonki są na ogół ładniejsze, kup plastikowe osłonki, wywierć lub wypal w nich otwory i wsadź rośliny bezpośrednio do tych osłonek, do tego dokup ładne podstawki i podlewaj przez podsiąkanie (koniecznie miękka woda: demineralizowana, destylowana, RO lub deszczówka), podczas przesadzania przygotuj nowe podłoże - przykładowo kwaśny torf z perlitem (50:50 proporcja), roślinom daj możliwie najwięcej słońca, wschodni lub południowy parapet, najlepiej je trzymać na zewnątrz bezpośrednio na słońcu (mogą wymagać przyzwyczajenia i mogą wystąpić początkowo pewne oparzenia, ale szybko się przyzwyczają), jeśli wyjazd będzie w lecie, a więc gdy rośliny będą w fazie aktywnego wzrostu, to możesz śmiało je zalać - wkładasz w jakąś miskę, kuwetę, cokolwiek innego i zalewasz wodą nawet na 3/4 wysokości - na czas wyjazdu powinno wystarczyć, pamiętaj o zimowaniu. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OstRozwiazanieKwestiiMuch Napisano 27 Maja 2024 Autor Share Napisano 27 Maja 2024 (edytowane) Dzięki za odpowiedź tylko trochę gubię się w nazewnictwie z osłonkami / doniczkami To co ja mam na zdjęciach "szare" to jest osłonka, a doniczka to to plastikowe, w czym obecnie siedzą rośliny, zgadza się? Te doniczki obecnie mają otwory u dołu. Jakbym je wstawił do takich samych osłonek jak na zdjęciu, ale szerszych, które miałyby np. po centymetrze luzu z kazdej strony i tam wlewał wodę, to chyba byłaby to identyczna sytuacja jak z uzywaniem podstawki, zgadza się? Edit: jeszcze pytanie: jak chcę to teraz zrobić porządnie, a od miesiąca lałem tym roślinom wodę "z góry" (w ziemię, nie na nie) oraz zwykłą kranówkę, to powinienem je powyjmować i dać do świeżej ziemi, zakładając że od teraz będę je podmaczał właśnie od dołu i odpowiednią wodą? Edytowane 27 Maja 2024 przez OstRozwiazanieKwestiiMuch dodanie info Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OstRozwiazanieKwestiiMuch Napisano 27 Maja 2024 Autor Share Napisano 27 Maja 2024 Załatwiłem plastikową osłonkę oraz doniczkę, które może zdałyby egzamin. Na zdjęciach pokazuję jak to wygląda - do tej plastikowej z dziurkami włożę roślinkę z ziemią, następnie to włożę do doniczki i z boku będę wlewał wodę. Pytanie: czy te dziurki na dole wystarczą, czy powinienem zrobić ich więcej (i na jakiej wysokości? bezpośrednio w dnie?) oraz czy nie powinny być osłonki węższe, by było więcej miejsca na wodę po bokach? Ma to zasadniczo sens i będzie OK? Zdjęcia: https://ibb.co/c2xLmJG https://ibb.co/SQ6RCzr Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zoe Napisano 27 Maja 2024 Share Napisano 27 Maja 2024 Uparłeś się na te osłonki Żaden ze mnie spec, ale otworków na dnie jest zdecydowanie za mało jak na taką średnicę doniczki. Nawierć ich uczciwie - w końcu tymi dziurkami woda ma przeniknąć i nawilżyć podłoże aż po szczyt. Po drugie primo - układ zaprezentowany na zdjęciu nie sprawdzi się w praktyce - nie będziesz widział poziomu wody i jako nowicjuszowi trudno ci będzie go kontrolować. Postaw tę dziurkowaną (gęściej dziurkowaną!) doniczkę na głębokim spodku/podstawce - pokombinuj, żeby zadowoliło to twoje poczucie estetyki - i lej wodę do podstawki Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OstRozwiazanieKwestiiMuch Napisano 27 Maja 2024 Autor Share Napisano 27 Maja 2024 Zmieniłem koncepcje, pal licho te szare, załączam zdjęcie - to już powinno być OK, tylko musze nieco podnieść doniczkę w osłonce - włożę tam jakiś plastik / odkroje kawałek doniczki by robiła za podkładkę, tak, by brzegi doniczki i podstawki były w jednej wysokości. Już powinno być OK, prawda? https://ibb.co/qyjWh47 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei Napisano 27 Maja 2024 Share Napisano 27 Maja 2024 Lepiej Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cephalotus Napisano 28 Maja 2024 Share Napisano 28 Maja 2024 Cześć, widzę, że już masz kilka podpowiedzi, jak sobie poradzić w uprawie ja natomiast spróbuję Ci zaproponować coś troszkę innego. Mianowicie doniczki z dolnym zbiornikiem wodnym. Obecnie przechodzę praktycznie w każdym zakresie na coś takiego lub podobnego. Zaletą jest długotrwałość takiego układu i jego ogromna stabilność. Podłoże podsiąkane od dołu czy podlewanie od góry chcąc nie chcąc i tak z czasem się zbije. Mieszanki z piaskiem szybciej, jak sam torf, a mieszanka z perlitem, szczególnie obfita w perlit jako jedyna może zachować dobrą konsystencję na długi czas. Dlatego sam też stosuję coraz więcej perlitu w mieszankach. Jednak ważne jest, żeby perlit był biały i dobrej jakości, bo szare, kolorowawe mają sporo jonów wapniowych, które muchołówce czy kapturnicy niezbyt zaszkodzą, ale np. rosiczki wstrzymuje ze wzrostem nawet na rok. Przy stosowaniu dużych doniczek, podlewanie od góry raz na jakiś czas, jest wskazane, żeby wypłukać metabolity procesów beztlenowych i napowietrznić podłoże. Ale do rzeczy. Ja ostatnio konstruuję sobie tego typu doniczki: : Oczywiście, im doniczka większa, tym więcej wody, tym stabilniejsza. Były też takie doniczki - kwadratowe kostki, bez ściętych brzegów, jednak ich cena blisko 40 zł przy cenie 18 zł za powyższe (30cmx30cm x 26cm wys.) zdecydowanie przeważyły u mnie za tym drugim rodzajem. Budowa jest prosta, ustalam ile chcę podłoża, a ile wody. Zbiornik nie może być za mały, bo to nie miałoby sensu. Zwykle 7-9 cm podłoża wystarczy dla większości roślin, reszta może stanowić zbiornik wodny. Mam doniczkę, w której podłoża jest 3 cm, a zbiornik wodny aż 6 litrów. Wody wystarcza na miesiąc. Jest to najstabilniejsza konstrukcja, jaką posiadam. Potem na membranę zacząłem stosować styrodur zamiast styropianu, ponieważ jest o wiele bardziej wytrzymały i cieńszy, więc zostawia więcej przestrzeni na podłoże. W tym przypadku 2 cm, ale podejrzewam, że i 1,5 cm dałby radę, gdyż na to nie pracują wielkie siły, a jeżeli wesprze się go na całej powierzchni, to już w ogóle da świetnie radę. Na styrodur i do zbiornika wkładam szmatę do podłogi, ma uszczelnić konstrukcję, żeby podłoże nie wpadało do zbiornika podczas pracy doniczki. Ten problem spotykam jednak tylko w przypadku długich skrzynek, nie w przypadku kwadratowych doniczek. Materiał ma też przewodzić wilgoć. Jest też sylikonowy wężyk, który wyciąga powietrze ze zbiorniczk. Jest to rurka z pociętymi otworkami i gdy powietrze ucieka do góry, po dobrym uszczelnieniu konstrukcji może mieć problem z ucieknięciem między podłożem. Rurka zapewnia łatwą ucieczkę powietrza. Otwór odwadniający już zawsze robię poniżej poziomu podłoża, żeby ono nigdy nie było zalane, a jedynie podsiąkało wilgocią. Nie znaczy to, że gdy całość mocno podleję, to podłoże nie jest mokre. Oczywiście można by się pobawić dalej i kupić gumowy korek, wytopić w dnie otwór i gdybym chciał szybko odwodnić układ, wyciągnąć korek czy wtopić i uszczelnić zaworek - tak mam w wielkich misach, które pełne wody są okropnie ciężkie i w ten sposób je odwadnia do noszenia. Ja zimuję takie konstrukcje w plusie, więc nie martwię się zamarzaniem. Zresztą te doniczki nie są mrozoodporne, więc i tak musiałyby być schowane. Ale mam konstrukcje mrozoodporne, które stoją na zewnątrz cały rok. Jak najbardziej można zrobić coś bardziej minimalistycznego. Wystarczy kupić podstawkę, wyciąć w niej otwór na doniczkę, a każda doniczka ma jakiś rant i na tym rancie może się oprzeć w otworze w podstawce. Dać sznurek do doniczki, postawić całość na osłonce i konstrukcja jest praktycznie na tej samej zasadzie z mnóstwem wody do dyspozycji, a jednocześnie nie będzie stale stać w wodzie. Ważne jest uszczelnienie zbiornika z wodą, gdyż ogranicza się tak straty wody przez parowanie poza podłożem. Są też dostępne gotowe zestawy do uprawy "hydroponicznej" tego typu, tylko sam ich nie kupowałem, kolega raz kupił taki średniej wielkości i jest z niego zadowolony. Zakładam, że koszta tego są wysokie, często zbiorniki nie są też największe. Jeżeli chcesz ze spokojem zostawić swoje rośliny to albo taka konstrukcja, albo przed wyjazdem będziesz ścinał butelki, sznurek w doniczkę i 1,5 lutra wody w butelce z doniczką na szycie, bo ususzone rośliny bardzo długo odrastają, jeżeli w ogóle przeżyją. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OstRozwiazanieKwestiiMuch Napisano 28 Maja 2024 Autor Share Napisano 28 Maja 2024 @Cephalotus Trochę wyższa szkoła jazdy na mnie ale przeczytam to parę razy i spróbuję ogarnąć Najpierw odnośnie samego podłoża i perlitu: zamówiłem takie podłoża na ten moment (mogę tu wklejać linki?): https://allegro.pl/oferta/specjalistyczne-podloze-dla-mucholowek-i-kapturnic-13311285772 https://allegro.pl/oferta/specjalistyczne-podloze-dla-rosiczek-tanio-7009898469 ^dobre, czy złe i samemu mieszać? Druga sprawa, to czy gdzieś na forum znajdę info jakie sklepy są zasadniczo polecane i wiarygodne pod względem jakości zarówno w zakresie kupowania np. podłoża, jak i samych roślin? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OstRozwiazanieKwestiiMuch Napisano 28 Maja 2024 Autor Share Napisano 28 Maja 2024 Dokończyłem moją konstrukcję (zdjęcie) - z innej osłonki zrobiłem schodek, na niej stoi sobie doniczka i brzegi ma na równo z osłonką ceramiczną (+/-). Pojawia się pytanie: w doniczce są otwory drenażowe. Jak wysoko powinna sięgać woda? Nie licząc oczywiście tego schodka, to jak głęboko może być zanurzona sama doniczka plastikowa z otworami drenażowymi w wodę? https://ibb.co/kJFwVDc Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei Napisano 28 Maja 2024 Share Napisano 28 Maja 2024 Przynajmniej do 1/3 wysokości doniczki z roślinką, patrząc od dołu tej doniczki Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OstRozwiazanieKwestiiMuch Napisano 28 Maja 2024 Autor Share Napisano 28 Maja 2024 Bardzo dziękuję! Jeszcze jakby ktoś miał chwilę: po czym wiadomo, że doniczka jest zbyt mała na kapturnicę? (lub muchołówką albo rosiczkę)? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cephalotus Napisano 28 Maja 2024 Share Napisano 28 Maja 2024 Jak roślina się nie mieści, lub kaprutmica rozpycha doniczkę, to jest za mała. Kapturnica nie przepada mieć stale mokro, szczególnie latem woli mieć tylko trochę wilgotno, ale przy malej doniczce, jaką Ty masz jest ryzyko, że Ci wyschnie, jak o niej zapomnisz, więc od wyschnięcia do wyschnięcia podlewaj. Czy ja, wiem, czy taka doniczka z dobnym zbiornikiem to aż taka wyższa szkoła jazdy? Równie dobrze można zrobić otwór w podstawce, przeciągnąć np sznurówkę do doniczki z podłożem i do osłonki czy słoika z wodą i będzie działać tak samo. To tylko kwestia estetyki, zasada taka sama. Duży zriornik wodny =mało zmartwień z podlewaniem. Podłoże bazowe to kwaśny torf bez dodatków. Ze sklepów, które kojarzę, to Carnisans, Heldros, Barisana i Roraima. Nie eiem, czy każdy z nich sprzedaje podłoże. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
limak13 Napisano 29 Maja 2024 Share Napisano 29 Maja 2024 13 godzin temu, Cephalotus napisał(a): Kapturnica nie przepada mieć stale mokro, szczególnie latem woli mieć tylko trochę wilgotno, ale przy malej doniczce, jaką Ty masz jest ryzyko, że Ci wyschnie, jak o niej zapomnisz, więc od wyschnięcia do wyschnięcia podlewaj. ... Podłoże bazowe to kwaśny torf bez dodatków. Ze sklepów, które kojarzę, to Carnisans, Heldros, Barisana i Roraima. Nie eiem, czy każdy z nich sprzedaje podłoże. W lecie czy w zimie? Moje w lecie stoją cały czas w wodzie, nawet do połowy wysokości doniczek i wyglądają dobrze. Trzymam je w szklarni w ogrodzie. Nie zauważyłem też żadnych problemów z korzeniami. Za mała ilość wody przy słonecznej pogodzie to nagła śmierć rośliny. Oczywiście, raz na jakiś czas przeleję je z góry. Przy gorszej pogodzie albo je wyciągam z wody, albo po prostu nie dolewam nowej, żeby korzenie też złapały trochę powietrza. W zimie owszem, tylko wilgotno, bo inaczej zgniją. Przy małej ilości roślin podłoże można kupić gotowe. Ale jest na ogół droższe (litr nawet za kilka złotych) i niekoniecznie ma w sobie dużo perlitu. Generalnie dobra i uniwersalna mieszanka to 50% czysty biały perlit i 50% czysty kwaśny torf (ewentualnie 40-60, albo podobna, drobne różnice nie będą jakoś odczuwalne). Trzeba pamiętać, że to proporcja objętościowa, a nie masowa. Perlit warto przepłukać, żeby pozbyć się najdrobniejszego pyłu, ja stosuję frakcję 0-6 oraz 3-6 - drobniejsze bardziej się zbijają. Torf warto oczyścić z większych grud, patyków i innych "śmieci", można też go płukać lub gotować, ale od jakiegoś czasu tego nie robię i jest ok. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OstRozwiazanieKwestiiMuch Napisano 29 Maja 2024 Autor Share Napisano 29 Maja 2024 Dziękuję. Ja podłoże takie kupiłem jak wkleiłem wyżej, jak dojdzie zobaczę co jest w środku. Na ten moment rośliny siedzą w marketowym podłożu (leroy merlin)... jak będę miał lepsze podłoże, wymienić, czy na ten moment zostawić i wymienić dopiero za rok przed sezonem? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się