Honey Napisano 11 Marca 2007 Share Napisano 11 Marca 2007 Do tej pory moja adelae bardzo dobrze się rozwijała,jednak ostatnio jej nowe,jeszcze nie rozwinięte listki usychają i czernieją od końcówki do połowy. Co może byc tego przyczyną i jak się tego pozbyć? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jkwiatek Napisano 11 Marca 2007 Share Napisano 11 Marca 2007 a mniała zmienione warunki ?? może za mało światła lub wody (to jak byś warunki zmieniła) hmh....? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nitka Napisano 11 Marca 2007 Share Napisano 11 Marca 2007 U mnie też tak jest z Alicją i Dielisaną - zobacz sama -http://nepenti.pl/forumpl/Czerniejace-stozki-wzrostu-t4279.html . Są dwie możliwości w moim przypadku. Jak kupowałem w Nepenti moje rosiczki to na dworze panował mróz. Może troszkę przymarzły podczas transportu. A druga mozliwość to zbytni spadek lub wahania wilgotności. Pozdrawiam Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maklerw Napisano 12 Marca 2007 Share Napisano 12 Marca 2007 według mnie przyczyny mogą być dwie: - standardowo za mało światła - zastałe powietrze i atakuje je grzybek (na to stawiam) Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rosiczka Napisano 12 Marca 2007 Share Napisano 12 Marca 2007 U mojej adelae też tak było- ponoć to za mała ilość światła. Padła- Ale odkad postawiłam ja pod kubeczkiem z dziurkami i bardzo blisko światla to wypuściła dwie młode roślinki które mają odcień bordo i krople jak grochy Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Honey Napisano 12 Marca 2007 Autor Share Napisano 12 Marca 2007 Kropelki ma duże,warunków nie zmieniałam... być może coś z tym powietrzem... chociaż moim zdaniem jego dostęp do rośliny też jest zapewniony... Mówię-roślina wspaniale,szybko rosła w takich samych warunkach,jak ma teraz,a jednak zaczęła wariować... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paulo09 Napisano 12 Marca 2007 Share Napisano 12 Marca 2007 Ogranicz podlewanie i daj więcej światła. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mateusz-turek Napisano 12 Marca 2007 Share Napisano 12 Marca 2007 Ja mam ten sam problem tylko wszystkie rośliny trzymam razem to powinienem ja odsadzić?????? (chodzi mi ze trzymam je w jednym spodku razem) a jak ograniczyć wodę lać o wiele mniej :: Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szamanka Napisano 12 Marca 2007 Share Napisano 12 Marca 2007 Ludziska adelae sie trzyma w takiej ilości wody, jak czegoś nie wiecie to nie piszcie. Nie miałam raz taką sytuacje z alicją, ale samo przeszło, wydaje mi sie że od za dużego skoku w dół wilgotnosci, ale nie jestem tego pewna. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GrzegorzP.J Napisano 12 Marca 2007 Share Napisano 12 Marca 2007 aliciae i adelae to zupelnie inna bajka. moim zdaniem za mala wilgotnosc i bycmoze brak swiatla. rosiczkowej adelce pomoglem Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Honey Napisano 26 Marca 2007 Autor Share Napisano 26 Marca 2007 Wznawiam temat,bo adelka chyba pada już całkiem i nie wiem co robić...Zwiędła... Z alicae zaczyna się podobny problem... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jkwiatek Napisano 26 Marca 2007 Share Napisano 26 Marca 2007 mozesz jakieś teraźniejsze fotki wżucic? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon Napisano 26 Marca 2007 Share Napisano 26 Marca 2007 (edytowane) Wznawiam temat,bo adelka chyba pada już całkiem i nie wiem co robić...Zwiędła... Z alicae zaczyna się podobny problem... Honey na razie podlewaj i doświetlaj swoją adelae tak jak zwykle. Miałem identyczną sytuację jak Ty. Zero robali, ani śladu żadnej choroby a roślina marniała z dnia na dzień. Kiedy został jej już jeden listek (a był malutki), to zauważyłem w odległości 1,5 cm jak wybija się z ziemi jakaś roślinka. Początkowo myślałem, że to jakaś przypadkowa wysiana rosiczka bo liście zupełnie miała inne niż adela. Później znalazłem w necie info, że małe adelki mają właśnie inne listki na początku (jajowate). Summa sumarum ja bym jeszcze nie rozpaczał- powinna odbić od korzenia. Ja swoją już spisałem na straty a ona zrobiła mi miłą niespodziankę. Aha zwiększyłem tylko wilgotność powietrza (pewnie do około 65%) Edytowane 26 Marca 2007 przez leon Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GrzegorzP.J Napisano 27 Marca 2007 Share Napisano 27 Marca 2007 zwieksz wilgotnosc nakrywajac ja np. kubeczkiem z otworkami i daj wiecej swiatla. nic wiecej raczej sie dla niej zrobic nie da. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Honey Napisano 29 Marca 2007 Autor Share Napisano 29 Marca 2007 Honey na razie podlewaj i doświetlaj swoją adelae tak jak zwykle. Miałem identyczną sytuację jak Ty. Zero robali, ani śladu żadnej choroby a roślina marniała z dnia na dzień. Kiedy został jej już jeden listek (a był malutki), to zauważyłem w odległości 1,5 cm jak wybija się z ziemi jakaś roślinka. Początkowo myślałem, że to jakaś przypadkowa wysiana rosiczka bo liście zupełnie miała inne niż adela. Później znalazłem w necie info, że małe adelki mają właśnie inne listki na początku (jajowate). Summa sumarum ja bym jeszcze nie rozpaczał- powinna odbić od korzenia. Ja swoją już spisałem na straty a ona zrobiła mi miłą niespodziankę. Aha zwiększyłem tylko wilgotność powietrza (pewnie do około 65%) A to niespodzianka!! właśnie coś takiego zauważyłam,czyli odbija... Ale szkoda,że zmarniała,bo była już dość duża... Dzięki za odpowiedź... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi