Pep3k Napisano 11 Lutego 2007 Share Napisano 11 Lutego 2007 No to może ja się wypowiem.... Extrem... Skaczę na spadochronie, latam szybowcami ( nie mylić z modelami ;] ), uprawiam Kravmaga (izraelski system walki), no i jeszcze kiedyś się wspinałem... to chyba tyle... ew. czasami ekstremalne dawki alkoholu, ale to chyba się nie liczy... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jkwiatek Napisano 12 Lutego 2007 Share Napisano 12 Lutego 2007 Skaczę na spadochronie, latam szybowcami ( nie mylić z modelami ;] ), moje marzenie uprawiam Kravmaga (izraelski system walki), który stopień masz? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
deXter Napisano 12 Lutego 2007 Share Napisano 12 Lutego 2007 Na wiosnę szykuje mi sie deska a potem parkour połączenie tych dwóch sportów daje naprawdę fajną rzecz. Tylko muszę jeszce plecak na deskę kupić ;] Na razie pracuje nad rękoma bo to podstawa w parkour. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Janusz007 Napisano 13 Lutego 2007 Share Napisano 13 Lutego 2007 Ja tam uprawiam OFF ROAD .Śmigam QUAD'em po różnych bezdrożach,polach,łąkach i innych nie utwardzonych niczym terenach.Dla mnie jest to extremalne.Niekiedy można się całkiem nieźle wpakowac w błotko lub zakopać i trzeba się sporo namęczyć żeby potem ATV'a wyciągnąć. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni321 Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 (edytowane) a ja jezdze na bmx'ie z kolegami ;D i kiedys trenowalem capoeire Edytowane 11 Maja 2008 przez Arni321 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sativ Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 Nikt nie żegluje ?? Ja w przyszłym roku jak bede miec w koncu 18stke robie sternika, + ISSA + uprawnienia na chorwacje i sie rekreacyjnie popływa... wspaniała rzecz A tymczasem bałtyk, morze północne i moze jeszcze krótki rejsik po morzu śródziemnym zeby odtajać...+ planowany był fryderyk chopin (2 miechy) ale ch** z zagranicy wyczarterowali wiec pewnie tylko pogoria... Co do SW- kravka to głównie marketing. Zdecydowanie nie polecam, chyba ze macie za duzo kasy. karate, taekwondo kung fu - jak chcecie sie poruszac, czemu nie, ale zeby cos umiec zrobić trzeba trenować paaare doobrych lat. I zdecydowanie na karków spod budki sie nie przyda. judo jest fajne- trenowałem 4 latka, ale tylko jako dodatek (lepsze by było brazylijscie, ale cóż...) teraz jadę MT- i mogę zdecydowanie polecić (do stójki). Przyda sie do tego jeszcze cos w parterze ale to jest jedyny minus. proste=skuteczne jeszcze z ciekawszych rzeczy narty juz z 10?lat, wspinaczka (starting), włóczenie sie po lasach, mam zamiar przerzucić sie na tatry... i chemia Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matek# Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 Ja żegluję, ale nie nazwałbym tego sportem extremalym, choć przy 10B miałem już 'czarne myśli'. Ja jak na razie popływałem trochę po Śródziemnym i po Atlantyku. Na razie mam żeglarza i chyba na tym zostanę, bo i tak nikt nie sprawdza patentów na morzu ;D W przyszłości marzy mi się własny jacht i przepłynięcie jakiegoś oceanu Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sativ Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 Pojęcie "ekstremalne" troche nie ma sensu, bo kto tutaj wchodzi na K2 bez tlenu, lata F16 itd.... przy dzisiejszych systemach bezpieczeństwa na łodziach wypadki zdarzają sie prawie wyłącznie dzieki głupocie ludzkiej. Ale sztorm na morzu troszkę adrenaliny dostarcza jak i samo pływanie... a nie ma chyba nic wspanialszego od tej ciszy na wodzie (zreszta temat juz przybiera forme "ja gram w szachy"..."ja robie na drutach" wiec ciekawie sie dowiedziec czy ktos ma podobne zainteresowania które czasem daja troszke naturalnej epinefryny w żyłe ) btw. wróciłem ostatnio z tatr i teraz szukam okazji żeby wyskoczyć w góry.... Wspaniała rzecz, szkoda tylko ze znajomi nie łażą po górach Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koma Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 Pojęcie "ekstremalne" troche nie ma sensu, bo kto tutaj wchodzi na K2 bez tlenu, lata F16 itd.... przy dzisiejszych systemach \ No właśnie ja robię czasem to w trakcie czego się wydarza najwięcej wypadków.......... czyli siedzę w domu :-) Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fremik Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 widzę, że ktoś odświeżył dobry temat, bo warto wiedzieć kto w jakich klimatach się obraca hm jeśli chodzi o sporty ex i mnie to ; windsurfing[ukierunkowany na wave], Aircombat [raczej jest to ex'sport'], OFFroad terenówką też dostarcza sporo przeżyć i to chyba na tyle nie jestem jakiś hardkorowy bo widzę że i na spadochronach skaczą a to już jest konkretna zajawka! Rozwijać temat !!! pisać Cu Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Heimdall Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 Ja chciałbym sobie skoczyń na bungee (tak to się pisze?) proste takie malutkie marzenie Ze sportów extremalnych? Nie wiem czy można to tak nazwać, ale dżudo i fubol Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sativ Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 Spadochrony i lotnictwo są niestety dla ludzi z kasą. Nie wiem jak sie to nazywa ale są jeszcze skoki z przepaści na spadochronach- już tańsze ale nadal drogie Jak będe mieć koło 20 lat to zaczne zarabiać jak człowiek, wtedy moze sie uda rzucić na coś takiego... Bungee tez [beeep]ista rzecz, w poznaniu była najwyższa wieża do skoków (niestety miałem wtedy z 10lat), znajomy opowiadał że mu prawie zwieracz puścił z wrażenia Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koma Napisano 11 Maja 2008 Share Napisano 11 Maja 2008 Heim bungee jak dla mnie jest nudnawe..... krótkie i bezpieczne... nie wiem po skoku (90 m), gdzie ludzie w tym widzą wrażenia..... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fremik Napisano 12 Maja 2008 Share Napisano 12 Maja 2008 spadochroniarstwo to jeszcze nie takie drogie ale zrobić sobie licencje pilota to już trzeba sie wykosztować > proponuje windsurfing wrażenia gwarantowane;P HC w najczystszej postaci P.S Jak będe mieć koło 20 lat to zaczne zarabiać jak człowiek mi zaraz 20 uderzy i co ? nie zarabiam jeszcze 5 tyś miesięcznie ;D Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wuper Napisano 12 Maja 2008 Share Napisano 12 Maja 2008 A ja... hmm jeżdżę z kolegami rowerem po lesie co czasami jest bardzo extremalne a pozatym trenuje karate. Jak byłem na wakacjach to uczyłem się serfowac czy jak to się pisze. Nawet spoko Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi