Skocz do zawartości

[ZIMOWANIE] - za niska temperatura?


dammian0

Rekomendowane odpowiedzi

witam trzymam roslinke ,,regular form" juz od 6 tygodni , w zimnym pomiesczeniu z tym ze temperatura wynosi tera ok -10 dzis poszedełem zobaczyc i ziemia była zamarznieta na kamien, czy nic sie nie stanie ? wyjełem ja na chcwilke postaweiłem na parapecie co robic / podpowiedzcie

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może będzie jeszcze żyć. kiedyś czytałem że minusowe temperatury tylko mrożą liście one usychają ale że później odrastaja na wiosnę. więcej nie trzymaj w takim pomieszczeniu.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam trzymam roslinke ,,regular form" juz od 6 tygodni , w zimnym pomiesczeniu z tym ze temperatura wynosi tera ok -10 dzis poszedełem zobaczyc i ziemia była zamarznieta na kamien, czy nic sie nie stanie ? wyjełem ja na chcwilke postaweiłem na parapecie co robic / podpowiedzcie

 

Muchołówke powinno się zimować w temp maks od 0 do 10, poniżej temperatury roślina może zginąć lub w najlepszym przypadku stracić wszystkie pułapki.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No z temperaturą -10 to trochę przegiąłeś. Muchołówki można co prawda przyzwyczaić do mrozów ale stopniowo. Musisz teraz raczej poczekać i obserwować czy będzie puszczała nowe liście. Jeszcze nie wszystko stracone. U mnie na balkonie stały muchołówki w doniczkach, pozamarzały tak, że można było gwoździe doniczkami wbijać (doniczki nawet 5 cm średnicy) i chyba będzie dobrze.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam.Ja postanowiłam wystawić moje roślinki na balkon już w listopadzie.Wszystko było ok.do czasu kiedy pogodzie zechciało się zrobić psikusa i przez 3 dni chwycił mróz i śnieg.Sciągnełam z balkonu bałwanki,zamarzniete na kość.Wszystkie przeżyły,tylko straciły liście z półapkami.Ja poprostu przeniosłam do garażu i tam już nie było mrozów,ale zimowałam dalej.Musisz obserwować swoją roślinkę,jak zacznie puszczać nowe listki to przenieść w ciepłe miejsce i zakończ zimowanie

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem w identycznej sytuacji. Roślina zmarzła. Obciąłem wszystkie liście i przeniosłem rośline do cieplejszego pomieszczenia (zacząłem wybudzanie ok.15 stopni + stopniowo więcej wody).

Jeśli roślina posiada zielone częsc tj. bulwa, kłącze to nie masz sie o co martwić. Zacznie powoli rosnąć. Pamiętaj też, że musi być doświetlana, bo jest jeszcze za mało naturalnego swiatła.

Życze powodzenia. ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Życzę Tobie i Twojej roślince jak najlepiej, a u mnie była taka historia. Ja zimowałem roślinkę na strychu, gdzie temperatura zazwyczaj była ciągle ok . 2-5 stopni, miałem roślinkę już znosić, ale coś mnie tkneło i tą jedną noc jeszcze darowałem, jak na złość tej nocy mósiały być temp. ujemne. Następnego dnia roślinkę znosiłem, szykowałem się na wiosnę na rozsadę bo miałem w donczce chyba 6-7 sadzonek. Spisałem roślinkę na straty, ale nie ! Roślinkę systematycznie ale nie za dużo podlewałem, a tu jedna sadzonka przetrawa. Więc pochopnie nie wyrzucaj, miej cierpliwość i nadzieję.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość j4gla

mialem podobny problem i roslinka doszla do siebie wiec miejmy na nadzieje ze twoja spotka podobny los :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.