Skocz do zawartości

Męczarnia W Kwiaciarni


kosci

Rekomendowane odpowiedzi

Witam przypadkowo wszedłem do kwiaciarni i zobaczyłem straszy widok dwie kapturnice.... w opłakanym stanie.....

po rozmowie z włascicielem jedną dostałem za darmo

http://www.ghnet.pl/~koscielniaklukasz/PICT7191.JPG

a druga zapłaciłem 10 złotych

http://www.ghnet.pl/~koscielniaklukasz/PICT7190.JPG

 

...... powiedzcie mi jak tą pierwszą moge jeszcze uratowac .... bo druga jest nawet ładna.... one stały w ciemnym pomieszczeniu chyba ze3 lub 4 tygodnie... czy ich przesadzac czy nie...no i dosc ze były przesuszone to jeszcze były podlewane zwykłą woda...

CO PORABIAĆ ???

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak zostawisz nic się nie stanie. Ja bym nie obcinała żywych części, możesz co najwyżej odciąć uschłe i będzie wszystko ok.

Mojej ścinam tylko te co całkiem zeschną :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest źle. Usuń martwe części liści i odkop trochę bulwę (oświetlanie jej wspomaga bowiem rozwój nowych liści)... I czekaj...

Ja powoli skracam i te żywe resztki (gdy pojawia się coraz więcej nowych).

 

PS. purpurea wygląda całkiem dobrze (jedynie kiepsko wybarwiona), ale torf chyba pleśnieje (jeśli to nie odbicie światła).

Edytowane przez Cryptococcus neoformans
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niema tak źle troche opieki i bedze dobrze.

 

pilnuj zeby nie zaplesniały (bo tak sie niekiedy dziej z owadozerami z "supermarketu")

Zapewnij duzo swiatla (tyko ostroznie bo moga nie byc przyzwyczajone do bezposredniego slonca)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za wszytkie rady.... napewno sie przydadzą.......

 

teraz mam zamiar zrobic sobie wycieczke po kilku kwiaciarniach.... zabawie sie w KAPITANA PLANETE... :D :D :D

 

i uratuje troche roslinek... B) B)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

powiem wam ze takie ratowanie roslinek się opłaca.... teraz na oku mam dwa dzbanecniki... w jednej z radomskich kwiaciarni... juz zaczynaja marniec... włascicielka sklepu powiedziała mi ze sprzeda mi je po 50 zł.... poczekam jeszcze z tydzień i bedą po 10 zł... :lol: :lol: :lol: w kwiaciarniach nie potrafią sie opiekowac takimi kwiatkami.... masakra....

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh, ty masz fajnie! :lol:

U mnie w jedynym sklepie, jaki znam, gdize sa, czasami, rosliny owadozerne opiekuja sie nimi lepiej niz ja :rolleyes:, wiec kupuje u nich za jakies 40 zl sztuke. <_<

No ale coz, takie jest zycie :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja chcialem kupic mucholowke regulara bez pulapek z sychym podlozem za 2-3 zl ale gosc zawolal 5 wiec podziekowlem ;)

ale oni nie potrafia sie nimi opiekowac ;) sklep zoologiczny, doniczki sa przysypane w torfie :huh: tylko nie wiem po co skoro ten torf jest suchy <_<

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dlatego czasami sie opłaca troche pochodzic po sklepach zawsze cos fajnego sie znajdie ...a co do kwiaciarni... to oni tylko sprzedaja....a co do chodowli to nie maja zielonego pojęcia.... no nie wszyscy ale większośc..... w Warszawie w galerii mokotów w kwiaciarni był piekny dzbanecznik ale chcieli za niego 300 zł... ale był naprawde piekny...

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...w kwiaciarniach nie potrafią sie opiekowac takimi kwiatkami....

 

Co się dziwić skoro w łódzkiej palmiarni nasze ukochane rośliny są również w opłakanym stanie ( przynajmniej kilka miesięcy temu tak było), nie mówiąc nic o owadożerach, które mają w swoim palmiarnianym sklepiczku. ŻAŁOSNE!!! Nawet capensis potrafią wykończyć :(

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Normalnie az strach sie spytac w kwiaciarni o jakąś porade.... patrząc na ich rośliny to co niekrórzy to wcale nie znają sie na kwiatkach tylko je sprzedają... masakra.. <_< <_<

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.