[ZIMOWANIE W PIWNICY] - czy muchołówka w czasie spoczynku potrzebuje światło?

[cichysen]

O wilgotności podłoża w czasie spoczynku muchołówki przeczytane, ale nigdzie nie mogę znależć informacji o tym czy można roślinę wtedy trzymać w ciemnym pomieszczeniu, czy też trzeba jej zapewnić światło tak jak w okresie kiedy roślina jest aktywna.

 

I jeszcze jedno: kiedy mniej więcej ta roślina zapada w zimowy sen, który to jest miesiąc i jak może wtedy wyglądać po czym poznać, że zasypia.

[moof]

nie trzeba światła, ale z pewnością pozytywnie wpływa ono na roślinę. Zimowanie - ja zaczynam na końcu listopada-pocz. grudnia

[PunkPrince]

kompletnie sie z toba niezgadzam co do światła moofka !

jesli roslina będzie miała światło w okresie spoczynku bedzie probowała przeprowadzic proces fotosyntezy z mizernym skutkiem co bedzie oznaczało albo mocne osłabienie rosliny albo śmierć, najlepiej włożyć ją do papierowej torby a pózniej do foliówki, nalezy pamiętać aby kontrolować wilgoć i dopływ tlenu zeby nie rozpoczął się proces tworzenia grzyba i pleśni.

[moof]

hmm... ale w naturze, gdy temp. jest niska roślinka ma światło... ja osobiście zawsze na "ciemno" zimowałem, ale ostatnio gdzies na forum przeczytałem ze powinna mieć swiatło... sam nie wiem co o tym myśleć :0 jedno jest pewne : brak światła nie zaszkodzi

[Marrom]

Wszystko zależy od temperatury. Jeśli zimujemy roślinę w temperaturze około 4 stopni wówczas roślina (muchołówka, kapturnica) przechodzi w "głęboki" stan uśpienia i zmniejsza do minimum zarówno proces fotosyntezy jak i pozostały procesy metaboliczne. Jeśli odetniemy dostęp do światła obumierają zielone części rośliny, a zimuje wyłącznie bulwa (taka sytuacja w naturze może się zdarzyć np. kiedy roślinę przykryje warstwa śniegu lub obumarłe liście innych roślin).

Jeżeli temperatura będzie w granicach 10-15 stopni wówczas wskazany jest dostęp do światła. Roślina nie wchodzi wówczas w pełny stan "uśpienia" a jedynie spowalnia wzrost i zmniejsza poziom metabolizmu. Całkowity brak światła może doprowadzić do tworzenia płaskich, mocno wybujałych liści, o zielonożółtym zabarwieniu.

Czasem, w ciemnych piwnicach stosuje się doświetlanie jednak należy pamiętać o tym iż przechodzenie w stan spoczynku stymulują nie spadki temperatury (choć z pewnością odgrywa ważną rolę) ale stałe postępujące skracanie dnia. Niektóre rośliny np. chryzantemy do kwitnienia stymuluje właśnie krótki dzień. Aby wywołać ich kwitnienie np. latem można sztucznie skracać im dzień dozując ilość docierającego światła.

W sytuacji gdy temperatura jest na poziomie np. 20 stopni, a dzień jest coraz krótszy, roślina przechodzi w stan pozornego spoczynku w którym spowalnia wzrost. W sytuacji takiej roślina stara się przeprowadzać normalnie procesy biochemiczne m. in. fotosyntezę. Światła jest jednak zbyt mało jak na potrzeby opisywanej rośliny. Skutkiem będzie wytwarzanie wyłącznie płaskich liści asymilacyjnych i ogólne osłabienie.

[Arecki]

zadalem pytanie o doswietlanie mucholowek podczas zimowania nepenti. w odpowiedzi dostalem ze jesli zapewnimy im swiatlo, lecz w mniejszej ilosci (niestety nie sprecyzowali ile godzin najlepiej) to roslina bedzie lepiej rosla wiosna.

[Mariusz Lesiuk]

(niestety nie sprecyzowali ile godzin najlepiej)

 

Ja bym dał minimalnie jakies 7-8 godzin

[Abdel_k9]

Zeby nie zakladać nowego tematu to spytam tutaj. Czy jeżeli bede trzymać teraz moje rośliny na dworze 24h na dobe do czasu pierwszych przymrozkow, a nastepnie dam do nieogrzewanego pomieszczenia gdzie temperatura powinna byc w okolicach 4°C to czy zimowanie przebiegnie prawidłowo ? Muchołowki caly czas beda mialy dostep do swiatła naturalnego. Oraz jak wilgotny powinien być torf podczas zimowania?

Sry za takie pytania, ale to pierwszy rok mojej hodowli i brakuje mi doświadczenia.

[moof]

muchołówki można na dworze trzymać... chociaż ja nie próbowałem. Prawdopodobnie byłoby OK... torf ma być wilgotny, ale nie tak jak w "sezonie".

[Mariusz Lesiuk]

Ja właśnie tak robie jak napisałeś. Rośliny przeznaczone na zimowanie stoją na balkonie, np. w ubiegłym roku stały do końca listopada. Do tego czasu już były we śnie, nie puszczały liści. Potem zabrałem je do garażu na okno. W czasie dużych mrozów zauważyłem, że powierzchnia torfu pokrywałą się cieniutką warstewką lodu. Jeśli chodzi o ilośc wody to podlewałem raz na tydzień niezbyt obficie. Jeśli nawet na wierzchu torf będie suchy możesz pogrzebać głębiej czy jest jeszcze wilgoć. Raz zaniedbałem sarracenie psittacine i trochę przywiędła ale zaraz ją podlałem i było ok.

[PunkPrince]

ooo mam pytanko czy mogę w takim razie trzymać muchołówke i sarracenie flave na balkonie w zimie ? jak spadnie snieg i bedzie -20 st ? bo widziałem fotki muchołówek zasypanych śniegiem wiec pytam, było by to dla nie wielkie ułatwienie bo niemam pojęcia gdzie trzymać 1metrową flave na zime :/

[Marrom]

Niewielkie mrozy przeżyje ale musiała by byś w gruncie (a tutaj trochę trzeba by było się nagimnastykować). Mrozy do -20 stopni i brak śniegu skutecznie mogą uszkodzić bulwę (szczególnie wówczas gdy donica będzie wystawiona w każdej wysokości na takie warunki- czytaj nieosłonięta. Sądzę, że istnieje duże ryzyko zimowania naszych podopiecznych na odsłoniętym balkonie. Rodzime gatunki, natomiast, powinny radzić sobie nawet w czasie dużych mrozów.

 

 

 

Więcej TUTAJ.

[cichysen]

więc co powiecie jeśli na początku zimowania wstawię moje roślinki do piwnicy gdzie jest jakieś 15 stopni i światło przez jakieś kilka godzin w zimie. A po trzech tygodniach kiedy porządnie zaśnie wsadzę ją do lodówki gdzie jest 7 stopni i światła nie ma wcale?????

 

Czy sama piwnica wystarczy?

[Marrom]

Ja jednak przetrzymał bym tą muchołówkę na balkonie do przymrozków, a później, jeśli nie masz innej możliwości, do lodówki. 15 stopni i niewielka ilość światła to niezbyt dobry pomysł. Gdyby było stale około 10-12 stopni światła mogło by być rzeczywiście mniej.

[cichysen]

hmmm czyli od razu do lodówki. Nie mam balkonu... Chyba, że przytwierdzę jakoś doniczkę na parapecie z drugiej strony okna. Ale jak to jest z taką nagłą zmianą. Roślina nie przeżyje szoku?