Skocz do zawartości

Zimowanie


eQuadoR

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 weeks later...

Tłustoszy nie trzeba zimować jako tako... Ograniczenie czasu oswietlania tylko i wyłącznie do światła słonecznego powoduje wytworzenie u rośliny rozetki zimowe. Liście są mniejsze i co najważniejsze nie wytwarzają lepkiej substancji. Jak już wyżej wspomniałem, głownym aspektem zimowania tłustoszy jest ograniczenie światła, z podlewaniem osobiście nie zauważyłem żadnych powiązań. W zime podlewam tak samo jak w lato.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ogólnie w2szystkie swoje tłustosze zimuje ograniczająć podlewanie, słońce, i temperatue, ale robie wyjatek :D mam w jednej doniczce ozdobnie posadzone mech, 2 tłustosze i capensisa'alba' i ich nie zimuje(teraz będzie 2 rok), ale też nie doświetlam(mają tyle ile da natura). I tu się sprawdzają słowa L0rD4rK'a, ponieważ nie zaszkodziło to rozwojowi tłustoszy i tak jak w zeszłym roku, tak i w tym wytważyły rozety zimowe bez cieczy :D

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Ja swoje tłustosze poczatkowo ziomowałem książkowo tzn. ograniczałem podlewanie przenosiłem do chłodniejszego jasnego pokoju i nie doświtlałem w tym roku zastosowałem jednak 2 świetlówki i jak narazie wszystkie roślinki wyglądają dobrze a nawet lepiej niz kiedyś :;/:

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Tłustoszy nie trzeba zimować jako tako... Ograniczenie czasu oswietlania tylko i wyłącznie do światła słonecznego powoduje wytworzenie u rośliny rozetki zimowe. Liście są mniejsze i co najważniejsze nie wytwarzają lepkiej substancji. Jak już wyżej wspomniałem, głownym aspektem zimowania tłustoszy jest ograniczenie światła, z podlewaniem osobiście nie zauważyłem żadnych powiązań. W zime podlewam tak samo jak w lato.

 

Jako, iz rosliny te staja sie moimi ulubionymi, no moze na rowni z dzbanecznikami, troche bardziej zaglebiam sie w ich hodowle i takie aspekty jak zimowanie. Co do niego, to jak zwykle najlepiej przyjrzec sie warunkom naturalnym w Meksyku, bo jak widze, to o te tlustosze chodzi. A wiec w zime jest tam okolo 12-15C, zmniejsza sie ilosc swiatla i wody. Prawdopodobnie dlatego liscie zimowe nie sa lepkie, poniewaz roslina ogranicza sie jedynie do przetrwania tych warunkow, nie pobiera rowniez pokarmu z owadow, a wiekszosc chowa sie do cebulek, jak np colimensis, czy medusina.

 

Rosliny bardzo czesto tworzac rozetke zimowa, po chwili kwitna, by dodatkowo wytworzyc nasiona na wszelki wypadek, gdyby roslina nie wytrzymala w okresie zimowania. Inne za to kwitna na wiosne, zaraz po otrzymaniu wiekszej ilosci wody i swiatla. Kwiat wtedy pojawia sie szybciej niz owadozerne liscie. Zimowanie to wiec jeden z glownych czynnikow, by wywolac kwitniecie u tlustosza. Nie trzeba robic nic specjalnego, 1-2h mniej swiatla, bardziej suche podloze i po sprawie. Nie nalezy zmniejszac natezenia swiatla, bo i tak nigdy nie bedzie ono takie jak zimowe, meksykanskie, nadal ostre slonce.

 

Mój tłustosz(agnata) zimuje w zimnym oknie. :) I ładnie wygląda. <_<

Wypuścił zimowe liście ;) właśnie próbuje go rozmnożyć

 

Mozna prosic o zdjecie? Agnata pochodzi od nas?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.