Igor Napisano 28 Października 2006 Share Napisano 28 Października 2006 Mam prośbę do wszystkich forumowiczów aby przedstawili w tym poscie swoje pomysły na miejsce dla dzbanecznika, czyli gdzie ma stać i w czym(np. w akwarium, wisieć) Za wszelkie odpowiedz serdecznie dziękuje i pozdrawiam Igor Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiek1991 Napisano 28 Października 2006 Share Napisano 28 Października 2006 Mój jest w akwarium ma solarke. , a jak jest lato too wisi na wschonim oknie Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
neo_constantine Napisano 29 Października 2006 Share Napisano 29 Października 2006 Wsyzstkie moje dzbaneczniki mam w akwarium 120 x 50 x 70. Te większe są podwieszone, zaś mniejsze stoją na podstawkach by nie dotykać keramzytu. W akwarium działa non stop fogger Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eQuadoR Napisano 29 Października 2006 Share Napisano 29 Października 2006 Ja moje trzy dzbanki trzymam na parapecie. Stoją sobie w długim i szerokim podstawku z kermazytem Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
olekdom Napisano 29 Października 2006 Share Napisano 29 Października 2006 I puszczają ci dzbanki equador?? Moje N. x Ventrata są ok 3x dziennie zraszane i nie puszczają... Nie wiem co mam z nimi zrobić... Terra nie mam i myślałem żeby na jakiś czas włożyć je do dużego wiadra i przykryć folią...Co o tym sądzicie?? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rodzyn Napisano 29 Października 2006 Share Napisano 29 Października 2006 Ja od kilku tygodnie mam Vantratę Na początku nic się nie działo. Nic nie rosło. Wiedziałem, że to normalne. Jednak później zaczęły rosnąć liście z zalążkami dzbanków. I nic więcej. Dzbanki nie rozwijały się. Przyszły jesienne chłody, więc musiałem przenieść dzbanecznika w inne miejcse (był za blisko kaloryfera). Wylądował na szafie. Dzisiaj patrze, a z zalążków rozwinęły się przykrywki dzbanków (bardzo malutkie ). Dodam jeszcze, że roślina przez cały czas (od nowości) była spryskiwana (teraz dodatkowo stoi w większej doniczce wypełnionej wodą). I nie spryskuje roślinki 3x dziennie, tyko kilkanaście (tak często, jak jest to możliwe). Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
olekdom Napisano 29 Października 2006 Share Napisano 29 Października 2006 Znalazłem dużą podstawkę i troche keramzytu i teraz 2 moje dzbanki stoją w tej podstawce a trzeci stoi w małej misce z wodą. Mam nadzieję, że to pomoże... :: Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Igor Napisano 31 Października 2006 Autor Share Napisano 31 Października 2006 Spokojnie olekdom. Potrzeba ci troche cierpliwości mój dzbanek zaczoł się rozwjać dopero miesiąc od zakupu, porostu roślina musi się zaklimatyzować w nowych warunkach, bo napewno różnią się one od tych w kwiaciarniach. Poczekaj jeszcze troche, zraszaj dalej (też tak robie i skutkuje niewątpliwie dzbanki lubią jak je się zrasza a nie podlewa) może poprostu potrzeba im więcej słońca Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bakteria Napisano 1 Listopada 2006 Share Napisano 1 Listopada 2006 Ja się nie mam czym pochwalić bo wszystkie moje dzbaneczniki stoją na parapecie. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Noliena Napisano 1 Listopada 2006 Share Napisano 1 Listopada 2006 Ja się nie mam czym pochwalić bo wszystkie moje dzbaneczniki stoją na parapecie. Moje dzbaneczniki też stoją na parapecie nad podstawkami z keramzytem, gdzie wilgotność oscyluje w granicach 70-85% (w sezonie grzewczym bliżej 70%). Okno jest wysoko, ale niestety ciemne, więc pod sufitem zamontowałam świetlówki - sprawdzają się świetnie i dzbanki zaczęły się pieknie wybarwiać. :: Parapety nie są takie złe. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mort Napisano 2 Listopada 2006 Share Napisano 2 Listopada 2006 Moje dzbaneczniki też stoją na parapecie nad podstawkami z keramzytem, gdzie wilgotność oscyluje w granicach 70-85% (w sezonie grzewczym bliżej 70%). Okno jest wysoko, ale niestety ciemne, więc pod sufitem zamontowałam świetlówki - sprawdzają się świetnie i dzbanki zaczęły się pieknie wybarwiać. :: Parapety nie są takie złe. I w lecie wilgotność na twoim parapecie jest w granicach 70-85%?? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Noliena Napisano 2 Listopada 2006 Share Napisano 2 Listopada 2006 I w lecie wilgotność na twoim parapecie jest w granicach 70-85%?? W lecie przy otwartym oknie wilgotność nie spada poniżej 75%. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
olekdom Napisano 2 Listopada 2006 Share Napisano 2 Listopada 2006 A jak to sprawdzasz?? Masz higrometr?? Coś mi się to wydaje troszeczkę nie prawdopodobne... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Igor Napisano 2 Listopada 2006 Autor Share Napisano 2 Listopada 2006 Ja przy swoich dzbankach mam higrometr, jego wskazowka nigdy nie jest nizej niż 75%, żeby utrzymac wilgotność zraszam dzbanki i... w zimie zraszam kaloryfer a w lecie stoją na balkonie( co prawda na południe ale barierki obrośnięte bluszczem więc mają tam idealne miejsce bo promienie słonieczne tylko prześwituja pomiędzy bluszczem- wtedy zraszam nasłonecznioną część balkonu. A ponieważ woda paruje !!zawsze!!wiec ja wierze w to co mówi Noliena. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Noliena Napisano 2 Listopada 2006 Share Napisano 2 Listopada 2006 A jak to sprawdzasz?? Masz higrometr?? Coś mi się to wydaje troszeczkę nie prawdopodobne... Higrometr oczywiście mam i żeby nie było wątpliwości - działa. Kupiłam go, bo dzbanki zeszłej zimy słabiej rosły i nie wiedziałam gdzie leży przyczyna. Wilgotność była ok, więc zamontowałam świetlówki i problem się rozwiązał - teraz rosną pięknie. Być może wilgotność jest większa, bo za oknem mam gliniankę, uzupełniam też zawsze wodę w podstawkach z keramzytem. No i nieml całą zimę grzejnik jest wyłączony, bo mieszkanie jest wyjątkowo ciepłe, więc tylko rury grzeją - gdyby tylko i je udało się wyłączyć... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi